eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWidywanie dziecka a brak rozwodu. › Re: Widywanie dziecka a brak rozwodu.
  • Data: 2006-09-08 16:11:25
    Temat: Re: Widywanie dziecka a brak rozwodu.
    Od: "Tiger" <c...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Sluchaj, moj przyjaciel mial dokladnie taka sama sytuacje. Dwa lata mial
    totalny sajgon, zbieral kazdy rachunek za zakupy na dziecko (NIE DAWAJ
    PIENIEDZY!), przekonywal, znosil awantury i tym podobne. W koncu tesciowie
    zmiekli i udalo sie mu wywalczyc, ze ze swoja kobieta (nie malzonka) i
    dzieckiem przeprowadzili sie do czesciowo sfinansowanego przez tesciow
    mieszkania, a jego kobieta zrozumiala, ze glowna role w calym konflikcie
    odgrywali jej rodzice, zarlocznie zapatrujacy sie na wnuka w roli ICH
    NASTEPNEGO DZIECKA DO WYCHOWANIA.

    Dopoki ona nie zrozumie, ze jej wlasni rodzice tak naprawde chca jej odebrac
    dziecko i jego milosc, to nic nie zdzialasz. No chyba, ze dziewczyna jest
    naprawde nastawiona na "dawce + alimenty"... w takim przypadku pozostaje Ci
    poradzic sie prawnika i organizacji, zrzeszajacych "wy....nych" ojcow.
    Ostatecznie - spieprzac za granice... i tam zaczac nowe zycie.

    Przepraszam za off-topic, ale mam nadzieje, ze to, co napisane duzymi
    literami, dotrze do Twojej Lubej i spowoduje zmiane jej nastawienia.
    Przygotuj sie na dluga i ciezka walke na argumenty. Poczytaj "Erystyke"
    Artura Schopenhauera - kilka razy, ze zrozumieniem. To pozwoli Ci
    przygotowac sie na dluga batalie i moze pomoc w przekonaniu malzonki.

    Pozdrawiam, trzymaj sie!

    Tiger


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1