eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawociekawostka - stosowanie się do przepisów drogowychRe: ciekawostka - stosowanie się do przepisów drogowych
  • Data: 2012-06-25 14:17:56
    Temat: Re: ciekawostka - stosowanie się do przepisów drogowych
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Gotfryd Smolik news wrote:
    > On Sun, 24 Jun 2012, Marek Dyjor wrote:
    >
    >> Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >>> W dniu 24.06.2012 00:05, m pisze:
    >>>> Odległości między
    >>>> wjazdami są na tyle duże, że jeżeli doszło do kraksy to ktoś był
    >>>> wyraźnie wcześniej na rondzie
    > [...]
    >>> Nie ma głównej. To rondo. Tam znaki ustąp nie oznaczają wjazdu na
    >>> główną. Wszystkie drogi są równorzędne.
    >>
    >> jezzzuuuu...
    >>
    >> jaka musi być odległość miedzy wjazdami żeby twoje rozumowanie miało
    >> jakikolwiek sens?
    >>
    >> jak wjeżdżają równocześnie to ładnie sie ustawiaj jeden z przodu
    >> drugi z tyłu, chyba, że ten z tyłu to wyjątkowy burak, który chce na siłe
    >> udowodnić ze to on jest najważniejszy i chce na siłe udowadniać
    >> swoje prawo do skrzyżowania
    >
    > Zauważ z jaką tezą dyskutuje Tristan: Ty zakładasz że pojazdy
    > wjeżdżają "mniej więcej jednakowo", zaś "m" wykluczył w ogóle
    > możliwość kraksy przy jednoczesnym wjeździe.
    > Oba zastrzeżenia mają się nijak do przypadku, w którym kierujący
    > wjeżdżający "poprzednim" wjazdem wjeżdża 40 kmph, czyli relatywnie
    > powoli (!), zaś ten wjeżdżajacym następnym wjazdem wjeżdża 5kmph,
    > bez względu na przyczynę.
    > Z p. widzenia tego pierwszego nie ma żadnej "siły", on zwyczajnie
    > jedzie ze stałą prędkością, doskonale widoczną od kiedy był jeszcze
    > 100m przed skrzyżowaniem.
    > Może i miło by było jakby zwolnił, ale nie musi. Zgadza się?
    > A nawet jakby był zobowiązany, nie pozbawiałoby go to pierwszeństwa.

    tylko że to nic nei ma wspólnego z jakimiś brakami w prawie.

    na normalnym skrzyżowaniu czy nawet na właczniu sie do ruchu jesli jakaś
    ciamajda będzie sie włączała z prędkością 5km/h to ma szansę że w tym czasie
    zdąży dojechać tam nawet normalnie jadący kierowca którego ofiara losu nie
    widziała w chwili rozpoczęcia manewru...

    Jakbym chciał każdego debila który wystawia na główną pół wozu i staje debą
    ze strachy, taranować to bym jeździł samochodami zaspczymi i żył za
    wypłacanych ubezpieczeń.

    Zwróćmy uwagę że celowe spowodowanie kolizji nawet gdy sie ma pierwszeństwo
    może zostać ukarane.

    Żaden przepis nie pozwala taranować łamiących prawo bo tak nam się podoba.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1