On 2024-05-23, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 14.05.2024 o 01:17, Marcin Debowski pisze:
>
>> Pytanie pomocnicze: jak jest napad na bank i bandyci mają na sobie maski
>> na podobieństwo np. Maryli Rodowicz to mamy oszustwo? Czy to jest
>> wprowadzenie w błąd Maryli, żeby ją ograbic z gotówki? Nie. Czy to jest
>> wprowadzenie w błąd banku w celu niekorzystnego rozporządzenia ich
>> mieniem? Tez nie. Przeciez bank nie wydal pieniedzy z powodu, że tamci
>> mieli maski Maryli. Tak samo jest ze stacją paliw.
>
> A jak zważy pomidory malinowe jako zwykłe - dla pominięcia absurdalnego
> tłumaczenia że kasy samoobsługowej ni można oszukać bo wtedy to
> hakerstwo, to załóżmy że poszedł do kasy zwykłej i próbował przekonać

A czy to już uznana linia, że hakerstwo? Pamiętam dyskusję, ale jak to
bywa wnioski już mniej. Dla mnie to jest oszustwo bo czy kasa samo- czy
tradycyjna ostatecznie wprowadza w błąd w celu blebleble np. właściciela
sklepu.

> kasjera że to zwykłe a nie malinowe? Albo do skrzynki narzędziowej
> wrzuci flaszkę czy tableta w markecie.

Do skrzynki to byłaby kradzież.

> Do spusczenia na drzewo na etapie składania zawiadomienia, bo powie
> przecież że się pomylił albo że tak było? Czy sieciówki na drzewo nie
> spuszczą, bo oni mają dział prawny i będą policję szarpać?
>
> Różnica nie jest w tym jak oszukał a kogo oszukał.

Pewnie jest. Z drugiej strony interesująca jest ta inwencyjność
przepisowa :) Ale akurat w omawianym przypadku (tym oryginalnym, od
któreg JF zaczął watek) to MZ kontrowersje jakie są, są bardziej po
stronie etycznej niż prawnej.

--
Marcin