eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoatak tesciowej - proba wyludzenia › Re: atak tesciowej - proba wyludzenia
  • Date: Mon, 05 Apr 2010 21:24:59 +0200
    From: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (X11/20100302)
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: atak tesciowej - proba wyludzenia
    References: <hp7rn3$8mu$1@news.task.gda.pl> <hp7suh$dto$1@inews.gazeta.pl>
    <hp7v8q$ksi$1@news.task.gda.pl> <4bb7884f$1@news.home.net.pl>
    <hp83uj$591$1@news.task.gda.pl> <4bb7be46$1@news.home.net.pl>
    <hp8f1a$uhp$1@news.onet.pl> <4bb899ee$1@news.home.net.pl>
    <hpaq1v$i87$1@news.onet.pl> <4bba218f$1@news.home.net.pl>
    <hpd8hm$1td$1@news.onet.pl>
    In-Reply-To: <hpd8hm$1td$1@news.onet.pl>
    X-Enigmail-Version: 0.95.7
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    NNTP-Posting-Host: 91.206.96.25
    Message-ID: <4bba390c$1@news.home.net.pl>
    X-Trace: news.home.net.pl 1270495500 91.206.96.25 (5 Apr 2010 21:25:00 +0200)
    Organization: home.pl news server
    Lines: 65
    X-Authenticated-User: a...@p...pl
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home
    .net.pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:634926
    [ ukryj nagłówki ]

    Liwiusz pisze:

    >>> Ot, taka doręczycielokracja. Decyzja doręczyciela ważniejsza od decyzji
    >>> sędziego, który jest nią związany (może niekoniecznie związany, ale
    >>> zwykle bierze ją za prawdziwą - często niesłusznie).
    >>
    >> Z drugiej strony - jak to sobie wyobrażasz inaczej? ;)
    >
    > Może jacyś woźni sądowi ;)

    Hmm... W sumie dobrze kombinujesz. Gdzieś chyba nawet coś takiego
    ruszyło z uwagi na... cięcie kosztów (poczta za droga).

    Tylko nie pamiętam, czy to był sąd czy urząd.

    Z drugiej strony - jak proponowałbyś rozwiązać problem cwaniaczka, co
    zwyczajnie unika takiego urzędnika?

    >>>> Z własnego doświadczenia: druga strona olała/przegapiła wezwanie, wyrok
    >>>> zapadł, uprawomocnił się, komornik zajął i dopiero wtedy zaczęli się
    >>>> odwoływać. Ale było już za późno i sąd wszelkie ich odwołania
    >>>> odrzucał z
    >>>> przyczyn formalnych. I mieli kilkanaście tysięcy "w plecy".
    >>> Czyli z jakich przyczyn? Czy dlatego, że uwierzyła doręczycielowi, iż
    >>> awizował i nikt nie odebrał?
    >>
    >> Z powodu upłynięcia terminów i żadnych przesłanek do ich przywrócenia.
    >
    > Albo list wcale nie był awizowany (albo awiza ginęły)...

    Mocno wątpię. Firma w centrum Warszawy - i to nie jednoosobowa.

    >> Przy czym o ile pamiętam było odebranie a nie tylko "nie podjęte w
    >> terminie". W każdym razie były dwa posiedzenia i na żadnym druga strona
    >> się nie pojawiła.
    >
    > No to jest sytuacja poza omawianym tematem. Kiedyś sąsiad-wariat

    Zależy który aspekt tego tematu masz na myśli ;)

    Zwracałem tez uwagę na pilnowanie ewentualnej korespondencji z sądu.

    > kradł, czy nawet tylko wyrzucał z głupoty moje listy ze skrzynki. Wiele
    > skrzynek było (przed euroskrzynkami) zupełnie niezabezpieczonych (stare,
    > zepsute zamki), awiza mogły w ogóle nie docierać do adresatów, i w tym
    > wszystkim jeszcze ta fikcja doręczenia... br!

    Jak dla mnie ukoronowaniem problemów takiej sytuacji jest sprawa
    rozwodowa, kiedy skłóceni nadal mieszkają pod jednym adresem. Tutaj
    zlikwidowanie "prawidłowego zawiadomienia" przy niepodjęciu w terminie
    nie rozwiązałoby problemu (strona odbiera wezwanie drugiej strony i
    je... "gubi"). Musiałby być dodatkowy wymóg "do rąk własnych" i
    konieczność legitymowania odbiorcy.

    >> Mam wrażenie, że byli tak przekonani o swojej racji iż uznali, że sam
    >> sprzeciw od nakazu wystarczy i stawianie się na rozprawach będzie stratą
    >> czasu.
    >
    > Tak zwykle jest, skoro zarzuty się przedstawia w sprzeciwie, to po co
    > jeszcze zawracać dupę sędziemu? Chyba że sprawa jest faktycznie zawiła.
    > Niemniej jednak warto choć przeglądać akta, co się w sprawie dzieje po
    > rozprawie, jeśli już nie chce się przychodzić na terminy.

    Ano. Plus podejrzewam, że olewanie wezwań robi złe wrażenie na jaśnie
    oświeconym sądzie ;)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1