eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokorzystanie z czyjejs sieci wifi › Re: korzystanie z czyjejs sieci wifi
  • Data: 2008-01-30 00:57:57
    Temat: Re: korzystanie z czyjejs sieci wifi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Mr Internet pisze:

    >> Czy mógłbyś łaskawie nie używać słów, których nie rozumiesz? W tym
    >> przypadku "kraść"...
    >
    > Skoro mozna krasc sygnal sieci TV to czemu nie mozna krasc sygnalu typu
    > "internet"?

    Ręce opadają na taką ignorancję...

    >>> Czyli kolo wchodzi do mojego mieszkanai, bo mu wolno i zaczyna dzwonic
    >>> do znajomych z mojego telefonu (za ktory JA place) i zaczyna np.
    >>> smiecic, srac, gotowac herbate.
    >>
    >> Nadal nie jest to przestępstwo ani nawet wykroczenie. Możesz mieć
    >> roszczenie cywilne, ale jeśli po sobie posprząta, herbatę odda a
    >> zadzwoni np. na darmowy numer (albo na numer dla ciebie darmowy) to jak
    >> wykażesz poniesione straty, których pokrycia mógłbyś się domagać, hmm?
    >
    > Straty moralne.

    ROTFL

    Zapłać mi zaraz milion złotych za straty moralne spowodowane tym, że
    wypisujesz takie herezje, że aż głowa boli ;->

    [ciach]

    >>> Jak nie? Wlasciciel kaze kolesiowi spierdalac w podskokach, i ten ma
    >>> spierdalac w podskokach.
    >>
    >> Sęk w tym, że w tym przypadku nic nie mówi, bo jest za głupi, by nawet
    >> zauważyć.
    >
    > MAm napisane na ruterze "obcy, ktorzy sie podlacza maja sie rozlaczyc".

    ROTFL

    Na obudowie? ;->

    >>>>>> No wybacz, ale żebym to ja musiał się martwić żeby niechcący nie
    >>>>>> "naruszyć" czyjejś własności,
    >>>>>
    >>>>> "Niechcacy naruszyc drzwi mieszkania" moze jakis koles, co chodzi po
    >>>>> klatce i podchodzi do drzwi mieszkania naciska klamke i gdy nie sa
    >>>>> zamkniete na lklucz (nie sa szyfrowane, zabezpieczone) po prostu
    >>>>> wchodzi
    >>>>> komus z butami do mieszkania.
    >>>>
    >>>> No i co? Wolno mu.
    >>>
    >>> Otwiera drzwi i slyszy "spiedalaj koles". i juz tu konczy si ejego
    >>> "wolno".
    >>
    >> Patrz wyżej.
    >
    > Co wyzej? Nie ma czasu. Koles spierdala ino si ekurzy.

    Raczej pada ze śmiechu, a ty mu płacisz za "straty moralne" spowodowane
    tym, że się tarzając ze śmiechu zakurzył na twojej brudnej podłodze ;->

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1