kam <k...@p...onet.pl> napisał(a):

> "Paweł Hajdys" napisa_(a):
> > Witam!
> >
> > Oj, widzę, że na chwilę wypadłem z usenetu i już rzeźbicie :)
> >
> > Spieszę więc z wyjaśnieniami:
>
> Wyjaśnienie pełne, tylko dla kogoś nie mającego styczności z prawem mogą
> być trochę niejasne.
> I kto tu rzeźbi ? ;)
>
> Pytanie było o prawo odstapienia.
> Niewykonanie umowy (zapłaty) przez jedną ze stron powoduje, że drugiej
> przysługuje prawo odstąpienia od umowy - w zależności od postanowień po
> wcześniejszym wyznaczeniu teminu lub termin taki jest wyznaczony w samej
> umowie. Problem polega na tym, że do momentu odstąpienia druga strona
> może zrobić ze swoją własnością co tylko chce.
> Można też (choć to chyba bardziej kontrowersyjne jeśli chodzi o
> nieruchomości - uważane jest za obejście przepisów o warunkowej
> sprzedaży) zawrzeć w umowie prawo odstąpienia od umowy w dowolnym
> momencie.


Sądzę, że pytający chciał poznać jakiś sposób skonstruowania umowy
zabezpieczającej interesy obu stron, a nie koniecznie zastrzec prawo
odstąpienia od umowy. Dlatego też wyjaśniłem konstrukcję umowy przedwstępnej
oraz umowy sprzedaży, które zabezpieczają interesy obu stron.

Pozdrawiam
Paweł Hajdys

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/