eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomundurki w szkołach › Re: mundurki w szkołach
  • Data: 2007-08-19 22:04:37
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:faadl0$av9$2@news.onet.pl...

    >>> Taaaaaaaaaaaa.... Masz pojęcie o świecie.
    >>> Człowiek z definicji się identyfikuje z różnymi społecznościami.
    >>> A akurat w wieku szkolnym to identyfikacje są o wiele silniejsze niż w
    >>> późniejszym wieku.
    >> Z całą pewnością. W końcu stąd sie różne subkultury biorą. Ale związku
    >> tego zjawiska z noszeniem przez wszystkich mundurków dopatrzeć się nie
    >> potrafię
    > No chodzi o to, że obecne subkultury są głównie negatywne. A ZTCW
    > subkultury ,,mundurkowe'' w USA czy UK są raczej pozytywne. Więc byłoby
    > miło, jakby i u nas....

    Ale co to ma wspólnego z mundurkami? O tym przecież piszemy. subkultury
    młodzieżowe, to temat woda, na który można by długo dyskutować. Ale
    jakkolwiek byśmy nie postrzegali tych subkultur, to zwiazku z mundurkami
    dopatrzyć się ja żadnego nie potrafię.
    >
    >>>>> c) pozwalają zidentyfikować Młodego Niepokornego rozrabiającego na
    >>>>> mieście
    >>>> Ciekawy jestem w jaki sposób.
    >>> No widzisz, że rozrabia młody w mundurku Gimnazjum nr 7 na Słonecznej,
    >>> to
    >>> zgłaszasz to Dyrekcji G7.
    >> I co dalej? Top biedzie pewnie kilkaset osób.
    > No i? Łatwiej rozpoznać wśród klikuset (poza tym, Derekcja ma najpewniej
    > swoje ,,typy'') niż wcale.

    Bez wątpienia łatwiej.
    >
    >> Pomijam, że tych mundurków
    >> pewnie nie da się rzutem oka rozróżnić.
    > Dlaczego?

    Ile może być kolorów czy krojów tych mundurków? I kto spamięta, która
    szkoła co sobie wymysliła. No i dodatkowo co bedzie, jak uczeń ze szkoły do
    szkoły sie przeniesie? Nowy mundurek? Te mundurki spowodują większe
    zamieszanie, niż się Panu Premierowi wydawało.
    >
    >>>>> d) Niwelują różnice klasowe i zazdrość... Szczególnie wśród młodych
    >>>>> panienek
    >>>> Eeee! Jedna będzie miała ładniejszy fartuszek, a druga brzydszy.
    >>> No nie, bo one są jednolite. Szyte przez jednego krawca...
    >> Aaaa! I będą pełnić funkcje identyfikacyjne :-)
    > No w ramach jednej szkoły. Nasz gimnazjum określał wzór, krój itepe.

    A jak sobie inne gimnazjum taki sam wymyśli? A jak uczeń przyjdzie z innej
    szkoły?
    >
    >> Poza tym one będą
    >> jednolite w pierwszym roku. Potem w miarę zużycia czy wyrastania dzieci
    >> będą różne.
    >
    > No tak, jedne bardziej sprane, a drugie mniej... Wojsko/policja też
    > zapewne
    > ma o różnym stopniu zużycia, a jednak nie kwestionujesz celowości
    > mundurów
    > dla policji.

    W wypadku Policji mundur ma odróżniać policjanta od zwykłego obywatela. W
    wypadku ucznia on nic nie odróżnia, bo w tym wieku wszyscy są uczniami
    (poza nielicznymi wyjątkami załóżmy). Co Ci da, jak wszyscy w mieście w
    wieku 7-15 lat będą latali w takich samych strojach? No może poza tym, że
    jak ktoś z "1-ki" pobije kogoś z "2-ki", to teraz ci z "2-ki" będą polowali
    na tych z "1-ki". Dzieci szybko się nauczą rozpoznawać po kroju.
    >
    >>> Zresztą ten motyw zauważono też już w wielu kościołach w temacie I
    >>> komunii
    >>> św. Kiedyś były ,,walki'' pomiędzy mamusiami i rywalizacja, która
    >>> wypaśniej
    >>> dziecię przyozdobi. Więc w wielu parafiach ustalono jednolity model i
    >>> problem się skończył. Strój można wypożyczyć od parafii albo odkupić od
    >>> zeszłorocznego komunisty. I nie ma przepychanek....
    >> Też dobry sposób, tylko z mundurkami nie zadziała.
    > Dlaczego? Strój komunisty jest takim mundurkiem, tylko nieco innego kroju
    > i
    > koloru

    Bo ten strój ubierasz raz w życiu. Zakałdajac, że go nie polamisz
    barszczem, to faktycznie będzie służył kilku pokoleniom. Ja podejrzewam, że
    jeden mundurek dziecku na rok nie wystarczy.

    >>>> A teraz przyjdą w samym chałacie :-)
    >>> No i? Chodzi o nieeksponowanie pewnych elementów ciała publicznie.
    >> Nie zrozumiałeś :-)
    > No nie... Wyjaśnij.

    Jak gówniara będzie chciał drakę w szkole zrobić, to zamiast tych Twoich
    opasek przyjdzie w samym chałacie :-). SAMYM!
    >
    >>>>> f) w niektórych przypadkach mogą służyć za coś w rodzaju odzieży
    >>>>> roboczej/ochronnej
    >>>> No tak. ale co zrobić, jak się splami?
    >>> Wyprać? Ja wiem, że to dla niektórych będzie szok, że ubranie się
    >>> pierze
    >>> a
    >>> nie wyrzuca, ale to też pozytywny aspekt wychowawczy.
    >> Ale zanim wyschnie, to w czym dzieci wyślesz do szkoły? Trzeba by było
    >> mieć dwa komplety.
    > Nie ma zakazu mania dwóch... Aczkolwiek duży pech, żeby nie wyschło... Z
    > jakiegoś dziwnego koca by musiało być.

    Pod warunkiem, że matka wypierze po powrocie dziecka ze szkoły. Ale jak
    wróci z 2 zmiany, to już może być kłopot z wyschnięciem do rana - nie
    uważasz?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1