eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[długie] Problem: wynajem a umowa ustna › Re: [długie] Problem: wynajem a umowa ustna
  • Data: 2003-03-31 17:16:39
    Temat: Re: [długie] Problem: wynajem a umowa ustna
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Wiewióra" <l...@p...onet.pl> wrote in message
    news:b658fd$ght$1@szmaragd.futuro.pl...
    >
    > Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:b64634$fc5$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > >
    > > Tata pozwolil pani jeszcze uzywac. No i syn tez - gdzie tu bezprawne
    > > zajmowanie?
    >
    > Jaki ta pani ma na to dowód?

    Dowodem wedlug kc nie jest bynajniej swistek papieru - jest to czynnosc
    majaca potwierdzic lub zaprzeczyc istnienie pewnego faktu. Tak samo, jak
    brak kwitka jeszcze niczego nie dowodzi, tak samo sam kwitek nie bylby
    wystarczajacym dowodem istnienia umowy - sad oceni caloksztal okolicznosci
    sprawy. Dowodem wiec moze byc fakt, ze Panowie nie przedsiewzieli zadnych
    kroków, zmierzajacych do usuniecia pani z lokalu, moga to byc zeznania
    swiadków ito itd.
    >
    > A praktyka, drogi Panie, jest potrzebna po to, by nie dać się
    > "wymajsterkować" młodemu prawnikowi, który wie tylko to, co w kodeksach
    > zapisali.

    Ale ja nikogo nie chce "wymajsterkowac" - po co mi to? PO prostu zwracam
    uwage na istnienie pewnych przepisów, które stawiaja sprawe w innym
    swietle - w ko ncu chyba po to ktos pisze na .prawo, zeby poznac relewantne
    przepisy. Jak juz stwierdzilem - ostatecznie rozstrzygnie sad, ale sa
    podstawy, aby uwazac, ze umowa najmu zostala zawarta.

    > W praktyce trzeba szukać dziury w całym i kombinować, jak wybrnąć z
    > sytuacji. Wystarczy tego bagna, które jest w ustawie o ochronie praw
    > lokatorów......, by zwątpić w mądrość polskich ustawodawców i prawników.

    A tu w pelni sie z Toba zgodze, tyle ze nie od nas wyszedl pomysl tej ustawy
    i nie prawnicy ja uchwalili. Co wiecej - na razie my walczymy z jej
    skutkami, bo po pierwsze my zazwyczaj reprezentujemy w sadzie wlascicieli a
    po drugie Trybunal Konstysucyjny który wyrzucil art. 9 ust 3 do kosza
    skladal sie tez z prawników. Troche szacunku prosze ;-)

    > Stosując zasadę, że po wypowiedzeniu najem nadal trwa, gdy najemca zajmuje
    > lokal

    Ale ja nic takiego nie mówilem! Trwa, gdy pozwolimy mu zostac - a przeciez
    sam piszacy potwierdzil, ze pozwolil i on i Tata, prawda? To troche zmienia
    postac rzeczy. Jelsi byloby tylko wypowiedzenie to sprawa jest oczywiscie
    jasna - pani robi wypad.

    > to nigdy nie mogłabym usunąć żadnego najemcy i wszyscy by sobie
    > siedzieli, nie płacili a właściciele odprowadzaliby tylko podatki do US i
    > płacili prawnikom za udzielanie mądrych rad.
    >
    Oj juz nie przesadzaj. Poza tym istnienie stosunku najmu daje wynajmujacemu
    uprawnienia o których pisalem - zastaw ustawowy na rzeczach wniesionych do
    przedmiotu najmu, wiec nie dziala tylko na korzysc najemcy.

    Sprawy wszelkie nalezy zalatwiac na pismie i stanowczo - kto liczy na ludzka
    uczciwosc ten sie predzej czy pózniej przejedzie i taki moral plynie z tej i
    z wielu innych historii.

    Pozdrawiam

    --
    Depi.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1