eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawosmieciowe hahahaha › Re: smieciowe hahahaha
  • Data: 2013-06-09 15:11:20
    Temat: Re: smieciowe hahahaha
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Osobnik posiadający mail a...@z...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >>>>>> Ktos proponował darmowy wywóz posortowanych. Niestety nierealne i
    >>>>>> równiez trudne w realizacji w blokach.
    >>>>>
    >>>>> EKON w Warszawie spoko sobie do tej pory radził. A potem przyszła
    >>>>> nowa ustawa... i Warszawa sobie nie poradziła. I tylko tych ludzi
    >>>>> z EKONu szkoda.
    >>>>>
    >>>> Nie znam warszawskich ustaleń wiec nie wiem na jakich zasadach był
    >>>> wywożone
    >>>> śmieci za darmo. Możesz przybliżyc?
    >>>> Co stoi na przeszkodzie aby firma która dotychczas wywoziła za
    >>>> darmo teraz zaproponowała najniższa stawkę i wywoziła za dodatkową
    >>>> kasę, czerpiąc jeszcze większe zyski z tego biznesu?
    >>>
    >>> Mogę napisać jak to wyglądało z mojego - mieszkańca wielkiego bloku
    >>> - punktu widzenia.
    >>> Po podpisaniu umowy przez spółdzielnię każdy dostał do skrzynki
    >>> ulotkę o tym, jak segregować i worek 120l. Do tego worka wrzucało
    >>> się razem te frakcje, które zostały opisane w ulotce i w określonym
    >>> dniu (2x w tygodniu) wystawiało przed drzwi. Pracownicy EKONu
    >>> zabierali worek i zostawiali nowy. U mnie na piętrze jest 8
    >>> mieszkań. Przed wypowiedzeniem umowy w kwietniu wszyscy wystawiali
    >>> worki "do EKONu". W trakcie trwania umowy spółdzielnia zaczęła
    >>> naliczać nam niższe opłaty za śmieci, bo faktycznie sporo odpadów
    >>> zabierał EKON i w związku z tym śmieciarki też zabierały mniej. Jak
    >>> to wyglądało od strony rozliczeń EKONu z miastem, nie wiem.
    >>
    >> Hmm, z jednej strony pojawiają się głosy ze wszyscy chca płacic mniej
    >> i ze teraz bedzie za drogo.
    >> Z drugiej kazdy był zadowlony, ze worki odbierała firma i nikt nie
    >> wie jak sie z nią rozliczano.
    >> To skad wiedziec, czy teraz bedzie dorzej czy taniej...
    >
    > Dla ludzi będzie drożej. Ja płaciłam do tej pory niecałe 20 zł. Teraz
    > będę płacić prawie 3x więcej jeżeli wszyscy w spółdzielni będą
    > poprawnie sortować albo jeszcze więcej jak znajdzie się kilka osób,
    > które stwierdzą, że mają sortowanie w nosie. A jakoś nie chce mi się
    > wierzyć, że największym problemem finansowym Warszawy było dokładanie
    > do ursynowskich śmieci.
    >
    To jakie wy tam macie stawki?
    Pisałem o Poznaniu - 12zł za sortowane od osoby.
    Dotychczas raczej płaciło się wiecej.
    >>
    >>> Ale teraz to, co najistotniejsze: EKON do
    >>> odbierania worków i do sortowania zatrudnia ludzi niepełnosprawnych.
    >>> Społecznie bardzo ważna rzecz. Ci ludzie zamiast brać zasiłki,
    >>> pracują, zarabiają, czują się potrzebni. Niestety ze względu na taką
    >>> strukturę zatrudnienia nie mają szans jako jedyni zająć się odbiorem
    >>> odpadów z całej Warszawy.
    >>
    >> Dlaczego nie mają szans?
    >> Z tego co wiem, Panstwo dopłaca do pracy niepełnosprawnych, wiec nie
    >> wiem, czy nie biorą zasiłków.
    >> Zreszta, z całym szacunkiem dla niepelnosprawnych, wplesc ich w
    >> dyskusje w ten sposób pokazując zło nowych przepisów...
    >
    > Nie mają szans, bo efektywność tych ludzi siłą rzeczy jest inna niż
    > efektywność ludzi pełnosprawnych.

    Ale mają dopłaty do miejsc pracy.

    > Zasiłki jedni biorą, inni nie, ale
    > nie o to tu chodzi. Chodzi o to, że możliwość zarobienia dla znajomych
    > królika w tej nowej ustawie jest dużo ważniejsza niż sortowanie czy
    > kwestie społeczne.
    >
    Na zasiłkach dla niepełnosprawnych sie nie znam.
    Ale o co chodzi z tymi znajomymi królika? W Poznaniu tego nie widze.
    >>
    >>> Do tej pory działali sobie lokalnie na
    >>> Ursynowie i wszyscy byli zadowoleni. Ale ktoś musiał to poprawić.
    >>> Jak jest teraz?
    >>
    >> Agnieszko, ale przeciez nie chodzi o Ursynów tylko o cała Polskę.
    >> Ma byc odzyskiwane o wiele wiecej śmieci niz teraz i koniec.
    >
    > I pewnie dlatego w Warszawie miała wygrać spółka, która umie albo
    > spalić albo w najlepszym razie kompostować?
    >
    Nie znam waszych uwarunkowań. wiem, ze macie ponoc jakas mega nowoczesna
    sortownie ktora wykorzystujecie w 1/3 bo sortowanie jest drogie.
    >>
    >>> Ja bez bicia się przyznam - nie sortuję. Nie chce mi się
    >>> biegać po osiedlu i szukać "dzwonów".
    >>
    >> Cóż, dla mnie sortowanie nigdy nie było kwestią wygody.
    >> Sortuję, bo głowa podpowiada mi, ze tak trzeba.
    >
    > A wielu ludziom podpowiada, że ktoś z nas właśnie robi wała.
    >
    Bardzo możliwe ze tak jest.
    Tylko co to ma wspolnego z sortowaniem/niesortowaniem?
    >>
    >>> I zdaje się, że większość moich
    >>> sąsiadów też tak do tego podeszła...
    >>
    >> Podziwiam. Ja nie mam pojecia czy moi sąsiedzi sortują czy nie.
    >> A juz tym bardziej nie wiem, jak robi wiekszosc.
    >
    > Wystarczy zauważyć, co i w jakich ilościach ląduje w śmietniku. I że 2
    > dni po przyjeździe śmieciarki praktycznie nie da się wejść do
    > pomieszczenia, gdzie stoją kubły. I że jakoś dziwnie nasiliło się to
    > od kwietnia.
    >
    No to widać głupie te warszawiaki. ;-)
    Żeby z takich błachych powodów i przeczuć zaprzestać tak pożytecznego
    zajęcia jak sortowanie.
    U siebie na szczęscieniczego takiego nie widze.
    Kubły generalnie puste, zaryzykowałbym wrecz stwierdzenie, ze moznaby
    połowe zlikwidować.
    Kiedys były cały czas pelne, ale potem zrobiono zamykane śmietniki i nagle
    jak ręką odjął...
    Ciekawe, gdzie teraz ląduja te smieci, co wczesniej nam podrzucano.
    >>
    >>> Jak będzie od lipca? Tak samo, bo
    >>> miasto sobie nie poradziło z przetargami. Jak będzie od przyszłego
    >>> roku? Tego nie wie nikt. Ja mam jednak nadzieję, że uda się jakoś
    >>> przywrócić stan sprzed zamieszania, ze zbiórką przez EKON. I moja
    >>> wygoda jest tu tylko jednym z powodów.
    >>>
    >> Może macie lepiej? Cała Polska zmierzy sie z problemem na własnym
    >> tyłku, a Warszawka od stycznia będzie bogatsza o wszystkie
    >> doświadczenia i uniknie wielu błedów, które bez wątpienia się
    >> pojawią.
    >
    > Ja się bardzo cieszę, że to nie my będziemy robić za świnki
    > doświadczalne, ale nie na tym polega problem z tą ustawą...
    >
    Problemów z tą ustawa jest wiele. I pewnie niejeden zapłaci wiecej,
    niejeden bedzie niezadowolony itd.
    Ale przy okazji wychodzi również ogólne nastawienie - negować co sie da.
    Wychodzi równiez niekonsekwencja - narzekanie na wrzechobecne kontrole (np.
    na drodze) a z drugiej strony szukanie argumentów, jak kontrolować smieci
    sąsiada.
    A moze trzeba zwyczajnie poczekać, zobaczyc, jak bedzie w praniu, jak
    gdzies władze sie nie sprawiaja i płacisz za smieci 3 x tyle to je zmienic
    przy nastepnych wyborach, poczekac na zapewne "pinćset" nowelizacji ustawy.

    I przede wszystkim liczyć na to, że lasy beda troche czystsze, dzikich
    wysypisk trochę mniej i ogólnie bedziemy troche bardziej eko.
    Zwłaszcza, że segregowanie smieci w dom wiele nie kosztuje.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Ironią często pokrywa się niemożność myślenia.
    Frank Herbert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1