eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak "wyprowadzic" meza z mieszkania?Re: jak "wyprowadzic" meza z mieszkania?
  • Data: 2010-12-29 15:42:01
    Temat: Re: jak "wyprowadzic" meza z mieszkania?
    Od: "Massai" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Andrzej Lawa wrote:

    > W dniu 29.12.2010 14:21, Massai pisze:
    >
    > >>> A ktoś cię pytał o zdanie w kwestii "zdradza czy nie"? Jesteś
    > sądem? >>> Domorosłym jednosobowym trybunałem?
    > > >
    > >> A ciebie ktoś pytał o zdanie w kwestii mojego zdania? Nie? To
    > paszoł >> won, trollu.
    > >
    > > A to ciekawe. To "paszoł won, trollu" to jak rozumiem do siebie też
    > > kierujesz? Skoro jak sam przyznajesz wpierdalasz się między wódkę a
    > > zakąskę?
    >
    > To jest grupa dyskusyjna, trollu - ty miałeś do mnie pretensje, że
    > odniosłem się do czyjegoś stanowiska, a sam odniosłeś się do mojego.
    > [ciach]

    A, więc jak ja się odnoszę to jestem trollem, a gdy ty sie odnosisz, to
    już nie?

    >
    > > Więc - jak najbardziej jest to stan faktyczny. Stan faktyczny - to
    > > nie jest "rzeczywistość", to nie "prawda absolutna", tylko w jakimś
    > > tam stopniu ustalona i uprawdopodobniona wersja wydarzeń.
    >
    > ROTFL
    >
    > Ale bredzisz.

    Zabawne. To są dla ciebie brednie? Takich rzeczy nie wiesz? Co z ciebie
    za prawnik?

    >
    > > Aż dziwne że tego nie wiesz.
    >
    > Wiem, że to co napisałeś to fałsz. Wręcz bezczelne kłamstwo. Albo
    > brednie kogoś półprzytomnego.
    >
    > Nie rozumiesz słowa "fakt"... Pomyliło ci się z tytułem brukowca.

    Hehe, termin "fikcja prawna" też rozumiesz tylko poprzez słówko
    "fikcja"?

    Tak z ciekawości jeszcze zapytam, czy słyszałeś określenie "ustalony
    stan faktyczny"? Albo "w przedstawionym stanie faktycznym"?

    I jeszcze jedno pod rozwagę:
    Jeśli opowiem kompletnie wydumaną historyjkę, pytając np. czy jeśli
    niejaki A.L. włamie się do samochodu sąsiada stojącego na posesji A.L.
    żeby wyłączyć upierdliwy alarm, to co mu grozi za taki czyn, to też
    jest opis stanu faktycznego.
    Nawet jeśli zaznaczę że ten samochód wcale tam nie stoi, i wspomniany
    A.L. jeszcze się do niego nie włamał.

    Sytuacja "stojący samochód na posesji i włamanie do niego" JEST stanem
    faktycznym w terminologii prawniczej.

    Na tej samej zasadzie skarbówka wydawała wiążące interpretacje, gdy we
    wniosku podatnik opisał czynności których jeszcze NIE dokonał. I nie
    wiadomo nawet czy dokona.
    A ustawa zobowiązuje do określenia STANU FAKTYCZNEGO we wniosku.

    Opis stanu faktycznego może być opisem kompletnie HIPOTETYCZNYCH
    wydarzeń.

    W tym konkretnym przypadku mamy przedstawiony stan faktyczny taki że
    jest zdradzający mąż. I tyle.
    I zupełnie nie widzę powodu dla którego urządzasz twórczyni wątku
    pyskówki i połajanki.

    --
    Pozdro
    Massai

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1