eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawo do kupna biletu :)Re: prawo do kupna biletu :)
  • Data: 2003-01-16 20:41:22
    Temat: Re: prawo do kupna biletu :)
    Od: Łukasz Mach <l...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Olo Kwasniak wrote:

    >> w dni powszednie nie, ale wyobraź sobie: niedziela wieczór. dzwoni do
    > ciebie
    >> znajomy, że może wpadłbyś do niego na 'kawkę'. mówisz mu że bardzo
    > chętnie,
    >> ale niestety nie planowałeś takiego wyjazdu, i nie zaopatrzyłeś się w
    >> bilety, a nie będziesz ryzykować że u kierowcy akurat są.
    >
    > To idziesz do pierwszego lepszego automatu i tam kupujesz.

    jeżeli taki automat masz akurat w okolicy. nie zawsze masz to zapewnione.

    >> czy to jest normalne?
    >
    > Tak. Osoby dość regularnie korzystające z komunikacji miesięcznej
    > posiadają zwykle bilety okresowe, zaś jeśli robią to średnio rzadko (i
    > bilet miesięczny się nie opłaca) to powinny przynajmniej mieć jakiś zapas
    > biletów jednorazowych. Zaś jeśli ktoś w ogóle nie korzysta to do znajomego
    > podjedzie sobie samochodem, tak jak z resztą gdzie indziej.

    oczywiście, mogą także pójść na piechotę, coby komunikacji miejski
    ej nie sprawiać zbędnego zachodu. prezentujesz w imieniu komunikacji postawę
    "jest jak jest, a jak się nie podoba to wyp....alać". i o ile taka pos
    tawa u prywatnego przedsiębiorcy jest mi obojętna(jego strata, pójdę do in
    nego), to o tyle w instytucji PUBLICZNEJ utrzymywanej za PUBLICZNE pieniądze
    , jest ona niedopuszczalna. niestety jest powszechna....

    >
    >> owszem, możesz powiedzieć że może zawsze mieć zapas itd....
    >> ale pamiętaj że są ludzie, którzy mają wybór, albo kupię bilet, albo
    > jeszcze
    >> jeden chleb, bo może nie starczyć.
    >
    > Kogo konktretnie masz na mysli?

    nierzadko ja jestem w takiej sytuacji, w zależności od aktualnej sy
    tuacji materialnej. nie jestem bezrobotny, wręcz przeciwnie, ale czasem mój
    budżet pozwala na 10zł/łebka na wyżywieniem i przejazdy i inne codzienne spr
    awy. w takiej sytuacji nadmiarowy wydatek w wysokości 1-2 zł jest zamro
    żeniem gotówki na które nie mogę sobie pozwolić.

    >Bo jesli chodzi Ci przykładowo o
    > bezrobotnych to zapewniam Cię, że oni tak czy inaczej nie skasują (o
    > zapasie juz nie mówiąc), za to doskonalą sie w kolekcjonowaniu wezwań...

    zbyt pochopny jesteś w szufladkowaniu ludzi.

    pozdrav

    maHo

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1