eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzekazanie strony www czy wykup?Re: przekazanie strony www czy wykup?
  • Data: 2007-07-26 06:14:26
    Temat: Re: przekazanie strony www czy wykup?
    Od: "Steel" <d...@K...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Aby posiadac prawa autorskie trzeba być autorem. Od A do Z. Ochronie

    prawie... prawa autorskie dzila sie na osobiste i majatkowe.
    Osobiste sa niezbywalne...
    Majatkowe mozesz odsprzedac/oddac.
    Poza tym sa pewne utwory ktore wykonuje kilku tworcow i Twoje od A do Z pda
    na twarz...

    > podlega wynik pracy, dzieło a nie materiał użyty do jego tworzenia. Ty

    tak wiec strona jest dzielem, co nie znaczy ze szablon na nktorym powstala
    nie moze byc przez jej autora wielokrotnie wykorzystywany!

    >
    >> to ze kupiles gre w sklepie nie znaczy ze mozesz zaczac jej
    >> kopiowanie i sprzedaz!
    >
    > Niby dlaczego nie?

    Kopiowanie i sprzedaz - mialem na mysli wrzucenie plytki do nagrywarki i
    wykonanie kilkudziesieciu kopii i dodanie cracka/podmiana creditsow/zmiana
    nazwy... itd...

    > Na podstawie pomysłu zlecę napisanie nowej, lepszej
    > (albo gorszej) gry i będę sprzedawał kolejne klony tetrisa czy dooma.

    Jesli zmienisz scenariusz gry, ale zasada bedzie podobna to nie ma problemu.
    Wazne zeby nie wykorzystac np engine'u, postaci a czesto nawet swiata, w
    ktorym toczy sie gra.
    Jesli jednak skorzystasz juz z tego scenariusza ktory istnieje to jest to
    juz naruszenie prawa, poniewaz nie masz zgody na napisanie gry na podstawie
    takiego scenariusza.

    >> to ze kupiles fotke ode mnie, nie znaczy, ze mozesz ja uzyc na swojej
    >> stronie (a tego licencja nie przewidziala)!
    >
    > Oczywiście że mogę. Publikacja internetowa ciągle nie jest

    publikacja w jakichkolwiek mediach jest publikacja... nie wazne czy jest to
    stronka czy gazeta.
    Musisz miec licencje na jej upublicznienie (czy w prasie czy internecie).

    > równoznaczna z publikacją, dajmy na to prasową. Mogę też rzeczoną
    > fotkę, stanowiącą moją własność, posmarować flamastrem i odsprzedać
    > dalej np. na Allegro.

    ta posmarowana flamastrem ktora otrzymales ode mnie - tak... jednak nie masz
    prawa do wykonania z niej kopii i odsprzedawania ich.

    >> to jest funkcjonalnosc... tak naprawde nie ingerujesz w kod strony
    >> tylko w zawartosc bazy danych :)
    >> kod strony jest taki sam.
    >
    > Czym w/g ciebie jest "kod strony" i jaki jest zakres dozwolonej
    > ingerencji? Mogę zmienić numer telefonu podany na własnej stronie?
    > Dodać lub usunąć produkt? Grupę produktów? Zmienić kolor tła z
    > żółtego na niebieski by lepiej grał ze zdjęciami? Zmienić logo firmy?
    > Jeśli nie to dlaczego? Przecież to podstawowa funkcjonalność. Jeśli
    > tak to czym się różni "dostosowanie funkcjonalności" od "zabronionej
    > ingerencji"?

    Nadal nie rozumiesz czym sie rozni szablon strony od jej zawartosci.
    Mozesz podac/zaktualizowac nr telefonu, dane osobowe, zawartosc sklepiku,
    regulamin korzystania - to sa dane ktore sa najczesciej przechowywane w
    bazie, by administrujac strona przez panel administracyjny kazdy mogl je
    zmienic...
    Oczywiscie sa strony bez panelu, jednak przy nich wiele zalezy od umowy
    pomiedzy zleceniodawca a zlecenioborca. Czesto jest tak ze placi sie
    dodatkowo za konserwacje strony czy jej aktualizacje autorowi.
    mozesz podmienic garfike z logo, jednak nie mozszesz zmieniac i wykorzystac
    po modyfikacjach grafiki ktora byla zakupiona ze strona, poniewaz jest ona
    wlasnoscia autora i jej modyfikacja jest zabroniona.
    Nie mozesz zmieniac polozenia przyciskow na stronie, nie mozesz
    wykorzystywac skryptow na innych twoich stronach... itd.

    >
    > Patenty software'owe nie obowiązują w UE. Nie opatentujesz układu
    > tagów ani specyficznego układu css ani nawet bardzo zmyślnego
    > fragmentu php. Tak samo jak nie opatentujesz techniki chodzenia na
    > dwóch nogach albo używania głosu do porozumiewania się.

    moze cie to zdziwi ale nie musisz tego patentowac...
    ingerencja w kod (nie zawartosc) stanowi naruszenie prawa..
    To tak jakbys kupil Windowsa, zdekompilowal i zmienil w aktualizacjach ze
    twoj system zawsze wysyla info ze jest legalny!


    >> troche nie taka sytuacja...
    >
    > Dokładnie taka sama. Piekarz stworzył dzieło które ktoś użył zgodnie z
    > funkcją tego dzieła.

    Ale chyba nie bardzo rozumiesz roznice pomiedzy utworem (foto, muzyka,
    wiersz, artykul, ksiazka, program - tez tu sie zalicza ) a dzielem
    Nie wiem tez na ile znasz ustawe o prawach autorskich i prawach pokrewnych.

    > Inny przykład: malujesz klientowi dom. Klient
    > zapłacił. Czy ma prawo później przemalować ten dom? Nie ma co ukrywać,
    > niszcząc przy tej okazji twoją pracę?

    chyba jednak rzeczywiscie nie mamy o czym gadac...
    Malowanie to usluga.
    Jak kupujesz stronke to otrzymujesz gotowy szablon w ktory ty albo tworca
    wkladacie pewne dane...

    >> no i luz... robisz wydruk kodu ze strony i kodu z CD i masz luzik...
    >> czyli potwierdzenie zgodnosci...
    >
    > Po co ci potwierdzenie zgodności wydruków? Ani strony ani CD to
    > potwierdzenie nie dotyczy...

    powiedz mi czemu?
    Notariusz nie moze poswiadczyc zgodnosci majac umowe na wykonanie tej
    strony??


    To moze przyklad.
    Twoje prace zostaly wykorzystane na cudzej stronie (jako tej osoby).
    Czemu niby notariusz nie moze poswiadczyc, ze strona w takiej formie i z
    taka zawartoscia faktycznie istnieje?
    Strona moze zniknac w kazdej chwili!
    A Ty chcesz uzyskac odszkodowanie. Tamta osoba w momencie otrzymania pozwu
    pewnie zdejmie ta strone... i do rozprawy nie bedzie sladu po niej.
    co ty na to?

    Pozdrawiam
    --
    Steel


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1