eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWejście bez nakazu? › Re: Wejście bez nakazu?
  • Data: 2012-06-28 12:39:59
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 28.06.2012 10:56, Andrzej Lawa pisze:
    >> Ale se piszcie, nie chodzi o to, ze piszecie, ale że jak ktoś się bawi
    >> inną nazwą, to wam przeszkadza.
    > Mi przeszkadza? Ty się bawiłeś, to i ja się bawiłem.

    Bawiłeś się? Bredziłeś coś o mojej nieznajomości języka, gdy użyłem
    internetowej nazwy Trujka.

    > Moralność Kalego z ciebie wyłazi.

    No właśnie z ciebie. Ty możesz sobie tworzyć różne pisuary, a ja nie
    mogę trujki.


    >>>>> Ech, przypominasz mi pewną postać z pewnej sztuki teatralnej... Też taki
    >>>>> zasmarkany świętoszek, wysyłający wszystkich do piekła...
    >>>> Ja tam nikogo nie wysyłam, sam się deklarowałeś kiedyś w innej
    >>>> rozmowie.
    >>> Gdzie ja się deklarowałem, że się wybieram do jakiegoś twojego
    >>> wymyślonego piekła, kłamczuszku?
    >> Skoro wymyślone, to co się denerwujecie?
    > Ja?

    No. Strasznie cię to gryzie. I dobrze. Bóg może jeszcze znajdzie do
    ciebie dojście.

    >>>> Masz co prawda jeszcze czas zmienić decyzję, ale po sile
    >>>> deklaracji wtedy przedstawionych przyjąłem już pewne założenie.
    >>> [ziew]
    >>> Wg.
    >> Pan coś pisałeś o języku polskim?
    > Owszem. Odróżnij pojedyncze literówki

    Nie literówki, tylko błąd ortograficzny.


    > od twojego uporczywego naruszania
    > zasad pisowni.

    Nie naruszania, bo to gra słów... Brzmi identycznie, a znaczy coś
    innego, żartobliwego wobec radia.

    Nie uporczywego, bo raz użyłem tej Trujki początkowo i później jako
    wyjaśnienie, którego nie umiesz pojąć.


    >>> A jednym z najgorszych przejawów pychy jest ogłaszanie
    >>> własnych ocen jako boskich.
    >> Żadnych ocen swoich jako boskich nie ogłaszałem.
    > Czyżby? Czy to nie leży w boskiej kompetencji decydowanie, kto i dokąd
    > się uda po śmierci?

    Owszem, tak jak w kompetencji sądu jest decydowanie, czy ktoś się uda do
    więzienia.
    Co nie znaczy że obserwując czyjeś życie nie mogę powiedzieć ,,stary, ty
    to prędzej czy później do pierdla trafisz''.


    >> http://www.wiadomosci24.pl/artykul/czy_to_juz_koniec
    _rodzinnych_ogrodow_dzialkowych_236452.html
    > Hmm... Ktoś zainteresowany zrobieniem "dymu" TWIERDZI, że działkowcy
    > może będą musieli płacić rocznie jakieś mocno rozbieżne sumy - i ja
    > jakoś nie widzę podstawy tych wyliczeń.

    No to sobie wyguglaj Sensowne Wg Ciebie Źródło. Sprawa jest obecnie w
    trybunale konstytucyjnym, więc pewnie jakieś dokumentacje szczegółowe
    są. Mi wystarczy, że sprawa jest w trybunale, a media różne (prasa,
    radio, telewizja, portale) o tym trąbią.

    > Nie jest to rzetelna informacja - nie ma nawet sugestii, od czego ta
    > suma zależy!

    Od wartości terenów w danym miejscu. Działki rekreacyjne mają być
    traktowane jak po prostu grunty użytkowe. Czyli np. od 50 lat w danym
    miejscu są ogródki działkowe, ale jest to ciekawe miejsce dla np. budowy
    kolejnej Biedronki, Reala czy Obi Srobi, więc wycena gruntów nagle
    powie, że to teren Super warty np. 20 tysięcy podatków.


    >>>>> To może jeszcze powołaj się na Jana Pająka i jego
    >>>>> telepatyczne piramidy?
    >>>> Nie wiem, nie znam.
    >>> Aż dziwne.
    >> że nie obracam się w tych kręgach co ty? To już dawno ustaliliśmy.
    > Ależ to właśnie twój krąg - wierzy w bajeczki, poluje na ufonautów czy
    > inne anioły, rzuca gromy na aktualny rząd w Polsce, który podstępnie
    > spiskuje przeciwko niemu...

    Znów ci się coś uroiło o moich kręgach. Zresztą ja nawet nie wiem o czym
    piszesz, a ty najwyraźniej świetnie wiesz o co chodzi, więc komu to
    bliższy krąg?

    >>>> Jak ktoś zarabia na aucie, to nie płaci dodatkowego podatku-kary od
    >>>> zarabiania na aucie.
    >>> Płaci. To się nazywa akcyza.
    >> Jest akcyza od zarabiania na aucie? Jest akcyza od jeżdżenia autem, jako
    >> opłata za zużycie dróg i inne takie.
    > Ale masz jakieś wsparcie na taką teorię?

    A ty masz jakieś, że akcyzę płaci się od tych aut, na których się
    zarabia, a od tych na których nie zarabia, to nie? Bo cel akcyzy to
    chwilowo sprawa wtórna. Protestuję przeciwko podwójnemu opodatkowaniu,
    które gloryfikujesz.


    >> Mój dom się nie przemieszcza i jest
    >> na moim terenie. Niczego nie niszczy.
    > Niszczy krajobraz ;->

    To w takim razie, podatek powinien być tylko od brzydkich domów.


    >>>> Jak ktoś zarabia grą na akordeonie, to nie płaci dodatkowego haraczu od
    >>>> akordeonu.
    >>> Od akordeonu może nie, ale od grania to i owszem.
    >> Dodatkowo poza dochodowym? A co takiego?
    > Patrz: organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.

    A muszę do nich należeć?

    I tak, owszem, jest to kolejny haracz i to wręcz mafijny, bo płacony za
    wydumaną ochronę organizacji.

    Podatek katastralny to nie opłata za ochronę nieruchomości.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1