eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokto ma wine?rowerzysta vs. kierowca › Re: kto ma wine?rowerzysta vs. kierowca
  • Data: 2003-09-07 23:22:19
    Temat: Re: kto ma wine?rowerzysta vs. kierowca
    Od: "Szymon Bzoma" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Remi <r...@p...onet.pl> napisał(a):

    > z tego co wiem a wiem raczej na sto procent to to , policja nie ustalila
    > sprawcy - nie dlatego ze ktorys z uczestnikow zdarzenia nie przyznal sie do
    > winy, ani nie dlatego ze nie uznal orzeczenia policji co do winnowajcy.
    > poprostu skierowali te sprawe to sadu grodzkiego i tyle? ani nie pytali sie
    > kierowcy czy przyznaje sie do winy , ani tez rowerzysty ....sprawa skonczy
    > sie w sadzie gordzkim i tyle :(

    Hej,
    Na miejscu kierowcy martwiłbym się rozprawą.
    Rowerzysta poniósł uszczerbek na zdrowiu z winy kierowcy (bo przecież nie z
    winy drzewa). Kierowca pojazdu włączającego się do ruchu ma obowiązek ustąpić
    pierwszeństwo wszystkim - także rowerzystom jadącym po chodniku. Jeżdżenie po
    chodniku jest dopuszczalne w wielu miejscach, zapewne też w tamtym.
    Drzewo moim zdaniem nie usprawiedliwia kierowcy. W Gdańsku prasa wałkowała
    sytuację gdzie przy wyjeździe z posesji żywopłot uniemożliwiał zupełnie ocenę
    sytuacji na chodniku. Tzn. nie było możliwe stwierdzenie z samochodu czy nie
    jedzie rowerzysta dopóki auto nie wysunęło się "do szyby" na tenże wąski
    chodnik, a co powodowało całkowite zablokowanie tegoś chodnika (jeżeli auto
    było większe niż maluch :). Konkluzja debaty była jednak taka, że w razie
    kolizji winny będzie kierowca jako włączający się do ruchu.
    To nie przepisy nakazują rowerzyście ustepować wymuszającym pierwszeństwo
    samochodom tylko słuszna obawa o własne życie. W tym przypadku "rzucenie się
    pod koła przez rowerzystę" może budzić naszą dezprobatę, ale z punktu
    widzenia kodeksu drogowego, on jest ofiarą. Tylko udowodniona wina osoby
    trzeciej zdejmie z kierowcy ciężar zrekompensowania szkód (z OC). Kary za
    spowodowanie trwałego uszczerbku na zdrowiu rowerzysty może uniknąć.
    Oczywiście nie jestem sędzią i podany tu opis tego zdarzenia nie wyczerpuje
    wszystkich istotnych okoliczności - więc rozstrzygnięcie sądu może być
    różnorakie.
    Pozdrawiam
    Szymon

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1