eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawofotografowanie dzieci na plażyRe: fotografowanie dzieci na plaży
  • Data: 2024-07-17 14:02:41
    Temat: Re: fotografowanie dzieci na plaży
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 17.07.2024 o 12:16, io pisze:
    >
    > Nie, główny problem jest w tym, że nie ma faktycznej podstawy. Zarzuty
    > stawiane przy próbie legitymowania są po prostu dęte. Np 'my musimy
    > legitymować bo było zgłoszenie'. Albo 'jest zakaz fotografowania' ale
    > działający na obszarze obiektu na który Audytor nie wstępuje. Albo
    > 'obiekt szczególnie chroniony' ale brak tabliczki zgodnej z przepisami.
    > Nigdy nie ma zarzutu szpiegostwa.

    ... a powinien być dokładnie taki. Tylko, że legitymujący sam nie
    wierzy, że to szpieg i w konsekwencji powstają takie dziwadła. Bo jeśli
    to szpieg, to legitymowanie nie wystarczy. Nie mamy ewidencji szpiegów,
    więc po legitymowaniu i tak nie da się stwierdzić, czy on jest
    szpiegiem, czy nie jest. Bo gdyby powiedzmy wrogie mocarstwa były
    zobowiązane do przesyłania nam danych osobowych szpiegów, to sytuacja by
    się zmieniła. Sprawdzilibyśmy, czy fotograf jest na liście i albo jest
    albo nie. :-)

    Z tym, że z tym "nigdy" bym na Twoim miejscu nie szarżował, bo z tego co
    wiem, to nie masz racji. Zacznijmy od definicji szpiegostwa. Masz w
    ustawie. Tam nigdzie nie ma mowy o fotografowaniu jakiś zakazów.
    Fotografowanie obiektów z zakazami, to wykroczenie zawsze było. Mowa o
    gromadzeniu materiałów celem ... . I jak nawet nie będzie zakazu
    fotografowania, to jeśli gromadzisz je celem przekazania obcemu
    wywiadowi, to i tak będzie przestępstwo. Kwestią otwartą pozostaje
    udowodnienie tego, ale tego poprzez legitymowanie i tak się nie da
    rozwiązać. Jeśli ktoś na hurtowni spożywczej zacznie kserować i
    gromadzić faktury tylko i wyłącznie z dostaw do pobliskiej jednostki
    wojskowej, to ani to fotografie, ani zakazane samo w sobie, ale
    kontrwywiad może się tym bliżej zainteresować.

    Inna sprawa, że kontrwywiad wie doskonale, że jest cały szereg
    oszołomów, którzy chcą przeżyć dreszczyk emocji i poczuć się szpiegiem i
    raczej najpierw w dostępnym zakresie weryfikuje podejrzenia bez
    informowania "szpiega" o tym, a nie legitymuje cokolwiek przypadkowych
    przechodniów.

    Jeśli chodzi o jełopów prowokujących ochronę obiektów ważnych dla
    obronności, to uważam, ze naprawdę podstawą ich legitymowania jest
    anormalne zachowanie. Bo jeśli ochroniarz siedzi w budce przed
    "koszarami" od 10 lat i sam obiekt nigdy nie wzbudzał jakiś większych
    emocji, nie jest szczególnie piękny i nie przyjeżdżają tam fotografowie,
    aż tu nagle, "ni z gruchy, ni z pietruchy" jakiś idiota zaczyna z
    aparatem cykać bezsensowne zdjęcia, to naprawdę jest powód do niepokoju.
    Głównie - w mojej ocenie - że uciekł z jakiegoś domu pomocy dla obłąkanych.

    Wywiad obcego państwa naprawdę znajdzie tuzin sposobów zrobienia tego w
    sposób nie tylko nie wzbudzający takiej sensacji, co po prostu w sposób
    nie do zauważenia dla ochrony.
    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1