eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania › Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
  • Data: 2008-09-19 20:38:52
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:gb0rd6$a8j$1@news.dialog.net.pl Ajgor <a...@m...pl>
    pisze:

    >>> Starszy na studiach, mlodszy w technikum. Od wielu lat walcze (ja i
    >>> zona)
    >> Maniak?
    > Nie maniak. Po prostu ojciec zmeczony walką z manią wielkosci nauczycieli.
    To powalcz z czymś innym.
    Na przykład z ogólnoświatowym ociepleniem.

    >>> ze zwyklym chamstwem nauczycieli, z przesladowaniami uczniow przez
    >>> nauczycieli, z ich niesprawiedliwoscia itp. Jak bym zaczal tu opisywac
    >>> przypadki, gdzie uczen (nie tylko moj syn, ale w ogole uczniowie)
    >>> zostal przez nauczyciela potraktowany jak najgorszy smiec, to
    >>> wyszla by z tego cala encyklopedia.
    >> Nie, no tu lepiej nie spamuj.
    >> Ale przecież możesz się tymi kwestiami zająć inaczej.
    > Tylko teoretycznie. W Polsce niemozliwe jest przebic sie przez mur
    > ludzkiego tumiwisizmu.
    > Probowalem zaczac ten watek na roznych forach (nie teraz - dawniej).
    No i nic ci to do myślenia nie dało?
    Może w target nie trafiłeś... ;)))

    > Zawsze sie to rozmywalo w klutniach,
    > off-topach itp. I zawsze konczylo sie niczym.
    Pisze się "kłótniach".
    I ty chcesz walczyć z nauczycielami?

    >>> Tylko jakos o tym nikt glosno nie mowi.
    >> Możesz być pierwszy. Co stoi na przeszkodzie?
    > Uwierz mi - nie raz probowalem. Ale w Polsce jak kogos nie zabijesz, to
    > Cie nie zauwaza.
    Mozna spalić się na znak protestu. ;)

    >>> Zapewniam
    >>> Cie, ze znajac MASE takich sytuacji wcale sie nie dziwie, ze uczniom
    >>> nerwy puszczaja i zaczynaja sie bronic. Zeby bylo jasne. Nie pochwalam
    >>> tego, ale sie nie dziwie. Patrzac na podejscie nauczycieli do uczniow,
    >>> mam wrazenie, ze OGROMNA WIEKSZOSC nauczycieli (ale nie wszyscy!!!) 90%
    >>> energii w swojej pracy zuzywa nie na nauczenie dzieciakow czegokolwiek,
    >> Wrażenie to jakby mało przekonujący argument, o ile w ogóle argument.
    > 100% polityki, rzadzenia, religii, i w ogole zycia opiera sie na czyichs
    > wrazeniach.
    > A moje wrazenie jest oparte na na prawde solidnej wiedzy na ten temat.
    "Naprawdę" pisze się razem, niedouku!
    Ale i tak czytając twoje wypowiedzi nie sposób w to uwierzyć.

    >>> tylko na POKAZANIE TYM GOWNIARZOM, KTO TU RZADZI< KTO JEST PANEM I
    >>> BOGIEM I KOMU TU SIE NALZY ODDDAWANIE CZCI NA KOLANACH. Taka jest
    >>> prawda o szkolach.
    >> Jednak maniak...
    >> I do tego wrzeszczy bez powodu... ;)
    > O i to jest wlasnie typowa reakcja na prawde o nauczycielach.
    > Normalnie jak bys sam zapomnial, jak chodziles do szkoly. Nie miales
    > problemow z nauczycielami?
    Miałem, jak każdy. Ale mnie to nie pokręciło i nie wrzeszczę bez sensu.

    >>> I wcale nie mowie tu o tym, ze jak nauczyciel wiecej
    >>> zadaje, to jest zly. Mowie o RZECZYWISTYCH przypadkach ponizania
    >>> uczniow, traktowania ich jak smieci itd. To jest prawdziwa norma w
    >>> polskiej szkole.
    >> Możliwości antagonizmów między stronami procesu edukacji wyeliminować
    >> się nie da.
    >> Można je jednak ograniczyć właściwymi rozwiązaniami systemowymi.
    >> A te kosztują. Jak coś źle działa i chcemy to naprawić to trzeba
    >> zapłacić za naprawę i tu się kółko zamyka.
    > Typowa polityczna odpowiedz. Mnostwo slow, zero znaczenia.
    Ty się ciesz, że w ogóle ci na te twoje bajdurzenia odpowiadam.

    > Jak ktos nie
    > wie, co robic, to zwala na "rozwiazania systemowe"
    > Cala Polska sie opiera na "rozwiazaniach systemowych". Dlatego nie ma
    > autostrad, niskie emerytury itp.
    I deszcze. Deszcze przede wszystkim...

    > A dlaczego po prostu nie posluchac tego, co mowia uczniowie, a nie tylko
    > tego, co mowia nauczyciele?
    Ja tam wolę słuchać uczniów niż nauczycieli.

    > Dlaczego nikt tak na prawde nie przeanalizowal, jak doszlo do tego kosza
    > zalozonego na glowe nauczyciela? Ze moze uczniowie mieli go dosyc itp?
    Pogięło cię? Mieli go dosyć to popełnili przestępstwo?

    > Ze to byl zly nauczyciel? Dlaczego nikt sie nie zastanowi, ze jesli
    > uczniowie sa tacy straszni, to dlaczego jednak zdarzaja sie
    > nauczyciele, ktorych uczniowie lubia, i ci nie maja problemow? Nagle by
    > sie okazalo, ze rozwiazania sa. Wystarczy po nie siegnac.
    Bzdury. Jest różnie w różnych miejscach. Slogany to głupota.

    > Eliminowac zlych nauczycieli, a premiowac tych ktorzy maja dobre wyniki?
    Co to jest dobry wynik nauczyciela?

    > Wtedy kazdy nauczyciel by sie wzial za robote jak nalezy,
    > i nagle skonczyly by sie kosze na glowach, szarpanie sie na lekcjach itp.
    Nudzisz. Większość nauczycieli pracuje jak należy, to znaczy tak jak im
    płacą.
    A bydło walące kosze na głowę pochodzi z konkretnych rodzin, środowisk i tam
    się ukształtowało.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1