eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowypadek drogowy - prosba o rade › Re: wypadek drogowy - prosba o rade
  • Data: 2008-02-12 22:25:05
    Temat: Re: wypadek drogowy - prosba o rade
    Od: "Cezary Śpiewak-Dowbór" <c...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:fot39e$n6k$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >> Jedno jest pewne - zadośćuczynienie czy odszkodowanie dla sprawcy ma
    >> niewiele wspólnego z postępowaniem w sprawie karnej/o wykroczenie. Może
    >> nie wszczęli postępowania, a kontakt z Policją był poza postępowaniem
    >> (niezbyt właściwa praktyka, ale niestety często stosowana w przypadku np.
    >> kolizji drogowych - dwukrotnie policjant sekcji ruchu drogowego
    >> proponował 'załatwienie' zdarzenia drogowego poprzez sporządzenie
    >> oświadczenia sprawcy i poszkodowanego zamiast interwencji Policji, będąc
    >> już na miejscu zdarzenia, po telefonicznym zgłoszeniu zdarzenia i
    >> przedstawieniu na miejscu opisu zdarzenia policjantowi...) i działałoby
    >> to na zasadzie: pan zapłaci pani określoną kwotę, a pani za to nie
    >> zawiadomi o wykroczeniu/przestępstwie... Zachowanie takie pozostawię bez
    >> komentarza.
    >
    > W wypadku wykroczenia policjant może poprzestać na pouczeniu. Przy
    > przestępstwie, to już nie jego jurysdykcja.

    Oczywiście, w wypadku wykroczenia można poprzestać na zastosowaniu pouczenia
    (jako środka oddziaływania wychowawczego). Mam tylko jedną wątpliwość w tym
    przypadku (po części z perspektywy moralności, a nie prawa, więc częściowo
    NTG :)) - jestem ciekaw czy w sytuacji, gdyby policjant jedynie pouczył
    sprawcę, otrzymałbym (po złożeniu stosownego wniosku) notatkę informacyjną o
    zdarzeniu drogowym. Pokuszę się o stwierdzenie, że nie. Kilka lat temu
    miałem okazję zaobserwować zachowanie policjanta podczas takiej interwencji,
    gdy poszkodowany (mój tata; ja byłem pasażerem pojazdu) po przyjeździe
    policjanta stwierdził, że wystarczy mu oświadczenie sprawcy - policjant nie
    sporządził jakiegokolwiek szkicu i jakiegokolwiek wpisu do zeszytu, w którym
    rejestrował kolizje (te, w których zaproponował mandat karny i został on
    przyjęty albo nieprzyjęty). W przypadku obu kolizji gdzie ja byłem
    poszkodowanym moje stwierdzenie: "Proszę pana, zgłaszam panu zdarzenie
    drogowe." skutkowało tym, że policjant zmieniał zdanie i proponował sprawcy
    MKK. Przypuszczam, że w przypadku, gdyby tata zgłosił w TU sprawcy
    (twierdzenie wyłącznie hipotetyczne, bo sprawca sobie przekalkulował, że
    utrata zniżki na OC będzie mu się mniej opłacała, niż przekazanie gotówki na
    zakup reflektora do starej Skody :)) zdarzenie i w zgłoszeniu napisał, że
    zdarzenie zostało zgłoszone załózmy do Sekcji Ruchu Drogowego KMP w mieście
    X to TU wystąpiłoby do Policji o notatkę, a Policja by odpisała, że takiej
    notatki nie ma... to wyłącznie moja hipoteza - ciekaw jestem czy ktoś to
    sprawdził w praktyce.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1