eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozakłócanie ciszy nocnej (art 51.1 KW)Re: zakłócanie ciszy nocnej (art 51.1 KW)
  • Data: 2006-01-28 17:33:01
    Temat: Re: zakłócanie ciszy nocnej (art 51.1 KW)
    Od: l...@w...pl (Łukasz Kuźma) szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Dnia 28-01-2006 o godz. 17:52 Jolanta Pers napisał(a):
    > > Renato, idac twoim tokiem rozumowania to sylwester jest wybitnie
    > chamska
    > > impreza.
    >
    > Wtedy imprezują (prawie) wszyscy i jest to jedna taka noc w roku.
    (Prawie) sie z toba zgadzam. Bo sa takie wyjatki, ktore musza pracowac rano 1.
    stycznia. I beda niewyspani bo tak sie przyjelo? A jezeli to wazna robota,
    odpowiedzilana i z powodu niewyspania wyleci z pracy?


    > imieniny. Daje nam to 100 imprez w roku, czyli co 3-4 dni masz imprezkę.
    > Fajnie?
    jak juz wspomnialem mieszkalem na stancji z imprezowiczami, praktycznie kazdego
    wieczoru byla impreza, fajnie?
    nie, ale ja nie pisalem o ekstremalnych przypadkach, a ty zakladasz ze kazdy taki
    jest?


    > > Mojego psa musze trzymac na prochach w szafie bo wariuje. I co? mam to
    > do
    > > SN z glosic czy co?
    >
    > Nie wiem, co to jest SN, ale obawiam się, że zgłaszając to gdziekolwiek
    Sad Najwyzszy ;) i nie pisze o tym co po smierci nas czeka ;)) bo tamten to chyba
    ostateczny ;)

    > > Ale to mozna zalatwic polubownie, bez wzywania policji.
    >
    > Doświadczenie uczy, że w 99% nie można - prośba o ciszę wywołuje w
    > najlepszym
    eeee.... przepraszam, ale jestes skrzywiona ;) az tak zle to nie jest, nawet w tym
    kraju ;))


    > kobietą i nie masz na podorędziu żadnego faceta, a z sąsiedniego
    > mieszkania
    > dochodza rykowrzaski sugerujące, że przebywa tam banda pijanych w trzy
    > dupy
    > facetów - i co, radośnie po prostu sobie idziesz, dzwonisz do drzwi i > prosisz
    > uprzejmie o cieszę?
    Jak sa takie ryki to nawet bym nie probowal, ale pytanie jakie to byly ryki?

    > Raz. Ale jak go nie ma, albo jak jedna prośba nie skutkuje, to się
    > dzwoni po
    > panów niebieskich.
    i slusznie, ale wciaz sie pojawia pytanie, czy tam bylo 10 nawalonych facetow, czy po
    prostu bylo nieco glosniej. A sa tacy jak pisalem ze im kot nawet tupie.


    > > Od czasu do czasu robi sie imprezy w domach, przeciez to nie kostnica.
    > Pewnie, że się robi. Ja robię. Sąsiedzi robią. Do znajomych się chodzi
    > na
    > imprezy. Tylko że do naszych imprez nikt nie musi wzywać policji. Bo jak
    > chcemy poskakać w hałasie, to idziemy do knajpy i naprawdę nie mamy
    > cienia
    > wyrozumiałości dla 10 zupełnie pijanych osób wyjących na balkonie o 3.00
    > w
    > nocy.
    eeee... nawet nie wiesz jak fajnie jest w takich gosci jajkai walic, jak sa nawaleni
    to nie wiedza cio sie dzieje i dopiero robi sie zabawa ;)

    a na powaznie, my tu dyskutujemy, a sie zgadzamy... to w koncu jaka to byla impreza
    od ktorej sie ten watek zaczal??

    Łukasz Kuźma


    ---------------------
    ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy.

    ----------------------------------------------------
    Prezenty Walentynkowe dla Niej i dla Niego
    http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Fpasaz.wp.pl%2Fwa
    lentynki.html&sid=646


    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1