eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoporada potrzebna - KK art 217 › Re: porada potrzebna - KK art 217
  • Data: 2008-05-18 23:44:54
    Temat: Re: porada potrzebna - KK art 217
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "PL" <c...@u...alles> napisał w wiadomości
    news:20080519011949.7068a4b0.cioranie@uber.alles...

    >> Pytanie, czy uda się to udowodnić przed sądem w razie czego.
    > pewnie nie, no bo jak.

    A przed sądem liczą się dowody.

    >> A jak nie było umyślne, to coś z punktu widzenia kierowcy zmienia?
    >> Kolizje z zasady są nieumyślen.
    > z drugiej strony - pobicie po stluczce predzej kwalifikowalbym do "
    > naruszenia zasad wspólzycia spolecznego" niz cokolwiek innego

    Ale tu żadnego pobicia

    >> w takiej sytuacji napasc na rowerzyste byla troche przesadna.
    >> Pod warunkie, że keirowca wiedział, ze nie doszło do uszkodzeni w
    >> chwili podjemowania dzialań.
    > po pierwsze primo - mogl najpierw sprawdzic.
    > po drugie primo - mogl chwycic rower, nie musial obalac
    > kierujacego narazajac go na kontuzje

    Nie było mnie tam, to nie wiem, czy mógł.

    >> Rowerzysta powinien się sam zatrzymać. Moze i kierowca przesadził,
    >> tym nie mniej w sumię go rozumiem. jakby uprzedził rowerzystę o swoim
    >> zamiarze, to ten pewnie by odjechał. Wykorzystał zaskoczenie.
    > rowerzysta mial lepsza ocene sytuacji - wiedzial ze nic sie nie stalo.
    > jakby uprzedzil rowerzyste to ten by sie zatrzymal, bo wiedzial ze
    > nic sie nie stalo. wykorzystac zaskoczenie do uderzenia ? mowimy o
    > ulicy czy o ringu ?

    O życiu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1