eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie › Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie [OT]
  • Data: 2006-10-02 12:37:07
    Temat: Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie [OT]
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <efjlra$25c$1@nemesis.news.tpi.pl>,
    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:

    > Użytkownik "Jarek Spirydowicz" <j...@k...szczecin.pl> napisał w
    > wiadomości
    > news:jareks-5C7453.14562629092006@gigaeth-gw.news.tp
    i.pl...
    >
    > > Wróć. Pytałem o "drugi przypadek", czyli sytuację, kiedy policja z
    > > własnej inicjatywy prowadzi działania w sprawie przestępstwa ściganego z
    > > oskarżenia prywatnego (napisałeś, że może tak robić - ja się z tym nie
    > > zgadzam, ale ja tylko zwykły użytkownik prawa jestem).
    >
    > Prawa autorskie są ścigane na wniosek, a nie z oskarżenia prywatnego. To się
    > zmieniło już kilka lat temu.
    >
    Ups, przepraszam. Powinienem uważać na słowa, zwłaszcza że rozróżnienie
    było w wątku.

    > > Może spróbuję na przykładzie: powiedzmy, że policjant przeczytał na
    > > grupie, jak się chwaliłem posiadaniem nielegalnego oprogramowania.
    > > Zapukał do drzwi, ja otworzyłem, on oświadczył, że ma uzasadnione
    > > podejrzenia i w związku z tym chce dokonać przeszukania, nakazu nie ma.
    > > Ja domagam się nakazu, więc odmawiam i zamykam drzwi, on w związku z tym
    > > nabiera jeszcze bardziej uzasadnionych podejrzeń i je wywala.
    >
    > Nie powinien dopuścić do ich zamknięcia. Nawet używając siły fizycznej.
    >
    Powiedzmy, że łańcuch jest i tak sobie stoimy patrząc na siebie przez
    szparę ;)
    Nie uciekam, nie wykonuję panmicznych ruchów, nie słychać, żeby ktoś
    takowe za drzwiami wykonywał, po prostu spokojnie domagam się
    respektowania moich praw obywatelskich i dostarczenia nakazu
    przeszukania.

    > > I teraz warianty:
    > > 1. Znalazł na półce oryginalną płytkę z Windows OEM, nie mam do niego
    > > sprzętu.
    > > 2. Nic nie znalazł.
    > > I teraz co? Wraca na komendę i załatwia wniosek o ściganie? Z jaką datą?
    > > I kto płaci za drzwi?
    >
    > Nie ma znaczenia, czy coś znajdzie, czy nie znajdzie. Zasadność przeszukania
    > ocenia się nie według wyniku przeszukania, tylko według przesłanek
    > procesowych
    > istniejących chwili podjęcia decyzji o przeszukaniu. Znam cały szereg
    > przypadków, gdy bez mrugnięcia okiem zatwierdzano post factum przeszukanie,
    > które nie doprowadziło do znalezienia niczego konkretnego.
    >
    OK. To co powiesz o podanych przesłankach? Wystarczające?
    I czy dobrze zrozumiałem z postów obok, że wniosek o ściganie może mieć
    datę późniejszą niż przeszukanie?

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1