eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZdarzenie drogowe-brak swiadkow.Przyjmowac mandat? › Re: Zdarzenie drogowe-brak swiadkow.Przyjmowac mandat?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ot-for-mail
    From: "BartekB" <n...@...aDresu>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Zdarzenie drogowe-brak swiadkow.Przyjmowac mandat?
    Date: Fri, 18 Oct 2002 14:20:28 +0200
    Organization: TORMAN
    Lines: 43
    Message-ID: <aooubj$74s$1@flis.man.torun.pl>
    References: <3...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: bebe.tvsat364.lodz.pl
    X-Trace: flis.man.torun.pl 1034943667 7324 212.191.170.17 (18 Oct 2002 12:21:07 GMT)
    X-Complaints-To: u...@m...torun.pl
    NNTP-Posting-Date: 18 Oct 2002 12:21:07 GMT
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:111299
    [ ukryj nagłówki ]

    Nie pozwol sobie nic wcisnac! Ja kiedys cofajac auto (zagadany przez panne)
    ulamek sekundy za pozno nacisnalem hamulec i oparlem sie o drzwi innego
    samochodu, doslownie go dotknalem. Ale jako ze uszkodzenie bylo minimalne, a
    na dodatek wlascicielem tego auta byl kolega z bloku ojca panny, wiec
    wlasciciel machnal reka i pojechalem... Pod koniec roku zaczepil mnie syn
    tego wlasciciela mowiac, ze jego tata prosi o napisanie zaswiadczenia, ze
    uszkodzilem drzwi... Oczywiste jest ze odmowilem - w koncu minelo ze 3
    miesiace, ale z ciekawosci poszedlem obejrzec to auto. Mozna powiedziec, ze
    drzwi byly "lekko" zmasakrowane - chcieli znalezc jelenia...

    A przy okazji, jakiej szerokosci byl ten wyjazd ze stacji benzynowej -
    mieszcza sie obok 2 auta?
    Skoro stuknales go z tylu i zwiales, to zapewne pozostalyby jakies slady
    opon (jaka nawierzchnia?) - ja przynajmniej wcisnalbym gaz do dechy, gdybym
    zwiewal...
    Ktora to byla godzina - w koncu facet musial wysiasc z auta, a gdyby bylo
    ciemno, to skoro uciekales, mogles juz juz byc w takiej odleglosci, ze
    spisanie Twoich numerow byloby niemozliwe.
    A ty spisales jego numery? Jesli tak, to jakbys to zrobil, gdybys uciekal...

    Ja bym go oskarzyl o skladanie falszywych zeznan... Moze to typ czlowieka,
    ktory tylko stwarza pozory ataku, a wystarczy skontratakowac i od razu
    mieknie troszke zmieknie... Zaskarz go - jesli jego zarzut zostanie oddalony
    jest szansa, ze wtedy Twoj zarzut bedzie rozpatrywany. Moze jesli sie okaze,
    ze on sam ma wiecej do stracenia, to wycofa oskarzenie - choc byloby to
    przyznaniem sie do falszywych zeznan :))

    W kazdym badz razie nie daj sie palantowi :)

    pzdr.
    B.

    PS. Z prawem nie mam nic wspolnego, ale moze po matmie troche logicznego
    podejscia mi jeszcze zostalo... :)

    --
    ****************************
    Byłem u panienki, waliłem całą noc...
    ... ale nikt mi nie otworzył.
    ****************************



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1