eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoproducent i info na produkcie › Re: producent i info na produkcie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: producent i info na produkcie
    Date: Sun, 05 Sep 2010 15:38:02 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 94
    Message-ID: <i606fv$nbg$1@news.onet.pl>
    References: <i5np8m$1h4$1@news.dialog.net.pl> <i5t00k$esh$1@news.onet.pl>
    <e...@m...cs.put.poznan.pl>
    <i5tlh1$ub1$1@news.onet.pl> <i5tlr1$v93$1@news.onet.pl>
    <i5tum6$lct$1@news.onet.pl> <4c8280be$0$22794$65785112@news.neostrada.pl>
    <i5tvvk$or6$1@news.onet.pl> <4c8283f5$0$21009$65785112@news.neostrada.pl>
    <i5u0d4$pje$1@news.onet.pl> <i5u5mi$8jp$1@news.onet.pl>
    <i5u8c9$fgd$2@news.onet.pl> <i5u8va$hfo$1@news.onet.pl>
    <i5vgtu$utn$2@news.onet.pl> <i5vre5$q1g$1@news.onet.pl>
    <i5vs00$ren$1@news.onet.pl> <i5vua0$c0$3@news.onet.pl>
    <i5vuuj$2js$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 213.5.202.163
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1283693887 23920 213.5.202.163 (5 Sep 2010 13:38:07 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 5 Sep 2010 13:38:07 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.9.2.8) Gecko/20100802
    Lightning/1.0b2 Thunderbird/3.1.2
    In-Reply-To: <i5vuuj$2js$1@news.onet.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:651997
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2010-09-05 13:29, spp pisze:
    > W dniu 2010-09-05 13:18, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >
    >>> są zrozumiałe równie jasno jak 'termin przydatności do spożycia'. :)
    >>
    >> No nie do końca. Pomijając durny zapis gramatyczny, to sugerują, że po
    >> tym terminie jest przydatne do spożycia, tylko już nie ,,najlepsze''.
    >> Jak ktoś pisze ,,najlepiej spożyć przed: 1 lipca 2010'' to w zasadzie
    >> dzisiaj też se mogę zjeść, tyle że już nie będzie to ,,najlepiej''.
    >
    > No widzisz - rozumiesz ten zapis. :)
    > Taki jest właśnie sens tych zdań I taka różnica między nimi.

    Tylko, że ja wychowałem się w PRL i tam nie było ,,poprawnych
    politycznie sformułowań''. Do tego jestem przeciętnie inteligentnym
    obywatelem z wyższym wykształceniem i sporym doświadczeniem życiowym.

    Takie sformułowanie grozi, że:

    a) jakiś mądry inaczej zje to i się zatruje

    b) jakiś mądry inaczej młody sprzedawca nie przyjmie mi reklamacji, bo
    powie, że ten serek jest co prawda 5 dni po terminie, ale to był tylko
    termin najlepszości.

    Dodatkowo nie widzę powodu do zmiany rozsądnych zapisów typu ,,data
    ważności'' czy ,,data przydatności do spożycia'' na takie zidiociałe.

    W dniu 2010-09-05 13:38, Krzysztof pisze:
    > "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał
    >> No nie do końca. Pomijając durny zapis gramatyczny, to sugerują, że po
    >> tym terminie jest przydatne do spożycia, tylko już nie ,,najlepsze''.
    >
    > Co akurat jest w pewnym sensie prawdą.

    W pewnym sensie.

    > Chyba nie sądziłeś, że termin przydatności do spożycia jest "na styk" i
    > słodka śmietanka zaraz na drugi dzień kwaśnieje i pokrywa się pleśnią.

    A co, nie zdarzyło ci się? Ja i owszem, miałem do czynienia z serkiem,
    który był dzień po terminie i rosło na nim futerko. Albo z mlekiem,
    które następnego dnia już się zwarzyło. Ba! Nawet jednodniowe mleko źle
    przechowywane się zwarzy. Oczywiście mówię o mleku, a nie chemicznym
    napoju mlekopodobnym sprzedawanym w sklepach, ale przyznać trzeba, że
    wśród produktów spożywczych można znaleźć zarówno głęboko impregnowane
    chemiczne związki udające pożywienie, jak i jedynie częściowo chemicznie
    zakonserwowane powiedzmy półpłody rolne. Więc czasami i owszem, termin
    jest prawie na styk.

    W każdym razie, istnienie ew. tolerancji jest nie dla jaj, a dla
    określonego powodu, jakim jest brak możliwości dokładnego ustalenia tej
    daty. A skoro tak, to i nie można niefrasobliwie zakładać, że akurat mam
    szczęście i tolerancja mi zwisa.


    > Byłoby to cokolwiek nierozważne ze strony producentów.

    Dlaczego? Gdyby dało się idealnie określić datę, to i by tak robili. A
    skoro się nie da, to uśredniają tolerancję, ale jej ignorowanie jest
    głupotą.

    > W przypadku
    > produkcji leków są jeszcze większe restrykcje, bo podany na opakowaniu
    > termin ważności bywa nawet do pół roku krótszy, niż ten realny,
    > wynikający z przeprowadzonych testów.


    Żeby uwzględnić błąd testów. I jakoś nie jest napisane ,,Najlepiej zjeść
    przed'' tylko normalnie ,,Data ważności'' o ile się nie mylę.

    >> Jak ktoś pisze ,,najlepiej spożyć przed: 1 lipca 2010'' to w zasadzie
    >> dzisiaj też se mogę zjeść, tyle że już nie będzie to ,,najlepiej''.
    > Widzę, że zaczynasz łapać.

    Nie, nie zaczynam. To było wykazanie absurdu.

    > Swoją drogą nadawałbyś się do USA, gdzie na kubkach z kawą w
    > shit-foodach piszą, że "uwaga, może poparzyć!" ;-)

    A nie może? Może. Przykład bez związku.
    Data ważności na produktach musi być podana, bo inaczej skąd klient ma
    wiedzieć do kiedy może bezpiecznie jeść? A skoro ma być podana, to może
    być podana po ludzku, a nie durnym niegramatycznym zdaniem, które w
    dodatku sugeruje coś nieco innego niż wszyscy wiemy, że znaczy.



    --
    Przemysław Adam Śmiejek


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1