eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak sprzedawać papierosy?Re: jak sprzedawać papierosy?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!lub
    lin.pl!uw.edu.pl!newsgate.cistron.nl!xs4all!news2.euro.net!news.mixmin.net!ewek
    a.nl!hq-usenetpeers.eweka.nl!68.142.88.75.MISMATCH!hwmnpeer01.ams!news-out.ntli
    .net!newsrout1-gui.ntli.net!ntli.net!news.highwinds-media.com!newspeer1-win.ntl
    i.net!newsfe1-gui.ntli.net.POSTED!53ab2750!not-for-mail
    From: "swen" <n...@n...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    References: <3...@n...onet.pl>
    Subject: Re: jak sprzedawać papierosy?
    Lines: 127
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3138
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    Message-ID: <HyIAi.62391$6z6.58927@newsfe1-gui.ntli.net>
    Date: Mon, 27 Aug 2007 22:50:15 GMT
    NNTP-Posting-Host: 86.3.157.68
    X-Complaints-To: http://netreport.virginmedia.com
    X-Trace: newsfe1-gui.ntli.net 1188255015 86.3.157.68 (Mon, 27 Aug 2007 23:50:15 BST)
    NNTP-Posting-Date: Mon, 27 Aug 2007 23:50:15 BST
    Organization: ntl Cablemodem News Service
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:482999
    [ ukryj nagłówki ]

    > Witam!
    > Od kilku miesięcy prowadzę z moją narzeczoną małą oberżę (przy okazji
    > zapraszam: www.templum.info).

    No zareklamowales za darmo knajpe i powiem, troche zawiedziony jestem. Taka
    zwykla "wijska" knajpa jakich setki.
    Tyle sie tu opisales, ze faktycznie myslalem, ze to jakis ewenement i
    perelka a to ...ehhh

    > Jakiś miesiąc temu odwiedziła nas kontrola
    > Straży Granicznej i Urzędu Celnego. Sprawdzali, czy aby nie sprzedajemy
    > papierosów po cenie wyższej niż nabita jest na paczece. Sprzedawaliśmy.
    > Poinformowali nas, że jest to zakazane - nie można drożej (tzn.
    > teoretycznie
    > mozna, ale trzeba płacić 70 proc. podatku akcyzowego od całej ceny, co
    > czyni
    > operację bezzsensowną i oznacza, że do paczki trzeba dołożyć). Do tej pory
    > nie
    > wiedzieliśmy o tym i cenę nabitą na paczce uznawaliśmy za cenę sugerowaną
    > przez producenta (jak na wielu innych artykułach, co wcale nie przeszkadza
    > sprzedawać ich drożej).

    Jak widac, producent cene sugerowana nie daje z ksiezycza.

    > Kontrola skończyła się ostatecznie bezboleśnie -
    > przymrużono oko na kilka paczek, które leżały na półce z cenami ok. 2 zł
    > wyższymi niż na opakowaniach. Ostatecznie zrezygnowaliśmy w ogóle ze
    > sprzedaży
    > papierosów, gdyż "szły" u nas słabo - 2-3 sztangi tygodniowo. Sprzedaż po
    > cenach "nabitych" oznacza zysk w postaci ok 50 groszy na paczce. Więcej
    > kosztuje nas przywożenie tych papierosów. Kupowanie na zapas nie wchodzi w
    > rachubę, gdyż jesteśmy na dorobku i nie możemy sobie pozowlić na
    > zamrażanie
    > ani złotówki.

    Wiesz cena "sugerowana" jest i tak w wielu przypadkach zawyzona cena, nie
    dziwie sie, ze papierosy schodzily slabo..o 2zl na paczce drozej?!

    > Zacząłem się jdenak zastanawiać, czy ten przepis jest aby sensowny?
    > Podważa
    > utarty zwyczaj, iż w restauracjach i ogólnie lokalach gastronomicznych
    > jest
    > drożej niż w sklepie. Ma to tę swoją dobrą stronę, iż klienci restauracji
    > jedzący np. stek nie są rozpraszani przez przypadkowe osoby, które wpadają
    > tylko po to, żeby kupić papierosy (albo butelkę pepsi-coli).

    Wiec przezuc sie na kiosk?
    Poza tym odgrodz sale jadalna w taki sposob by klienci przychodzacy po fajki
    czy kole nie "rozpraszali" gosci:))
    Poza tym (2) chyba sie malo znasz na handlu... bo wiedz, ze najwieksze
    pieniadze robi sie na najtanszych rzeczach.

    > Restauracja to
    > jednak nie kiosk ani spożywczak i pewien komfort musi się wiązać z ceną.

    Po zdjeciach zamieszczonych na twojej stronie ciezko jest odnalesc
    "komfort".

    > Utrzymanie loklau też jest droższe niż sklepu. Sam przepis o papierosach
    > wydaje mi się łamać prawo wolnego rynku.

    Nigdzie na swiecie nie ma "wolnego rynku"

    > Ponieważ lubię walczyć z systemem,

    znaczy tobie ma byc wolno wszystko - tak ma ta walka przebiegac? Innym juz
    wszystkiego nie wolno.

    > zacząłem się zastanawiać, jak sprzedawać papierosy drożej nie łamiąc prawa
    > i
    > nie narażajac się na sankcje. Wpadł mi do głowy pomysł sprzedaży wiązanej:
    > papierosy w cenie "z paczki" pod warunkiem kupna paczki zapałek w cenie
    > np. 2
    > zł. Czy to załatwiłoby sprawę? Sprawa może trochę śmieszna, dla mnie
    > ambicjonalna, ale w sumie bardzo poważna. Zmuszanie do sprzedaży po
    > cenach "nabitych" ma ograniczyć spekulację. Plan podwyżek akcyzy
    > przewiduje,

    Zrezygnuj z papierosow i tak jak piszesz wcale nie schodza, zwlaszcza jak
    kazesz dokupic pudelko zapalek za 2zl....
    Naprawde sadzisz, ze znajdziesz osoby ktore beda chcialy zaplic po obiedzie
    i musza kupic zapalki za 2 zl?!
    W "mrocznych" czasach PRL-u do kazdej wodki obowiazkowo sprzedawalo sie
    "koreczek" z jajeczka... czytajac twojego posta mam przed oczami wszelkie
    filmy Bareii z tych czasow. Tam system to narzucal, teraz to ludzie
    narzucaja. I tak zle i tak niedobrze.

    > iż do 2009 roku cena paczki papierosów ma wzrosnąc średnio o 80 proc.
    > Gdyby
    > nie przepis o cenie "paczkowej" - lokata w papierosy dałaby murowany zysk.
    > Ale
    > obecnie kupioną paczkę, za 2 lata będzie można sprzedać i tak po cenie
    > nabitej

    Za dwa lata to brachu fajki nie sprzedaz bo splowieje i sie wysuszy.
    Papierosy nie maja dozywotniego terminu przydatnosci.

    > obecnie. Czy numer z zapałkami stanowiłby legalne obejście prawa?
    > Osobiście
    > uważam, że prztyczek fiskusowi należałby się. Sprzeawcom pozwala się
    > zarobić
    > na paczce ok. 50 groszy, a dochody Skaru Państwa z tytułu akcyzy i VAT
    > stanowią ok 60 proc. ceny paczki - jakieś 3-5 zł, zaleznie od marki.
    > Obecnie
    > klientom palącym (a gotowi są płacić więcej niż jest nabite na paczce)
    > tłumaczymy, iż papierosów nie sprzedajemy gdyż jest to wyraz naszego
    > protesu
    > wobec idiotycznych przepisów, niech kupują u urzędników skarbówki.

    Czyli klientow macie w dupie. Co klienta ma obchodzic wasza walka
    (idiotyczna) z urzedami?
    Raczej nie wroze wam bujnej przyszlosci z takim podejsciem. Naastepnym razem
    nie dajcie klientom obiadu, w mysl protestu przeciw urzednikom, a potem
    zamknijcie knajpe i napiszcie do urzednikow, ze wlasnie zamkneliscie biznes
    i znow zwiekszy sie liczba bezrobotnych.

    Wybacz za sarkazm, ale trzeba bylo to napisac inaczej, a tak wyszlo z tego
    placz i lament bo jakie to panstwo fe, bo zarabia na akcyzie itp. Placz, ze
    jest cos takiego jak podatek akcyzowy i wogule zle, i o klientowi sie nie
    sprzeda bo protest a niech klient sie wypcha.
    Moim zdaniem zmniej podejscie, zamiast walczyc z systemem - czyli z czym? z
    akcyza? z UE? z USA? z Rosja? Z ksiedzem? bo nie oplaca sie sprzedawac
    drozej fajek, zadowolcie sie tym 50groszy od paczki, to mimo wszystko jakis
    przychod! Podnies inne ceny, np. na golonce na kilogramie o 2zl. wowczas
    sobie odbijesz strate na fajkach, ale ja mam was biznesu uczyc?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1