eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoszkody w sklepie › Re: szkody w sklepie
  • Data: 2010-12-22 20:09:06
    Temat: Re: szkody w sklepie
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 12/22/2010 1:55 PM, .B:artek. wrote:
    > W dniu 22-12-2010 20:25, witek pisze:
    >> no właśnie bardzo łatwo jest argumentować.
    >> Dziecko nie musi być w sklepie prowadzone na smyczy, zeby czegoś nie
    >> potrąciło.
    >> Dokładnie tak to jest interpretowane. Rodzić jak najbardziej uczynił
    >> zadoś obowiązkowi nadzoru. Dziecko było przy nim, a towar był ustawiony
    >> tak, że łatwo dało się w niego wleźć.
    >
    > Jakby uczynił zadość, to by dziecko w wystawę nie weszło. Ja to tak
    > rozumiem.

    Masz dzieci?




    >
    >> No i zebys sie nie zdziwił w sądzie jak ci sąd powie, że stawiając
    >> samochód na ulicy w poblizu placu zabaw lub szkoły narażasz się na takie
    >> ryzyko.
    >
    > Pewnie...


    no to do pierwszego zdziwienia sie

    > Teraz w przypadku stłuczki na drodze sąd też powie, że
    > kierowca (poszkodowany) powinien liczyć się z tym, że ktoś mu w dupę
    > wjedzie, bo jest zima i musi być ślisko. I odszkodowania niet.

    za mało danych

    >
    >
    >> Za wybitą szybę piłką przez 7-latka grającego na podwórku odszkodowania
    >> od rodziców nie wywalczysz w sądzie na 100%.
    >
    > Ale z przyczyn materialnych czy proceduralnych, tj. problemów z
    > udowodnieniem sprawcy?
    >

    nie widzę winy rodziców w niedochowaniu starnnosci w przypadku dziecka
    grajacego z kolegami w piłkę na podwórku.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1