-
Data: 2023-08-28 01:43:39
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On 2023-08-27, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> Skoro uznał za właściwe przechodzenie przez klomb, wychodząc z za słupa
> sygnalizatora należałoby spojrzeć w prawo. Odnoszę się do tego filmu:
> https://www.youtube.com/watch?v=q6HDSG0zvsU. Koło słupa przechodzi o
> czasie 0:09, zaś samochód o czasie 0:11 Czyli 2 sekundy. W Internecie
> piszą, ze oceniono, że samochód jechał około 120 km/h, a co za tym idzie
> ~33 m/s. Zatem samochód był około 70 metrów od pieszego, gdy on mijał
> słup. W nocy na prostym odcinku drogi można dostrzec nadjeżdżający
> samochód na tym dystansie.
Dostrzec tak, pytanie czy mógł ocenić i czy powinien się spodziewać, że
tamten jedzie 120km/h po mieście.
> Gdyby nawet samochód jechał przepisowo 50 km/h, czyli ~14 m/s, to z 70
> metrów jechałby zaledwie 5 sekund, czyli 3 sekundy dłużej. Pieszy
3s to sporo czasu dla oceny, zarówno u pieszego jak i kierowcy.
> wysepkę, która ma mniej więcej tyle samo, co te dwa pasy ruchu dostępne
> dla samochodu pokonuje w czasie filmu od 2 do 8 sekundy, czyli 6 sekund,
> a zatem pieszy byłby nadal na jezdni.
On się zatrzymał po wejściu. Wygląda tak, jakby sobie dopiero w tamtym
momencie zdał sprawę jak szybko gość pop..la. Był z grubsza po środku i
MZ miał problemy z decyzją czy się cofnąć czy iść na wysepkę bo tamten
jechał tak szybko, że nie wiadomo gdzie by trafił.
> Oczywiście to zgrubne obliczenia oparte na jednym filmiku. Ale pokazują,
> że jeśli nawet pieszy z tych 70 metrów nie był w stanie ocenić prędkości
> pojazdu, to nawet przy dopuszczalnej w mieście wymuszał pierwszeństwo na
> kierującym.
Tylko, że samo to nie spowodowało wypadku, czy też nie musiało
spowodować. Musiałbyś MZ wykazać, że nawet przy prawidłowej predkości
kierowca straciłby panowanie i skończył jak skończył.
> Tu nie trzeba było mieć miernika prędkości. Wystarczyło spojrzeć w
> prawo, co pieszy czyni 2 sekundy później tuż przed wpadającym w kadr
> pojazdem. Nie zdziwił bym się, gdyby kierujący trąbił. Oczywiście
> kierujący nie powinien jeździć pod wpływem i na pewno z taką prędkością,
> tym nie mniej sądzę, że gdyby pieszy spojrzał w prawo, to oni mieli
> szanse przeżyć. Nie wspominając również o tym, ze gdyby poszedł do
> przejścia podziemnego, to byśmy w ogóle tu nic nie liczyli. Jego tam nie
> powinno być.
No jakby się był nie urodził to równiez, ale odnoszę wrażenie, że jednak
nie tak się podchodzi do tego typu sytuacji. To jak z tym alkoholem,
że jest ktoś pijany, nie oznacza, że to przyczyniło się do wypadku. Jest
wykroczeniem samym w sobie, ale, o ile przepisy nie regulują czegoś
konkretnie, to bada się czy się coś przyczyniło czy też nie, a
kwalifikacja prawna tego co miało miejsce jest rzeczą wtórną.
Klasyczny przykład, i mam wrazenie, że jest tu i polskie orzecznictwo,
samochód wyjeżdża z podporządkowanej mimo, że widzi nadjeżdżający pojazd
z pierwszeństwem. Wyjeżdżający nie spodziewał się, że tamten będzie
jechał 3x ponad limit predkości. Niech to będzie własnie noc, średnio
ruchliwa droga, to jakby opierac się o sam fakt widoczności świateł, to
nigdy by z tej podporządkowanej nie wyjechał bo światła widać z bardzo
daleka. Ale jakby tamten jechał zgodnie z limitem, to zdąrzyłby się
włączyć i odpowiednio przyspieszyć.
--
Marcin
Następne wpisy z tego wątku
- 28.08.23 06:27 Shrek
- 28.08.23 09:04 Kviat
- 28.08.23 11:44 Robert Tomasik
- 28.08.23 11:46 Robert Tomasik
- 28.08.23 11:49 J.F
- 28.08.23 11:55 Robert Tomasik
- 28.08.23 12:07 Robert Tomasik
- 28.08.23 16:04 J.F
- 28.08.23 16:05 J.F
- 28.08.23 16:16 J.F
- 28.08.23 16:45 Shrek
- 28.08.23 16:48 Shrek
- 28.08.23 16:49 Shrek
- 28.08.23 17:41 J.F
- 28.08.23 17:44 J.F
Najnowsze wątki z tej grupy
- Czy ma sens grupa news:pl.soc.polityka-prawna ? :-)
- Re: Dlaczego nie było (pełzającego) zamachu stanu? Bo minister Bodnar już "zawiesił" prokuratora Ostrowskiego
- Karząca ręka samorządu adwokackiego wygrała w NSA - wieszanie (portretów) ue-posłów ze "współczesnej Targowicy" (2017)
- Nie kupisz paliwa na stacji
- Cenzura netu
- Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
- Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
- Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
- Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
- Podpis elektroniczny na wydruku
- Re: Podpis elektroniczny na wydruku
- Re: Prawomocne zakończenie sprawy Nergal z figurką Chrystusa na gumowym penisie na filmiku w inecie (2018)
- Na noze - Zamach stanu
- Re: UK: Michał K. dalej czeka na rozprawę ekstradycyjną w areszcie [bo nie (jeszcze?) zebrał kaucji]
- Re: UK: Michał K. dalej czeka na rozprawę ekstradycyjną w areszcie [bo nie (jeszcze?) zebrał kaucji]
Najnowsze wątki
- 2025-02-14 Czy ma sens grupa news:pl.soc.polityka-prawna ? :-)
- 2025-02-14 Re: Dlaczego nie było (pełzającego) zamachu stanu? Bo minister Bodnar już "zawiesił" prokuratora Ostrowskiego
- 2025-02-10 Karząca ręka samorządu adwokackiego wygrała w NSA - wieszanie (portretów) ue-posłów ze "współczesnej Targowicy" (2017)
- 2025-02-10 Nie kupisz paliwa na stacji
- 2025-02-09 Cenzura netu
- 2025-02-08 Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
- 2025-02-08 Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
- 2025-02-08 Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
- 2025-02-07 Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
- 2025-02-06 Podpis elektroniczny na wydruku
- 2025-02-06 Re: Podpis elektroniczny na wydruku
- 2025-02-06 Re: Prawomocne zakończenie sprawy Nergal z figurką Chrystusa na gumowym penisie na filmiku w inecie (2018)
- 2025-02-06 Na noze - Zamach stanu
- 2025-02-05 Re: UK: Michał K. dalej czeka na rozprawę ekstradycyjną w areszcie [bo nie (jeszcze?) zebrał kaucji]
- 2025-02-05 Re: UK: Michał K. dalej czeka na rozprawę ekstradycyjną w areszcie [bo nie (jeszcze?) zebrał kaucji]