eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypadek? › Re: Wypadek?
  • Data: 2007-05-29 21:42:22
    Temat: Re: Wypadek?
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 29-05-2007 o 22:29:12 Kuba <k...@n...pl> napisał(a):

    > 1. Wyjeżdżam sobie z garażu drogą wewnątrzosiedlową. Toczę
    > się powolutku (5km/h?) gdyż elektryczna brama otwiera
    > się bardzo powoli.
    > 2. Nagle zza winkla zupełnie dla mnie niewidocznego
    > wyjeżdżają z impetem na jednym rowerze dwie(!) dziewczynki lat 7
    > i grzmocą w _lewe_tylne_drzwi_ samochodu.

    Moze moje zdolnosci przestrzenne mnie zawodza - czy moglbym poprosic o
    dokladniejsze wyjasnienie jak doszlo do tego "wypadku". Jesli dobrze
    zrozumialem - znajdowales sie w garazu, jechales w strone wolno
    otwierajacej sie bramy i zaraz po wyjechaniu za brame rower trafil w
    samochod.

    > - oskarża mnie o "ucieczkę z miejsca wypadku"

    Nie bylo wypadku - byla kolizja. Przynajmniej ja tak to widze.

    > - twierdzi że z dzieckiem była już N razy u laryngologa
    > i jest ono pod 2 tygodniową obserwacją

    Gdyby lezala z tego powodu dluzej niz 7 dni w szpitalu to cos mogloby z
    tego byc.

    > - zgłasza pretensje że nie zainteresowałem się co się z dzieckiem dzieje

    Bezpodstawne - od interesowania sie dzieckiem powinni byc rodzice.

    > - twierdzi, że to ja spowodowałem wypadek, bo powinienem przewidzieć,
    > że zza winkla może wyjechać dziecko

    Twierdzic moze. Jesli ma watpliwosci, niech zglosi sprawe na policje.
    Sprawa jest o tyle sliska, ze to teren osiedlowy i nie wiadomo kto mial
    pierwszenstwo - z jednej strony Ty wyjezdzales z garazu/parkingu; z
    drugiej rower wlaczal sie do ruchu zjezdzajac z chodnika.

    > Po wyjściu matki chwilę później zjawia się ojciec (kark, ABS)
    > i wymachując pięściami zaczyna grozić, że zrobi ze mną to samo co
    > ja z "jego Jagódką" :) Ze zdziwieniem zamykam mu drzwi przed nosem.

    Tzn. co? Bedzie siedzial w swoim BMW i patrzyl jak rowerem wjezdzasz w
    jego zaparkowy samochod? Trzeba bylo na to przystac :)

    Najwazniejszy fragment z Prawa o ruchu drogowym (mam nadzieje, ze wciaz
    aktualny):

    Jeżeli w wypadku jest zabity lub ranny, kierujący pojazdem jest obowiązany
    ponadto:
    1) udzielić niezbędnej pomocy ofiarom wypadku oraz wezwać pogotowie
    ratunkowe i Policję,
    2) nie podejmować czynności, które mogłyby utrudnić ustalenie
    przebiegu wypadku,
    3) pozostać na miejscu wypadku, a jeżeli wezwanie pogotowia lub
    Policji wymaga oddalenia się - niezwłocznie powrócić na to miejsce.

    Wystarczy ustalic czy dziewczynka byla ranna.

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1