eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodywagacje powypadkowe › Re: dywagacje powypadkowe
  • Data: 2008-05-05 20:30:09
    Temat: Re: dywagacje powypadkowe
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:fvmr50$qg5$1@news.onet.pl SlawcioD
    <s...@p...onet.pl> pisze:

    >>> no popatrz ;) w szkole podstwowej mnie uczyli (klasy 1-3) ze pobocze to
    >>> fragment jezdni.
    >> Chodziłeś do kiepskiej szkoły widocznie.
    >> Pobocze to część drogi, nie jezdni.
    > moze i kiepskiej ale przynajmniej mam "stara" mature a nie Giertychowska
    > ;)
    Ja też.
    Co więcej mam taką maturę, na której była matematyka. Jak kiedyś było, tak
    było ale kompletnych młotów szkoła z założenia nie produkowała.

    >>> po 10 latach tego samego dowiedzialem sie na kursie prawa jazdy.
    >> Trzeba mieć więc nadzieję, że nie zdałeś.
    > zdalem za pierwszym razem a Ty? ;)
    Hmm, zdałem za pierwszym razem kilka razy.
    Wstydzę się dziś tego, ale nie śmierdziałem wówczas groszem.
    Tylko uwaga - dobrze zrozum co napisałem.

    > tak faktycznie - pobocze to czesc drogi a nie jezdni zgadzam sie i
    > przepraszam za zamieszanie;)
    Nic to, ważne że teraz już wiesz.

    >>> btw. masz Ty wogole prawo jazdy?
    >> Mam. Mam także licencję.
    >> BTW - za ile kupiłeś swoje PJ i po ilu oblanych egzaminach zdecydowałeś
    >> się, że jedyna droga jest zakup?
    > a co tylko taki sposob znasz na zdobycie tych dokumentow ;>
    > btw licencje na taczke ;) brawo ;)
    Ale dwukołową. Nazywa się to okara.
    Nie każdy może się tym pochwalić.

    > mimo uszczypliwosci;) pozdrawiam
    A, to tylko takie przekomarzanie. ;)

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1