Bogus <s...@p...onet.pl> napisał(a):

> W czerwcu 2001 roku zawarlem umowe w formie ustnej z przedsiebiorca (spolka
> akcyjna) na wykonanie projektu konstrukcji duzego budynku. Otrzymalem na
> poczet wykonanego zlecenia/dziela zaliczke.

Czy też bez żadnego pisma?

> Teraz po prawie 3 latach otrzymalem pismo od
> jego radcy prawnego z wezwaniem do zwrotu zaliczki wraz z odsetkami
> ustawowymi w terminie 7 dni pod rygorem wszczecia postepowania sadowego a
> nastepnie egzekucji bez kolejnego wezwania do zaplaty.

> Od 2001 roku nie kontaktowal sie ze mna ja tez nie mialem sily o walke o
> swoje pozostale wynagrodzenie na drodze sadowej.
> Czy jego roszczenia maja jakakolwiek podstwe prawna?
> Czy moge sie czuc zagrozony? Co mam w takiej sytuacji zrobic?
> Przedmiot zlecenia (projekt konstrukcji budynku) zostal wykonany zgodnie z
> obowiazujacymi przepisami, byl konsultowany z autorem projektu
architektury.
> Mam mnostwo swiadkow, na to ze wykonywalem i wykonalem projekt, nie mam
> niestety nic na pismie.
> Z gory dziekuje za wszelka pomoc.
>
>

Czy ta ustna umowa mała charakter umowy o dzieło??

Art. 646 kc.
Roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch
od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane - od dnia, w
którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane.

Jeśli zaliczka była pokwitowana, to sąd może wydać nakaz zapłaty, bo jest
wystarczający dokument. Wówczas należy w sprzeciwie podnieść zarzut
przedawnienia.

Ewentualnie zarzut przedawnienia 3 letni, który wynika z tego, że powód jest
przedsiebiorcą a roszczenie zwiazane jest z prowadzeniem działalnosci
gospodarczej? Ten termin zależy od tego, czym przedsiębiorca się zajmuje.

B.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/