Lukasz [###l...@p...onet.WYTNIJpl.###] napisał:
>> Co do zasady firma windykacyjna może wykupić wierzytelność jeszcze
>> przed wniesieniem do sądu, ale mało która to robi, bo później może
się
>> okazać, że dłużnik z kolei ma jakąś tam kompensowalna wierzytelność
do
>> wierzyciela i są kłopoty.
> Mógłbyś rozwinąc temat? Na czym polegają te kłopoty? Przecież jeśli
> windykator wykupi wierzytelność, to kompensata tylko nie jest
możliwa.
> Wówczas dłużnik wisi windykatorowi, a wierzyciel dłużnikowi inną
> należność i nic złego się nie dzieje.

Za wyjątkiem weksla, to na szczęście tak nie działa. Dłużnikowi
przysługują przeciwko nabywcy wierzytelności wszelkie zarzuty, które
miał przeciwko zbywcy w chwili powzięcia wiadomości o przelewie.
Dłużnik może z przelanej wierzytelności potrącić wierzytelność, która
mu przysługuje względem zbywcy, chociażby stała się wymagalna dopiero
po otrzymaniu przez dłużnika zawiadomienia o przelewie. Nie dotyczy to
jednak wypadku, gdy wierzytelność przysługująca względem zbywcy stała
się wymagalna później niż wierzytelność będąca przedmiotem przelewu.
(art. 513 kc)

reasumując, to windykator kupując dług wynikający z faktury naraża
się przykładowo na niebezpieczeństwo, że okaże się, że była jakaś
korekta do tej faktury (wierzyciel odebrał część towaru), albo faktura
błędnie nalicza wierzytelność. Oczywiście windykator miałby zwrotne
roszczenie do wierzyciela o tę różnicę, tym nie mniej sporadycznie się
to praktykuje.