eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopolicja pomaga › Re: policja pomaga
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!3.eu.feeder.erj
    e.net!feeder.erje.net!eternal-september.org!feeder3.eternal-september.org!news.
    eternal-september.org!.POSTED!not-for-mail
    From: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: policja pomaga
    Date: Fri, 24 May 2024 16:24:29 +0200
    Organization: A noiseless patient Spider
    Lines: 90
    Message-ID: <v2q7v1$2c4ck$1@dont-email.me>
    References: <t...@4...net>
    <Hpc%N.14726$GgY.675@fx13.ams1>
    <1jjlmyxduvb0z$.ffivfjllaea6.dlg@40tude.net>
    <hLx%N.4525$AQJ1.1424@fx11.ams1> <v1n62r$q80$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    <q8nwlw18fzam$.51gnvfupucvo$.dlg@40tude.net>
    <v1t5v4$to6$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    <23l80ubgd08r$.if80a3i2c8lm.dlg@40tude.net>
    <3cx0O.13488$ELC2.6273@fx12.ams1>
    <1...@4...net>
    <uiS0O.3490$ifn.99@fx05.ams1>
    <1v6lc0i3dl9na.1tm2n4j7u6svg$.dlg@40tude.net> <hxc1O.7$bREe.1@fx08.ams1>
    <v2nt6b$moa$1$Shrek@news.chmurka.net>
    <v2pioi$16n$1$RTomasik@news.chmurka.net>
    <1x9phm2i81ont$.zude4v1mi4jy$.dlg@40tude.net>
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Fri, 24 May 2024 16:24:34 +0200 (CEST)
    Injection-Info: dont-email.me; posting-host="f4789ffe74e65ce1a4470472faeda1ef";
    logging-data="2494868";
    mail-complaints-to="a...@e...org";
    posting-account="U2FsdGVkX18mqWXyQQjbcXOAeAVWmOhO"
    User-Agent: Mozilla Thunderbird
    Cancel-Lock: sha1:GG1KmW/MWpH3IKOHp9Nx52qxQGs=
    Content-Language: pl
    In-Reply-To: <1x9phm2i81ont$.zude4v1mi4jy$.dlg@40tude.net>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:851268
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 24.05.2024 o 11:44, J.F pisze:
    > On Fri, 24 May 2024 10:22:41 +0200, Robert Tomasik wrote:

    >> W wielu krajach najpierw musisz zapłacić, a potem zatankować, to co
    >> zapłaciłeś. nie wiem, jak teraz, ale dawniej na całym obszarze ZSRR tak
    >> przykładowo było. Aż się dziwię, ze w sytuacji, gdy tak jak obecnie mało
    >> kto płaci gotówką nie robią właśnie tak, bo technicznie jest to możliwe.
    >> Określasz górną granicę, terminal blokuje kwotę, ale rozlicza taką, za
    >> ile zatankowałeś.
    >
    > Co więcej - stosowane na stacjach samoobslugowych, stosowane chyba w
    > USA, i z rzadka w Europie.

    We Francji to norma. A przynajmniej wzdłuż głównych dróg.
    Zdarza się, że zamiast w terminalu przy instrybutorze trzeba najpierw
    pójść zapłacić do "normalnej" kasy i dopiero potem tankować.

    W zeszłym roku na jednej ze stacji zablokowało mi trzy razy po 150E, bo
    myślałem, że coś źle wklepałem w terminal.
    Pierwsza próba (pewnie coś źle wklepałem - instrybutor nie ruszył).
    Druga próba - instrybutor nie ruszył.
    Interwencja do obsługi, jak nie mówisz po francusku, to udają, że nie
    rozumieją po angielsku, albo faktycznie nie rozumieją, próbujesz po
    niemiecku, to tym bardziej nie rozumieją, wiec nie dość, że trudno się
    dogadać, to jeszcze dla niefrancuskojęzycznych są nieuprzejmi(*).
    Więc gość jak już załapał o co chodzi, to traktuje mnie jak idiotę i
    każe spróbować trzeci raz, bo na pewno coś źle wklepałem w terminal.
    (reszta stanowisk była zajęta i kolejki po kilka samochodów - jak to na
    autostradowej stacji)
    Instrybutor nie działa.
    Podrapał się po głowie i poszedł po magika, który przyszedł, otworzył
    instrybutor, pogrzebał i zrestartował system.
    Czwarta próba - poszło.

    Kilka kilometrów dalej, już na autostradzie, coś mnie tknęło i na
    pierwszym parkingu sprawdziłem konto. A tam lżej o 450E+koszt
    tankowania. Się zdenerwowałem, bo nie wiedziałem, czy to zwykła blokada,
    czy przez ten błąd systemu faktycznie pobrali z konta, a to
    kilkadziesiąt kilometrów, bo wiadomo, do zjazdu i do następnego, bo
    stacja pomiędzy i po prawej...
    Znowu próba dogadania się i wyjaśniania w czym problem.
    Zawołali dziewuszkę, która miała niby ogarniać angielski i faktycznie
    załapała i okazało się, że byli na takie sytuacje przygotowani.
    Wyciągnęła zalaminowaną (mocno już zmęczoną kartkę), gdzie była
    wyjaśniona procedura w czterech, czy pięciu językach - czyli to raczej
    częsty przypadek.

    Podsumowując.
    - z kartki dowiedziałem się, że wysokość blokady zależy od banku
    wydającego kartę i samej (chyba) karty. Nie deklaruje się kwoty
    tankowania (przynajmniej tak było na niektórych francuskich stacjach, na
    których tankowałem, bo na innych, jak już wspomniałem, trzeba najpierw w
    kasie przedpłacić - i też mają zwykle przygotowaną kartkę do pełnych
    dziesiątków euro, myślnik, ile litrów wyjdzie), jednemu przed
    tankowaniem zablokuje 100E, komuś innemu 150E itp.
    - po prawidłowym zatankowaniu prawidłowa kwota tankowania rozliczana
    jest od razu
    - jak jest jakiś błąd, czyli zakup niedokonany, to następuje obciążenie
    konta (a ściślej blokada na koncie), ale rozliczenie dopiero po kilku
    dniach. I tu znowu czas podobno zależy od banku, od kilku dni do dwóch
    tygodni.

    Ale skoro byli nieuprzejmi, to nadal nie byłem pewien, bo przecież mogli
    zrobić blokadę i puścić do systemu, że faktycznie zatankowałem.
    Kopać się później z koniem już z Polski, po francusku, nie bardzo mi
    pasowało.

    Więc dodatkowo zadzwoniłem do mojego banku.
    Miły pan poinformował mnie, że w systemie widzi obciążenie i nie ma się
    czym martwić, bo widzi też, czy faktycznie zakup został dokonany, czy
    nie. I że faktycznie rozliczenie takiej blokady trwa kilka dni.
    W zasadzie już kończyłem rozmowę, ale miły pan powiedział, że skoro
    widzi, że zakup nie został zrealizowany, to on może mi te blokady zdjąć
    od razu jeśli sobie tego życzę. Trochę mnie zaskoczył, bo skoro
    procedura normalnie trwa kilka dni...

    Wnioski:
    - te przedpłacenie przed tankowaniem nie zawsze jest takie fajne
    - jeśli komuś robi różnicę czekanie kilka-kilkanaście dni na kilkaset
    euro z błędnych blokad (bo np. jest na wakacjach), to warto zadzwonić do
    swojego banku

    (*) Ten brak uprzejmości, czy wręcz ostentacyjna niechęć dla
    niefrancuskojęzycznych, to bardziej norma, niż wyjątek i nie tylko na
    stacjach paliw. Piękny kraj, ale między innymi dlatego raczej staram się
    go przeskoczyć jak najszybciej się da.

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1