eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUrlop na pierdelRe: Urlop na pierdel
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.tb3-253.telbes
    kid.pl!not-for-mail
    From: Robert Tomasik <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Urlop na pierdel
    Date: Sat, 25 Jan 2025 10:53:26 +0100
    Organization: news.chmurka.net
    Message-ID: <vn2cam$nam$1@news.chmurka.net>
    References: <vn24pf$kl3$1@news.chmurka.net>
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Sat, 25 Jan 2025 09:53:26 -0000 (UTC)
    Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="RTomasik";
    posting-host="tb3-253.telbeskid.pl:185.192.243.253";
    logging-data="23894";
    mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: Mozilla Thunderbird
    Cancel-Lock: sha1:3nssYaOf7bGSP/CM+kzOy7dnX00=
    sha256:OETY81XnkFmuE3XcJknlj3aqcM/d5RKWQUMBlglpTqM=
    sha1:iY437//Xqi4GSegX4KXxInDDvP8=
    sha256:PEY+1nZWq/aISEfOtN7sRQm75VpNRV2NjCchzV7VIwc=
    Content-Language: pl
    In-Reply-To: <vn24pf$kl3$1@news.chmurka.net>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:862234
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 25.01.2025 o 08:44, Shrek pisze:
    > Kolo wzioł urlop żeby odsiedzieć karę - tylko mu się wydawało że ma
    > kilkanaście dni, a miał rok.
    >
    Znowu dziennikarze wzięli się za komentowanie czegoś, czego nie
    rozumieją, a Ty po nich poprawiasz niezbyt mądrze. Wbrew prześmiewczej
    treści artykułu, nie wykluczone, że skazany będzie mógł dalej pracować.
    Pytanie, czy zdąży uzyskać stosowną zgodę sądu penitencjarnego w trakcie
    urlopu. Nie wiem, ile on tego urlopu ma. Ale rok pozbawienia wolności,
    to raczej nie za zabójstwo, więc to może się jak najbardziej udać. Tak
    więc to może być celowe i bardzo racjonalne działanie. Zwłaszcza, że jak
    nie zgłosił się na wezwanie do odbycia kary, to nie mógł w dowolnym
    wybranym sobie terminie tam iść, bo nikt go nie przyjmie. A na Policję
    może.

    Osadzony w Zakładzie Karnym może pracować poza jego murami, pod
    warunkiem spełnienia określonych warunków i po spełnieniu wymogów
    ustawowych. Z grubsza rzecz biorąc ja znam dwa praktyczne sposoby na
    realizację tego. Warunkiem jest, posiadanie stałej legalnej pracy.
    Tu problemem może być niechęć pracodawców do zatrudniania skazanych, ale
    jeśli facet dłuższy czas gdzieś pracuje, to co za różnica, czy z domu,
    czy z Zakładu Karnego przyjdzie.

    Jednym ze sposobów jest półwolnościowe odbywanie kary, które polega na
    umożliwieniu skazanym pracy na zewnątrz, z zachowaniem regularnego
    powrotu do zakładu karnego. Tego typu forma odbywania kary pozwala
    więźniowi na odbywanie reszty wyroku w warunkach zbliżonych do życia na
    wolności, przy jednoczesnym nadzorze, co sprzyja jego reintegracji
    społecznej. Skazany może pracować w różnych firmach, a jego obecność na
    wolności jest ściśle kontrolowana przez służby więzienne, które
    zapewniają stały nadzór i monitorowanie jego poczynań.

    Kolejną formą, pozwalającą na pracę poza murami zakładu karnego, jest
    odbywanie kary z opaską GPS. Ta metoda polega na tym, że skazany nosi
    opaskę, która pozwala na precyzyjne śledzenie jego lokalizacji. W
    przypadku próby opuszczenia wyznaczonego obszaru lub w innych sytuacjach
    zagrożenia, system natychmiastowo informuje służby. Opaska GPS stanowi
    formę zabezpieczenia, która umożliwia skazanym większą swobodę,
    jednocześnie zapewniając skuteczny nadzór nad ich zachowaniem na
    wolności. Tu konieczna jest zgoda domowników oraz legalne zatrudnienie.

    Oba te rozwiązania mają na celu wspieranie procesu resocjalizacji, a
    także umożliwienie skazanym ponownego wejścia w życie społeczne po
    odbyciu kary.
    >
    > I tak się zastanawiam - z kogo większa beka - z kolesia co nie wiedział
    > ile ma do odsiedzenia, czy z państwa co nie potrafiło gościa zaprowadzić
    > do pierdla a ten pracował normalnie na umowie o pracę...

    Ja tam samego skazanego szanuję za decyzję, która wydaje się racjonalna
    i bardzo sensowna. Pewnie ma rodzinę na utrzymaniu, albo to jest osoba,
    która przypadkowo weszła w konflikt z prawem. Wiecznie ukrywać się nie
    będzie. Nie zgłosił się na wezwanie do więzienia, ale pozałatwiał na
    wolności to, co mógł i próbuje jakoś z karą żyć.

    Co do państwa, to nie znamy okoliczności. Gość świadomy opisanych wyżej
    okoliczności mógł sobie znaleźć pracę, albo zalegalizować dotychczasową,
    a następnie się zgłosić. To, czy ktoś odprowadza składki za
    poszukiwanego sprawdza się na początku i potem co jakiś czas (określony
    w przepisach, ale nie będę podpowiadał). Nie jest to codziennie.

    Nie wiemy też, jak długo był poszukiwany, bo nie wykluczone, że kilka
    godzin. Tak czasem bywa. Jak przychodzi podstawa poszukiwawcza, to warto
    pojechać i zapytać, bo czasem niestawienie się w Zakładzie Karnym może
    być wynikiem niedoręczenia wezwania, albo innych okoliczności losowych.
    Przyjechali policjanci i go nie zastali. Domownicy mu przekazali, że
    byli. To poszedł załatwić sprawę "jak mężczyzna". Po co tu "bekę" z
    rozsądnych działań robić?
    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1