eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem › Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem [Rybnik - 100+ dni prosto z Das Onet]
  • Data: 2024-04-10 01:16:31
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem [Rybnik - 100+ dni prosto z Das Onet]
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 09.04.2024 o 18:43, Shrek pisze:
    > W dniu 09.04.2024 o 18:18, Kviat pisze:
    >
    >>> Akurat z tego raczej wynik że płcie są dwie, tylko czasem występują
    >>> zaburzenia ich rozwoju. Przez analogię - ktoś twierdzi, że u
    >>> człowieka występują dwie ręce - lewa i prawa, a ty twierdzisz że
    >>> wariantów rąk jest bardzo wiele,
    >>
    >> Czy ~2% z 7+ mld. to wiele, czy jeszcze za mało żeby uznać, że jednak
    >> istnieją?
    >
    > Ale nikt nie twierdzi, że nie istnieją ludzie z zaburzeniami rozwoju
    > płci. Z tekstu który zacytowałeś wynika raczej że istnieją właśnie dwie
    > płcie i dość spora ilość mozliwych zaburzeń tego schematu.

    No właśnie.
    Istnieją dwie płcie _i_

    > Inaczej - istnieją trzy kolory podstawowe ze zmieszania których możemy
    > teoretycznie uzyskać każdy kolor (oprócz białego bodajże, który jednakże
    > z jakiegoś powodu kolorem podstawowym nie jest) - to że mamy kolor
    > fioletowy nie czyni z niego trzeciego koloru podstawowego. Dotyczy to
    > kolorów odbitych, bo w kolorach "świetlnych" będzie nieco inaczej.

    Filetowy nie jest odmianą koloru podstawowego.
    Stany pośrednie nie są mieszaniną.
    To są dwie różne rzeczy.
    Inaczej - para wodna, woda i lód, to nie są mieszaniny czegoś w różnych
    proporcjach. To cały czas ta sama substancja.
    Tyle, że biologia jest trochę bardziej skomplikowana i pewnie występuje
    i jedno i drugie - ale to nie ma kompletnie żadnego znaczenia w
    kontekście tej dyskusji.

    Dla ludzi z uprzedzeniami słowo "zaburzenie" (w tym kontekście) jest
    pejoratywne, a dla normalnych, to zwykłe słowo oznaczające odbieganie od
    normy - bez osobistych i emocjonalnych konotacji.
    Ci pierwsi przeczytają "zaburzenie", a w głowie mają "nie człowiek" (a
    już na pewno nie normalny człowiek).
    I co z tego, że ktoś ma sześć palców? (albo inne cechy drugo- czy
    trzeciorzędne płciowe, o innej osobowości, czy innym popędzie seksualnym
    nie wspominając).
    To nadal człowiek.

    Dopóki mieści się w ramach (od-do) _uznawanych_ za normę, nazywamy taką
    osobowość (budowę ciała) "normalną", a resztę zaburzoną (albo nazywamy
    mężczyzną i kobietą, a resztę zaburzoną).
    Z tego nijak nie wynika, że istnieje tylko jedna osobowość.
    Albo tylko dwie płcie.
    Są samce "alfa" i samice "alfa", a pomiędzy nimi całe spektrum
    różnorodności - z uwzględnieniem osobowości jak i cech biologicznych.

    Normą jest mężczyzna i kobieta, tu oczywiście zgoda, ale niby jak to
    powoduje zniknięcie osób, których sklasyfikować do normy się nie da?

    Ramy tej normy są zawarte w tych punktach:
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Płeć

    "Współcześnie do określenia płci człowieka stosuje się następujące kryteria
    1-10""

    "W sytuacji gdy wszystkie kryteria są jednoznaczne, możliwe jest
    dokładne stwierdzenie czy dana osoba jest kobietą czy mężczyzną. Jednak
    dla każdego wymienionego wyżej kryterium mogą występować transpozycje".

    Czyli jakiej płci są ludzie, dla którego nie jest możliwe takie
    jednoznaczne określenie?
    Udajemy, że nie istnieją?
    Czy może na siłę klasyfikujemy do jednej, albo drugiej grupy, wbrew
    faktom i na przekór wiedzy naukowej?
    Albo może, że ktoś jest trochę kobietą i trochę mężczyzną?
    Ile to jest trochę, np. w procentach? Jak to policzyć - setne procenta
    przyznawane od gęstości włosów na nogach?
    W dokumentach wpisywać 37,658% kobieta i 62,342% mężczyna?

    Ten cały bełkot o istnieniu pierdyliarda płci, to tylko bełkot, taki mem
    stworzony dla i przez homofobicznych prawaczków z prostymi rozumkami
    żeby mieli z czego robić heheszki.
    Wynika tylko i wyłącznie z kompletnego niezrozumienia problemu.
    To całe spektrum pomiędzy, nazywane dla uproszczenia "trzecią płcią", to
    - jak nazwa wskazuje - całe spektrum. Ani jedna "trzecia płeć", ani 1000
    konkretnych innych płci.

    Zrozumienie tego przerasta możliwości intelektualne przeciętnego
    konfederosjanina, o pislamistach z litości nie wspominając.


    >>> bo ktoś może mieć dwie lewe, komuś mogła piła w tartaku urąbać, a są
    >>> nawet znane przypadki że komuś wyrosła trzecia, więc stwierdzenie że
    >>> "u ludzi występują dwie kończyny górne - lewa i prawa" jest z gruntu
    >>> fałszywe.
    >>
    >> Wystarczy, że jednemu wyrośnie trzecia i będzie prawdziwe.
    >
    > Tak średnio - "człowiek posiada trzy ręce" - prawda czy fałsz?

    Jeżeli istnieje taki człowiek - prawda.
    Z faktami się nie dyskutuje.

    > Zgoda. Natomiast nie zmienia to faktu że u człowieka wyróżniamy 4
    > kończyny a nie dowolną ich ilość. Tyle i aż tyle.

    Czyli jak się urodzi z trzecią, to już nie jest człowiekiem... bo u
    człowieka wyróżniamy tylko 4 kończyny?

    Nie zmienia to faktu, że taki z trzecią ręką, to nadal człowiek.
    Tyle i aż tyle.

    https://www.edziecko.pl/rodzice/7,79361,29726094,dzi
    ecko-urodzilo-sie-z-trzecia-reka-na-plecach-byla-kro
    tsza.html

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1