eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawooszustwo allegro - paranojaRe: oszustwo allegro - paranoja
  • Data: 2010-11-25 16:54:47
    Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja
    Od: allegrowy żuczek <b...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    użytkownik " jb" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał:
    > Zapomniałeś o celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Musi być z góry
    > istniejący
    > cel - zamiar, aby oszukać. Inaczej nie ma oszustwa w rozumieniu art. 286
    > par.
    > 1 kk.

    faktycznie, ale poważnie nie przyszło mi do głowy że policja to takie tępaki
    jak w dowcipach i trzeba im wszystko podać na tacy i za nich wyciągać
    oczywiste wnioski bo oni samodzielnie myśleć nie potrafią, naprawdę tego nie
    wiedziałem, poważnie, więc już to robię, oto te korzyści
    - sprzedawca nie poczuwa się do naprawy pomyłki, czyli nie chce ponosić
    kosztów z tym związanych, czyli osiąga korzyść majątkową
    - sprzedawca nie wystawia gwarancji i nie chce jej wystawić, jednocześnie
    wprowadzając w błąd że paragon jest gwarancja, czyli zamierza nie ponosić
    kosztów gwarancyjnych swojego towaru, czyli zamierza osiągnąć korzyści
    majątkowe
    - sprzedawca pobiera pieniądze za priorytet a wysyła ekonomicznie, czyli
    osiąga korzyści
    - sprzedawca nie płaci podatków od różnicy w kosztach przesyłki
    (nieewidencjonowany dochód) i osiąga korzyści majątkowe
    dodam że jak się sprawie bardziej przyjrzeć to można jeszcze tych podpunktów
    wypisać drogie, albo i trzecie tyle, wystarczy?

    > Opisane przez ciebie czynności nie mają znaczenia dla wykazaniu istnienia
    > z góry istniejącego zamiaru oszustwa. Taki zamiar musi już istnieć w
    > momencie wystawiania aukcji (może niektórzy będą twierdzić, że w chwili,
    > gdy aukcję wygrałeś).

    widzę ze wysuwane są "z palca" kolejne dziwne wnioski (prawnicy widać tak
    mają) nie wiem dlaczego twierdzisz ze zamiar musiał istnieć w chwili
    wystawienia aukcji, a nie jeszcze przed wystawieniem, albo po wystawieniu i
    domagasz się udowadniania kolejnego bzdurnego widzimisię?
    czy to oznacza że "nasze" prawo polega na takim przeinterpretowywaniu prawa
    żeby wymyślić absurd niemożliwy do wykazania?

    czy mam to rozumieć że jeśli kogoś oszukam/okradnę/zamorduję to nikt nie
    będzie mi w stanie udowodnić świadomości i jestem bezkarny?

    czy oszustwa skarbowe też są tak interpretowane i skoro nie jestem świadomy
    ich popełnienia to mogę nie płacić podatków i nikt nie ma prawa nakładać na
    mnie kar skarbowych?


    > Sprawa cywilna, i tyle.

    sprawa cywilna jako co, jako nieumyślne oszustwo, jest taki paragraf?
    a jeśli jest to co jeszcze będzie w nim nie do udowodnienia?

    pozdrawiam, zmieszany allegrowy żuczek.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1