eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie › Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie [OT]
  • Data: 2006-10-05 10:09:52
    Temat: Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie [OT]
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <efrks6$gog$1@atlantis.news.tpi.pl>,
    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:

    > Użytkownik "Jarek Spirydowicz" <j...@k...szczecin.pl> napisał w
    > wiadomości
    > news:jareks-2F1BEA.14370702102006@gigaeth-gw.news.tp
    i.pl...
    >
    > > Powiedzmy, że łańcuch jest i tak sobie stoimy patrząc na siebie przez
    > > szparę ;)
    > > Nie uciekam, nie wykonuję panmicznych ruchów, nie słychać, żeby ktoś
    > > takowe za drzwiami wykonywał, po prostu spokojnie domagam się
    > > respektowania moich praw obywatelskich i dostarczenia nakazu
    > > przeszukania.
    >
    > Ależ nie ma takiego przepisu, zę ma Ci ktokolwiek ten nakaz okazać w chwili
    > przeszukania. Znajdź taki przepis, który do tegozobowiazuje organa ścigania.
    >
    Art. 220 par 2 kpk ("okazać osobie, u której przeszukanie _ma_być_
    przeprowadzone"). Zmienili?

    > A w praktyce? Pewnie cwilę będą negocjiwać. W ostateczności wywalą drzwi z
    > Twoim
    > łańcuchem. Sprawa dla policjantó "czysta", bo to Ty odmawiasz otwarcia drzwi.
    > Drzwi zamkniętych nie wywala się, albo sporadycznie je wywala, bo gdyby sie
    > okazało, że wewnątrz nie ma nikogo, to wówczas Policja musiała by zapłacić za
    > te
    > drzwi.
    >
    Ale w kpk (chyba że też zmienili?) jest, że bez kwitu mogą tylko w
    przypadkach nie cierpiących zwłoki... A jak zamierzają wykazać, że nie
    cierpiało, skoro (w krańcowym przypadku) nawet nie wiedzą, czego szukają?

    Daruj, jeśli z Twojego punktu widzenia biję pianę, ale ja tylko próbuję
    ustalić, czy naprawdę żyję w kraju, w którym mam wybór pomiędzy art. 50
    Konstytucji i całymi drzwiami oraz jak blisko tej alternatywy jest
    widzimisię policjanta.

    > >
    > >> > I teraz warianty:
    > >> > 1. Znalazł na półce oryginalną płytkę z Windows OEM, nie mam do niego
    > >> > sprzętu.
    > >> > 2. Nic nie znalazł.
    > >> > I teraz co? Wraca na komendę i załatwia wniosek o ściganie? Z jaką datą?
    > >> > I kto płaci za drzwi?
    > >>
    > >> Nie ma znaczenia, czy coś znajdzie, czy nie znajdzie. Zasadność
    > >> przeszukania
    > >> ocenia się nie według wyniku przeszukania, tylko według przesłanek
    > >> procesowych
    > >> istniejących chwili podjęcia decyzji o przeszukaniu. Znam cały szereg
    > >> przypadków, gdy bez mrugnięcia okiem zatwierdzano post factum
    > >> przeszukanie,
    > >> które nie doprowadziło do znalezienia niczego konkretnego.
    > >>
    > > OK. To co powiesz o podanych przesłankach? Wystarczające?
    >
    > O których przesłankach piszesz. Bo ja w kilku poprzednich postach żadnych nie
    > widzę.
    >
    1. Policjant poczytał na grupie, jak się chwalę posiadaniem nielegalnego
    Windows (było).
    2. Policjant dostał donos, że mam nielegalne oprogramowanie (to teraz
    dolożyłem)
    a) anonimowy
    b) podpisany
    c) podpisany przez instytucję od wniosku o ściganie in blanco.

    > > I czy dobrze zrozumiałem z postów obok, że wniosek o ściganie może mieć
    > > datę późniejszą niż przeszukanie?
    >
    > Może mieć późniejszą, a nawet śmiem twierdzić, że w przeważającej większości
    > wypadków ma datę późniejszą. No bo wniosek musi dokładnie określać czego
    > dotyczy. Przed przeszukaniem trudno to jest określić.
    >
    Czym w takim razie to się różni od sławnego "dajcie mi człowieka, a
    paragraf się znajdzie"?

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1