eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoproszę o pomoc w sprawie absurdu sądu i wyłudzenia pieniędzy. › Re: proszę o pomoc w sprawie absurdu sądu i wyłudzenia pieniędzy.
  • Data: 2005-03-09 15:03:18
    Temat: Re: proszę o pomoc w sprawie absurdu sądu i wyłudzenia pieniędzy.
    Od: "revision" <r...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Niezłe forum!!!
    Oto jak odpowidają mentorzy.
    Człowiek prosi o pomoc i zostaje zmieszany z błotem i namawiany do tego aby
    jeszcze bardziej zdołował przyjaciółkę. Słusznie! logika adwokaczyny?!
    Jesli w tytule jest "proszę o pomoc" najlepiej kopnąć, tak?
    NIESAMOWITA LOGIKA!!! GRATULUJĘ!!!
    Widać pławisz się w brudzie oszustów i cwaniaków i cieszy cię kiedy można
    dokopać potrzebującemu pomocy.

    Jedyny błąd jaki został tu popełniony, to zamieszczenie prośby o pomoc na
    tym jak widac pełnym hien forum.

    Moja rada - nie korzystać z tego forum!!! Chyba że jest się masochistą, albo
    psychopatą.

    Użytkownik "Otto Falkenstein" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:d0mr0a$9bo$1@inews.gazeta.pl...
    > news.gazeta.pl napisał(a):
    >> Witam wszystkich żadko tu zaglądam ale naprawdę potrzebuję Waszej pomocy,
    >> jestem w kropce.
    >> Nie wiem co zrobić z poniżej opisaną sprawą.....Nie chcę pisać źle o
    >> sądzie
    >> na tej grupie ale poprostu brak mi innych słów niż .........
    >
    > Zacznij od napisania źle o swojej przyjaciółce. Jak to było z belką i
    > słomką?
    >
    >> Dziś przyjaciółka dowiedziała się że ma zapłacić ok kilaka tydsięcy
    >> złotych
    >> właścicielce mieszkania które wynajmowała.
    >> Sprawa jest totalnym absurdem POLSKIEJ SPRAWIEDLIWOŚCI i kpiną dla
    >> porządnych ludzi.
    >
    > Pisałem to wiele razy ale napiszę jeszcze raz. Żaden przepis prawa nie
    > nakazuje aby wyroki były sprawiedliwe. A ten, któ w sądzie oczekuje
    > sprawiedliwości ten się mocno zawiedzie. Bo w sądach stosuje się prawo. A
    > sprawiedliwoścd podobno będzie na Sądzie Ostatecznym.
    >
    >> Właścicielka mieszkania założyła sprawę mojej przyjaciółce za to że nie
    >> płaciła jej za wynajem.
    >
    > Słusznie. Za wynajem trzeba płacić.
    >
    >> Dziś sąd nie wziął pod uwagę odwołania i wydał wyrok zapłaty (wyrok jest
    >> prawomocny i według adwokata nie można nic zrobić, twierdzi ze najlepiej
    >> wziąc kredyt i spłacić mimo wszystko, bo bedzie komornik, a potem
    >> odsetki).
    >> W 10000000% płatności były uregulowane zawsze i na czas, jest to tylko
    >> dobrze prześlana próba wyłudzenia pieniędzy.
    >
    > Nie ma czegoś takiego jak "wyrok zapłaty". Albo wyrok albo nakaz zapłaty.
    > ALe to nieistotne. Jak prawomocne to przepadło.
    >
    >> Podstawowa sprawa to brak kwitów za wpłaty, pieniądze były przekazywane
    >> "do
    >> ręki".
    >
    > Za głupotę niestety się płaci. A może twoja przyjaciółka podpisałaby mi
    > weksel? Bo potrzebuję jeszcze jednego zyranta :-)
    >
    >> Przyjaciółka miała adwokata i świadków. Ma nawet kasetę z nagraniem, na
    >> której włascicielka mówi o tym, że jak zapłaci dodatkowo wodę wypisze jej
    >> wszystkie kwity opłat no i jaki tu jest sens, przyznaje się do tego, że
    >> chce
    >> zakończyć umowę w trybie normalnym, sugerując ze w przypadku zalegania
    >> zrobiłaby to inaczej).
    >
    > Najwidoczniej te dowody były zbyt słabe. Ich ocena nalezy do sądu. A ci
    > świadkowie byli bezstronni, czy może z rodziny koleżanki?
    >
    >> Adwokat właścicielki ze stoickim spokojem prowadził
    >> sprawę jakby miał ją już w kieszeni,
    >
    > Też bym prowadził ze spokojem, gdybym wiedział, że pozwana nie ma żadnych
    > pisemnych dowodów że cokolwiek płaciła, a moja klientka ma pisemną umowę.
    >
    >> właścicielka nie stawiała się na połowe
    >> rozpraw jakby już miała to załatwione.
    >
    > Tak. Spisek, na pewno spisek, sitwa i łapownictwo. Szlag mnie trafia jak
    > czytam takie bzdury. Jeżeli miała adwokata, to wogóle nie musiała się
    > stawiać, bo po to mu płaci, żeby za nią odwalał robotę. No, ale żeby to
    > wiedzieć potrzebna jest minimalna znajomość procedury. Ale po co, skoro
    > łatwiej snuć teorię spiskową.
    >
    >> Proszę Was o pomoc w znalezieniu ścieżki prawnej którą powinna pójść, ja
    >> jej
    >> pomogę i jeśli nie pomoże wniosek do prokuratury, pójdę do gazet i spraw
    >> dla
    >> reportera.
    >
    > Tak, pismaki chętnie podchwycą taką sprawę. Z wiedzą prawniczą u nich
    > beznadziejnie więc pewnie znowu będzie program odpowiadający poziomem temu
    > w którym z fałszerza olewającego sąd zrobiono niewinnego chłopca
    > arestowanego za jazdę na gapę.
    >
    >> Napiszcie gdzie się udać i co zrobić aby był inny sąd nie ten ślepy który
    >> nie patrząc na tak sensowne dowody olał sprawę.
    >
    > Napisz: "według mnie sensowne". Bo według sądu wcale nie musiały być.
    >
    >> Gdzie się udac -----> prokuratura? ------> prawa
    >> konsumenta? ------>GDZIE?
    >> każda pomoc mile widzana.
    >
    > Siąść i płakać. Nad głupotą swojej koleżanki.
    >
    >
    > --
    > Falkenstein
    > Ordo Lumine


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1