-
Data: 2024-04-28 22:05:46
Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 28.04.2024 o 16:16, Kviat pisze:
>>> Nie da się pogodzić wiedzy (naukowej, medycznej...) ze
>>> zmartwychwstaniem, czy chodzeniem po wodzie - a jednak niektórzy to
>>> robią, twierdzą, że to pogodzili.
>> Wiara - to po protu wiara. Z wiedzą naukową nie należy próbować tego
>> łączyć, bo jak akurat celnie zauważasz robi się z tego bałagan.
> No właśnie. Nie należy.
> Lekarz w habicie to bałagan.
Ale tylko w Twoim umyśle.
>
>> Jeśli w Piśmie Świętym napisano, że Jezus przywrócił życie "tchnąwszy"
>> w usta zmarłego oddech, to nie wykluczone, że to opis "sztucznego
>> oddychania", które Chińczykom w tym okresie było podobno znane. Możemy
>> wierzyć w nadprzyrodzone moce albo nie, ale skuteczne reanimacje się
>> zdarzają i temu nie zaprzeczysz.
> No to możemy wierzyć w nadprzyrodzone moce, czy nie?
To, co dla współczesnych Chrystusowi było nadprzyrodzone, dla nas teraz
jest trochę bardziej powszednie. Poczytaj Bajki robotów. Tam opisano
nasze telefony komórkowe i to w czasach, gdzie w moim 90-cio
mieszkaniowym były bodaj 3~4 stacjonarne telefony.
> Skoro to była reanimacja, to była reanimacja, a nie zmartwychwstanie.
> Wierni twierdzą, że to było zmartwychwstanie. Cud boski. A nie zwykła i
> nienadprzyrodzona reanimacja.
I na tym polega wiara. I właśnie dlatego nie należy nawet próbować tego
badać metodami naukowymi. Bo Stary i Nowy testament jest po prostu
instrukcją etyki, a nie kroniką.
>
>> Chodzenie po wodzie też było znane w chrystusowych czasach.
> Nie było. W naszych czasach też nie jest znane.
> Nikomu to się nie udało. >> Japońscy SCHINOBI używali MIZOGUO.
> Ale rozumiesz, że wierni (nawet współcześnie!) twierdzą, że chodził po
> wodzie dzięki boskiej mocy, a nie dzięki małym kajakom na stopach?
Absolutnie nie czuję się kompetentny w zajmowaniu stanowiska w imieniu
wszystkich wiernych. To pewnie drobna gra słów, tym nie mniej pytanie,
czy wierni "twierdzą", czy "wierzą". Bo to nie są synonimy.
Cud chodzenia Chrystusa po wodzie opisany jest w trzech Ewangeliach
kanonicznych: Mateusza (14,22-33); Marka (6,45-52) oraz Jana (6,15-21).
We wszystkich trzech opisach uczniowie Jezusa znajdują się na łodzi na
Morzu Galilejskim, gdy rozpętuje się burza. Jezus idzie do nich po
wodzie, a oni początkowo biorą go za ducha. Piotr prosi Jezusa, aby
pozwolił mu również iść po wodzie, na co Jezus się zgadza. Piotr
wychodzi z łodzi i początkowo idzie po wodzie, ale gdy zaczyna się bać i
patrzeć na fale, zaczyna tonąć. Woła o pomoc do Jezusa, który go ratuje.
Nie kojarzę, by gdziekolwiek napisano tam, że nie miał na nogach
kajaków, szczudeł albo czegokolwiek innego, choć również nie przypominam
sobie, by takie coś opisywano. Ale zauważ, że nie tylko Jezus chodził po
tej wodzie.
Autorstwo Ewangelii Mateusza jest tradycyjnie przypisywane Mateuszowi
Lewiemu, celnikowi, który został jednym z dwunastu apostołów Jezusa
Chrystusa. Data powstania Ewangelii Mateusza nie jest do końca pewna,
ale najprawdopodobniej została ona napisana w drugiej połowie pierwszego
wieku naszej ery, między rokiem 50 a 80 n.e. Język oryginalny Ewangelii
Mateusza jest również przedmiotem dyskusji wśród biblistów. Niektórzy
uważają, że została ona napisana w języku hebrajskim, podczas gdy inni
twierdzą, że została napisana w języku aramejskim, który był powszechnie
używany w Galilei w tamtym czasie. Istnieje również możliwość, że
została ona napisana w języku greckim, z myślą o greckojęzycznych
żydach. Należy jednak zaznaczyć, że do naszych czasów nie zachował się
żaden egzemplarz Ewangelii Mateusza w języku oryginalnym. Najstarsze
kopie, które posiadamy, są w języku greckim i pochodzą z II wieku naszej
ery.
Tradycyjnie autorstwo Ewangelii Marka przypisuje się Janowi Markowi,
który był towarzyszem apostołów Piotra i Pawła. Data powstania Ewangelii
Marka nie jest do końca pewna, ale najczęściej przyjmuje się, że została
ona napisana w latach 60. lub 70. pierwszego wieku naszej ery. Język
oryginalny Ewangelii Marka to język grecki. Istnieje kilka argumentów na
poparcie tego twierdzenia. Ewangelia Marka zawiera wiele łacińskich
zapożyczeń, co sugeruje, że została napisana w Rzymie lub dla
społeczności rzymskojęzycznej. Styl Ewangelii Marka jest prosty i
bezpośredni, co jest typowe dla języka greckiego Koine, którym
posługiwano się w tamtym czasie. Wczesne świadectwa ojców Kościoła
również potwierdzają, że Ewangelia Marka została napisana w języku
greckim. Należy jednak zaznaczyć, że podobnie jak w przypadku Ewangelii
Mateusza, do naszych czasów nie zachował się żaden egzemplarz Ewangelii
Marka w języku oryginalnym. Najstarsze kopie, które posiadamy, są w
języku greckim i pochodzą z II wieku naszej ery.
Autorstwo Ewangelii Jana jest bardziej skomplikowane i budzi więcej
kontrowersji niż autorstwo Ewangelii Mateusza i Marka. Tradycyjnie
przypisuje się je Janowi Apostołowi, jednemu z dwunastu apostołów Jezusa
Chrystusa. Istnieje jednak wiele argumentów, które kwestionują to autorstwo.
Ewangelia Jana różni się stylem i językiem od pozostałych trzech
Ewangelii kanonicznych. Jest bardziej teologiczna i filozoficzna, i
używa bardziej skomplikowanego języka greckiego. Teologia Ewangelii Jana
również różni się od teologii pozostałych Ewangelii. Kładzie ona większy
nacisk na boskość Jezusa i na rolę Ducha Świętego. Uważa się, że
Ewangelia Jana została napisana później niż Ewangelie Mateusza, Marka i
Łukasza, prawdopodobnie między rokiem 80 a 100 n.e. Z tych powodów
niektórzy biblijści uważają, że autorem Ewangelii Jana nie był Jan
Apostoł, ale inny autor, którego określają jako "Jana Ewangelistę" lub
"Ucznia, którego Jezus miłował".
Czyli nie mamy żadnego oryginalnego tekstu. Proces kanonizacji
Ewangelii, czyli uznania ich za część Pisma Świętego, był długi i
złożony. Rozpoczął się on w I wieku naszej ery, a zakończył się w IV
wieku.Na Soborze Nicejskim zostaje oficjalnie potwierdzona kanoniczność
czterech Ewangelii: Mateusza, Marka, Łukasza i Jana.
Należy jednak zaznaczyć, że nawet po Soborze Nicejskim istniały pewne
dyskusje co do kanoniczności niektórych innych pism chrześcijańskich.
Dopiero na Soborze w Hiponie w 393 roku i na Soborze w Kartaginie w 397
roku ostatecznie ustalono kanon Nowego Testamentu, który znamy dzisiaj.
Warto również wspomnieć, że Kościoły wschodnie i zachodnie mają nieco
różne kanony Nowego Testamentu. Różnica ta polega na siedmiu księgach
deuterokanonicznych, które są uznawane za kanoniczne przez Kościół
wschodni, ale nie przez Kościół zachodni.
Pierwszy polski przekład Nowego Testamentu ukazał się drukiem w 1551
roku w Królewcu. Tłumaczenia dokonał Stanisław Murzynowski, ewangelicki
pastor i reformator, a zatem osoba spoza Kościoła Katolickiego. Był to
przekład z języków greckiego i łacińskiego, a nie z oryginalnych języków
aramejskiego i hebrajskiego.
A Ty "wybrzydzasz", ze tym całym zamieszaniu o kajakach nie napisali?
Ja, to nawet nie mam pewności, czy On chodził, czy przemieszczał się, co
pozwoliłoby na uznanie, ze mógł pływać. Japońscy wojownicy pływali
pionowo. Tak również szkoli się żołnierzy sił specjalnych, bo pozwala to
prowadzić ogień podczas pływania - choć to bardzo niecelny ogień.
Sądzisz, że przesadą byłoby nazwać to chodzeniem? Zwłaszcza, gdy ktoś
nigdy nie widział takiego czegoś na oczy?
>
> Gdyby twierdzili, że to były kajaki na stopach, to nie byłoby tej
> dyskusji. I lekarzy w habitach.
Co mają do tego lekarze w habitach? Nie wiem, na ile się orientujesz,
jak działa lekarz orzecznik. On nawet nie bada pacjentów często, tylko
opiera się na dokumentacji. W pewnym uproszczeniu, to gdyby nie przepisy
o tajemnicy lekarskiej, to pewnie byle urzędnik by mógł tu policzyć
procenciki. Nie mat akurat zbyt wiele miejsca do jakiś etycznych
dywagacji. Myślisz, że Katolikowi suma 5, 5 i 10% uszczerbku na zdrowi
odczytanych z tabelki wyjdzie inna, niż Żydowi, czy Muzułmaninowi?
Osobiście wątpię.
--
(~) Robert Tomasik
Następne wpisy z tego wątku
- 28.04.24 22:24 Robert Tomasik
- 28.04.24 22:31 Shrek
- 28.04.24 23:03 Robert Tomasik
- 29.04.24 01:22 Marcin Debowski
- 29.04.24 01:33 Marcin Debowski
- 29.04.24 01:53 Marcin Debowski
- 29.04.24 02:10 Marcin Debowski
- 29.04.24 02:48 Marcin Debowski
- 29.04.24 03:09 Marcin Debowski
- 29.04.24 06:22 Shrek
- 29.04.24 06:27 Shrek
- 29.04.24 06:29 Shrek
- 29.04.24 06:30 Shrek
- 29.04.24 06:33 Shrek
- 29.04.24 10:57 Kviat
Najnowsze wątki z tej grupy
- Śmierć mózgu a narządy do pobrania
- Duńskie precedensy w sprawie odsprzedawania terytoriów USA [Wyspy Dziewicze (1917)]
- pogromca ksiezy
- Czy WYNIESIENIE UE-posła Brauna z sali obrad UE-parlamentu stanowiło naruszenie jego immunitetu i godności?
- Jest Trump prezydent jest Meta/FBook/Instagram ugoda za 25 mln. USD
- "Zorganizowana Grupa Przestępcza" poczeka na decyzję o ekstradycji z UK na wolności [RARS]
- Zdalny podpis
- Prawo jak je [nie]rząd rozumie.
- nr KW to jednak dana osobowa
- Lokalizacja telefonu
- Kto ma PRAWNĄ rację? poseł KO mec. R. Giertych v. mec. B. Lewandowski
- Trump-2 JUŻ bardzo łaskawy [1_500 ułaskawień skazanych za Bidena za "Kawkę na Kapitolu"]
- mandat za śmiecenie
- Urlop na pierdel
- Re: Prezydent Trump v. 14-sta poprawka do konstytucji USA
Najnowsze wątki
- 2025-02-01 Śmierć mózgu a narządy do pobrania
- 2025-01-31 Duńskie precedensy w sprawie odsprzedawania terytoriów USA [Wyspy Dziewicze (1917)]
- 2025-01-30 pogromca ksiezy
- 2025-01-30 Czy WYNIESIENIE UE-posła Brauna z sali obrad UE-parlamentu stanowiło naruszenie jego immunitetu i godności?
- 2025-01-30 Jest Trump prezydent jest Meta/FBook/Instagram ugoda za 25 mln. USD
- 2025-01-29 "Zorganizowana Grupa Przestępcza" poczeka na decyzję o ekstradycji z UK na wolności [RARS]
- 2025-01-29 Zdalny podpis
- 2025-01-29 Prawo jak je [nie]rząd rozumie.
- 2025-01-28 nr KW to jednak dana osobowa
- 2025-01-27 Lokalizacja telefonu
- 2025-01-27 Kto ma PRAWNĄ rację? poseł KO mec. R. Giertych v. mec. B. Lewandowski
- 2025-01-26 Trump-2 JUŻ bardzo łaskawy [1_500 ułaskawień skazanych za Bidena za "Kawkę na Kapitolu"]
- 2025-01-25 mandat za śmiecenie
- 2025-01-25 Urlop na pierdel
- 2025-01-24 Re: Prezydent Trump v. 14-sta poprawka do konstytucji USA