eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZnaki drogowe "domowej roboty" - Podzamcze k/Ogrodzienca › Re: Znaki drogowe "domowej roboty" - Podzamcze k/Ogrodzienca
  • Data: 2007-01-16 23:00:17
    Temat: Re: Znaki drogowe "domowej roboty" - Podzamcze k/Ogrodzienca
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Jurand" <j...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:eojjmi$r7l$1@srv.cyf-kr.edu.pl...

    > Ja nie mówię o sytuacjach oczywistych - typu "wjeżdżam sobie na coś, co
    > wygląda jak parking, ma namalowane miejsca parkingowe, zatrzymuję auto,
    > podbiega jakiś obdartus i mówi że mam sobie stąd jechać bo to jego parking".
    > Uważam tylko za bzdurę twierdzenie, jakoby teren prywatny był miejscem, na
    > jakim spokojnie można sobie zaparkować swoje autko, niezależnie od
    > okoliczności przyrody i za takie coś nikt nic nie może zrobić właścicielowi
    > auta.

    Ale zauważ, o czym jest ta dyskusja. Wróć do źródeł :-)

    Mowa była o parkingach tudzież polnych drogach, na których ktoś sobie poustawiał
    zakazy wjazdu czy parkowania. Oczywiście, że nikt nie ma prawa zaparkować sobie
    samochodu na Twoim trawniku tylko z tego powodu, że nie masz ogrodzenia i znaku
    zakazu. Ale jeśli przed domem - nawet na prywatnym terenie - masz coś
    wyglądającego na parking (jakaś zatoczka, utwardzenie, normalny wjazd z ulicy),
    to albo tam stoi znak zakazu parkowania czy wjazdu, albo każdy może sobie tam
    zostawić samochód.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1