W dniu 2010-01-22 00:14, Liwiusz pisze:
> Roman Rumpel pisze:
>> W dniu 2010-01-21 23:41, Liwiusz pisze:
>>
>>>
>>> Czy trzeba pisać na adres zamieszkania, to w to bym wątpił.
>>
>> Jest orzeczenie SN, ze trzeba.
>> II CRN 74/92
>
> No w to, że jest takie orzeczenie, to nie wątpię. I pewnie odwrotne też
> by się znalazło :)

Może i tak, ale to jest stosowane.

>
> Ale założenie jest, że pod tym "nieprawidłowym" adresem pismo dojdzie
> jednak do adresata.
>

Jak pozew odbierze, to pewnie że pozamiatane, ale na obronienie w
przyszłości skutków doręczenia per awizo już bym nie liczył.

Tak więc dla watkotówrcy pewna droga pozywania jest jedna: pozew na
adres *siedziby przedsiebiorcy* (czyli adres zameldowania
pzredsiębiorcy) wskazany w edg. Wtedy odbierze, nie odbierze, masz
wyrok. Nawet lepiej jak nie odbierze, a o wyroku się dowie od komornika.

--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadek