eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoparkowanie na terenie prywatnym › Re: parkowanie na terenie prywatnym
  • Data: 2002-12-11 23:38:30
    Temat: Re: parkowanie na terenie prywatnym
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <at7rug$hng$1@news.tpi.pl>, Robert Tomasik wrote:
    > Właściciel prywatnego miejsca parkingowego ma prawo żądania, by nikt inny
    > nie zaparkował na tym miejscu. Może to zrealizować na dwa sposoby. Albo
    > fizycznie to uniemożliwiając (są np. takie składane słupki) albo objawiając
    > ów zakaz w innej formie. Ta forma, to znaki. Więc może ustawić czy to znak
    > pionowy, czy to znak poziomy (tzw. koperta).

    Widoczna tablica informujaca ze to teren prywatny i zakazujaca wjazdu
    nie-wlascicielom jest niewystarczajaca? Przeciez to nie musi byc miejsce
    parkingowe w rozumieniu odpowiednich przepisow.

    > Jeśli wówczas ktoś tak uwidoczniony zakaz naruszy, wówczas są dwie drogi.
    > Albo wezwać policję, która delikwenta ukarze mandatem za parkowanie na
    > zakazie, albo samemu wnieść skargę do kolegium (obecnie wydział
    > cywilno-prawny sądu).

    Jaki material dowodowy jest konieczny aby skarga byla skuteczna? Zdjecia
    wystarcza? Nalezy wykazac ze cos tam stalo, czy ze stalo jakis czas?

    > Niszczenie tego samochodu, blokowanie lub tego typu zabiegi mogą obrócić się
    > przeciwko obrońcy swojej własności. Okaże się, sam złamie prawo. O ile,
    > gdyby ten pojazd uszkodził przy jego usuwaniu, ewentualnie mogło by się
    > upiec (samopomoc i inne przepisy kodeksu cywilnego), o tyle w każdym innym

    No jesli zalozylbym na kolo szczeki od strony pasazera to rozumiem ze
    moglbym miec klopoty, ale jakbym przekopal row lub podniosl taki skladany
    a solidniejszy slupek? Przeciez wykonuje czynnosci w obrebie, na i
    dotyczace mojej wlasnosci. Jak ktos, kto pogwalcil moja wlasnosc moze mnie
    w tym ograniczac o ile moje czynnosci nie powoduja naruszenia jego
    wlasnosci?

    A moze jeszcze inaczej: ZCW moge bez udzialu policji zatrzymac np.
    zlodzieja, czyli osobe naruszajaca moja lub nawet czyjas wlasnosc. Tu tez
    mamy naruszenie wlasnosci. Jak wyglada sytuacja w ktorej uniemozliwiam
    wyjazd takiej osobie i jednoczesnie zawiadamiam policje?

    > wypadku gość popełni co najmniej wykroczenie. Uszkodzenie cudzego mienia, w
    > wypadku niszczenia, zaś niewłaściwe parkowanie w wypadku zastawienia
    > pojazdem. Jeśli do zastawienia wyjazdu zaś użyje innej rzeczy, to będzie to
    > bezprawne zajęcie pasa drogowego.

    No mozna postawic slupek lub inne trwalsze rzeczy. Poza tym skoro to teren
    prywatny to niekoniecznie musza sie do niego stosowac przepisy o
    ruchu drogowym.

    A jak wyglada to wszystko od strony stosowania roznych pulapek, nazwijmy
    natury cywilno-prawnej? Przykladowo zakladam sie (spisujemy umowe) z
    kolega o okreslona kwote ze nikt mi tam nie zaparkuje. No ktos mi jednak
    zaparkowal. Pozywam delikwenta o zwrot kosztow w tym zwiazanych z
    przegraniem tego zakladu. Jakie mam szanse? :)

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1