Dyzio wrote:
>> pracodawca musi poinformowac na pismie o dlugosci wypowiedzenia umowy
>> nie pozniej niz 7 dni od dnia zawarcia umowy o prace, a z
>> pracownikami z którymi zawarł umowe przed 1 stycznia 2004 termin ten
>> sie przedłuza na 6 miesięcy licząc od właśnie dnia 1 stycznia 2004
>
> Nie za bardzo rozumiem ja poprzednią umowę miałem zawartą przed 1
> stycznia
> 2004 czyli termin wypowiedzenia dla mnie wynosi 6 miesięcy czy coś nie
> tak interpretuję ? A jeżeli tak jest to taki zapis w nowej umowie
> świadczy o tym że jednak zostałem w pewien sposób wykiwany.
>
> Ta nowa firm to całkiem inny podmiot prawny ale to raczej nie powinno
> mieć znaczenia po prostu zaistniała taka sytuacja ze firma w której
> byłem wcześniej zatrudniony powoli upada a na jej miejsce powstaje
> nowa. Ważne jest to ze miąłem zostać przeniesiony na takich samych
> warunkach.

I poprzednio i obecnie w wypadku umów na czas określonuy powyżej 6
miesięcy można było w umowie zastrzec możliwość wypowiedzenia. Okres
wypowiedzenia wynosił i nadal wynosi 2 tygodnie. I w tej kwestii nic
sie nie zmieniło. Od nowego roku jednak pracownik ma być poinformowany
jawnie ile wynosi ten okres wypowiedzenia. W wypadku nowych umów firmy
zapisują to wprost w umowie. W wypadku umów zawartch przed 1 stycznia
trzeba o tym pracownika po prostu poinformować na piśmie. Ta informacja
to nie jest żadna nowa umowa, ani aneks do umowy. To jest tylko
informacja, która nic nie zmienia w sytuacji pracownika.
W twoim wypadku chodzi jednak o coś całkiem innego. Po prostu
przestałeś pracować w jednej firmie a zacząłeś w innej. I oczywiście
musiałeś dostać nową umowę. W tej umowie okres wypowiedzenia zapisano
jawnie a nie tak jak w poprzedniej przez domyślne odesłanie do okresu z
Kodeksu Pracy. Ciesz się, że mimo upadku firmy masz pracę na
dotychczasowych zasadach. Jeśli jeszcze ci firma nie zrobi jakichś
przekrętów z zaległymi płacami i urlopami, to twoje szczęście będzie
pełne. W każdym razie jeśli chodzi o umowę to obietnicy przeniesienia
na takich samych warunkach dotrzymali.