eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoszkody w sklepie › Re: szkody w sklepie
  • Data: 2010-12-22 19:25:24
    Temat: Re: szkody w sklepie
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 12/22/2010 12:02 PM, .B:artek. wrote:
    > W dniu 22-12-2010 01:32, m4rkiz pisze:
    >> nic tylko ustawic monitoring i wykladac porcelane za grube tysiace na
    >> podloge
    >
    > Jak ktoś nie patrzy gdzie lezie...
    >
    >> nieprawda, jest tam afair stwierdzenie o nalezytej starannosci, w
    >> opisanej
    >> sytuacji to rownie dobrze 'sklep' moglby odpowiadac za stworzenie
    >> zagrozenia
    >
    > Art. 427 Kodeksu cywilnego: [w nawiasach moje komentarze]
    > Kto z mocy ustawy [rodzic] lub umowy jest zobowiązany do nadzoru nad
    > osobą, której z powodu wieku [dziecko] albo stanu psychicznego lub
    > cielesnego winy poczytać nie można, ten obowiązany jest do naprawienia
    > szkody wyrządzonej przez tę osobę, chyba że uczynił zadość obowiązkowi
    > nadzoru albo że szkoda byłaby powstała także przy starannym wykonywaniu
    > nadzoru.
    >
    > Innymi słowy, jakby rodzic dziecka upilnował, to by nie weszło w
    > wystawę. I trudno argumentować, że dziecko jest małe i wystawy nie
    > widziało.


    no właśnie bardzo łatwo jest argumentować.
    Dziecko nie musi być w sklepie prowadzone na smyczy, zeby czegoś nie
    potrąciło.
    Dokładnie tak to jest interpretowane. Rodzić jak najbardziej uczynił
    zadoś obowiązkowi nadzoru. Dziecko było przy nim, a towar był ustawiony
    tak, że łatwo dało się w niego wleźć.

    >
    >
    >> wystawa powinna byc tak zorganizowana zeby nie zagrazala malym dzieciom
    >
    > No plisss... A jak mały gamoń piłką wybije szybę w oknie, to szyby
    > powinny być takiej klasy, by wytrzymały kopnięcie piłką z odległości 3
    > metrów przez dziecko do lat 16 ? A jak dziecko zarysuje czymś (nawet
    > przypadkowo) stojący na ulicy samochód, to wina kierowcy, że parkuje
    > auto w zasięgu dzieci?
    >
    No i zebys sie nie zdziwił w sądzie jak ci sąd powie, że stawiając
    samochód na ulicy w poblizu placu zabaw lub szkoły narażasz się na takie
    ryzyko.
    No chyba, ze chłopak ma 15 lat i zdaje sobie sprawę z tego co robi.

    Za wybitą szybę piłką przez 7-latka grającego na podwórku odszkodowania
    od rodziców nie wywalczysz w sądzie na 100%.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1