eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokontrola policji i... LEGALNE oprogramowanieRe: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie
  • Data: 2006-09-24 10:37:35
    Temat: Re: kontrola policji i... LEGALNE oprogramowanie
    Od: poreba <d...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 24 Sep 2006 00:24:05 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

    >> Stoję na swoim prywatnym stanowisku, że skoro przyznano już im (np.
    >> programom komputerowym) status quasimaterialny (program można
    >> ukraść)
    > BARDZO mi się nie podoba Twoje podejście. Czy ty przypadkiem nie
    > wrzucasz do jednego worka ...

    Nie ja, ustawodawca wrzucił do jednego, z oddzielnymi przegródkami -
    jednak do jednego.

    >> trzeba być konsekwentnym i przyznać ten status w pozostalych
    >> obszarach. Np. w ustawie o "odpowiedzialności za produkt
    >> niebezpieczny" ze wszystkimi konsekwencjami dla producenta takimi
    >> jak niezgodność towaru z umową itd.
    > Z tym JEST problem. Otóż producenci sporej częsci oprogramowania NIC
    > nie obiecują i już :>

    Ale producenci sporej części oprogramowania oczekują od Państwa takich
    działań jak w przypadku nieuprawnionego działania wobec świętego prawa
    własności mydelniczki, futra czy auta.

    > Dobrowolnie zawierasz umowę że otrzymujesz program który jest grą
    > "na czas przeżycia do bluscreena" :] i w zależności od konfiguracji
    > sprzętowej tudzież innych czynników

    Takoż samo dobrowolną umowę zawieram na mikser, klawiaturę i kartę
    graficzną. AFAIK niektórzy producenci/sprzedawcy butów usiłowali
    wprowadzić zdobycze softwarowe do swoich etykietek (nie moczyć, nie
    brudzić, nie przeznaczone do twardych powierzchni).

    > A do tego trzeba jedno przyznać: nie zawsze tacy producenci jak ci o
    > których niewątpliwie myślisz ;) są wyłacznie winni. NAPRAWDĘ wiele
    > cyrków powodują wadliwe elementy komputera,

    A to niech do każdego softu dodawany jest HCL/THL + inne warunki
    użytkowania, przy żelazku znajduję wskazanie z jakim napięciem sieci
    działa.

    > Ja rozumiem Twoją irytację - ale co chcesz zrobić, ustanowić Urząd
    > Do Określania Ile Powinien Robić Program Wart Sto Złotych?

    Może nie tak, jeżeli już to: Urząd Broniący Praw Klienta, gdy program
    nie działa zgodnie z deklaracjami producenta i prawo takie jak w
    przypadku zakupu wadliwych kapci. Producenci tłumaczą się zazwyczaj
    poziomem skomplikowania ich produktu i niemożliwością przetestowania
    we wszystkich możliwych konfiguracjach. Dlaczego tak nie tłumaczą sie
    producenci nowoczesnych sprzętów elektronicznych (w ktorych przecież
    multum oprogramowania przecież również dziala) czy ciężarówek, których
    produkcja niecobardziej złożoną jest od produkcji cepa? Chodzi mi o
    to, że w przypadku oprogramowania dysproporcja pomiędzy prawami
    producenta (z PA, z kk) a prawami klienta stala się rażąco duża.

    --
    pozdro
    poreba



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1