eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTrójki Giertycha › Re: Trójki Giertycha
  • Data: 2006-11-21 09:46:20
    Temat: Re: Trójki Giertycha
    Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Maluch napisał(a):
    >
    > Użytkownik "superatm" <s...@n...pl> napisał w wiadomości
    > news:ejubbd$rv0$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >> Giertycha nienawidzę, ale to co robi z edukacją, mimo, że to trochę na
    >> pokaz, trochę mi się podoba, bo edukacja powoli dociera do dna i tylko
    >> konkrety mogą jej pomóc.
    >
    > Do dna to chyba za słabo powiedziane. Nie mam dzieci w wieku szkolnym.
    > Wnuki jeszcze nie chodzą do szkoły, ale zastanawiam się, gdy zaczną, to
    > co to będzie. Chyba trzeba będzie jakiś tok nauczania indywidualny
    > zastosować i trzymać ich jak najdalej od szkoły. To co słyszy się
    > ostatnio w mediach i w rozmowach prywatnych z tzw. ciałem pedagogicznym,
    > to szkoła w większości przypadków utrwala patologię wśród młodzieży i
    > jest powiem wprost kryminogenna. Jak teraz porządku nie zrobi się, to im
    > dalej, tym szanse zmniejszają się. Autorytet nauczyciela został
    > zbrukany, dlatego musi chodzić z obstawą /tzw. trójka/ po dyskotekach,

    Problem jak zwykle nie jest jednostronny. To nie tylko rozpuszczenie
    uczniów, wszechobecna wolnosc osobista itp.
    Nauczyciele tez sa sobie winni. Dopuszczono do zawodu osoby ktore nigdy
    nie powinny pracowac w szkolach, bez predyspozycji do zawodu (bardzo
    trudnego zreszta). Niskie ich wynagradzanie (choc tez nie tak do konca)
    rowniez nie wyzwala w nich entuzjazmu do wykonywania zajec. Efekt jest
    taki, ze robia to automatycznie, bez zaangażowania. Wszelkie zachowania
    uczniow odbiegajace od ogolnie przyjetych norm, sa przemilczane jakby
    ich nie bylo, bo po co sie angażować skoro i tak malo placa, a moze samo
    sie rozwiąże itd itp. Problem robi sie dopiero jak cos sie stanie.
    IMHO zalozenie mundurkow nic nie da, problem od tego nie zniknie. Owe
    "Trojki" tez za wiele nie zdzialaja. Chocby dlatego, ze zeby wylapac
    pewne patologie, to trzeba byc z uczniem caly czas, a nie dorywczo.
    Jesli min. uwaza, ze uczen 'wyspowiada' sie nieznanym osobom, z
    najbardziej dla niego bolesnych i czesto ponizajacych przypadkow, to
    chyba jest z nim gorzej niz do tej pory uwazalem. Większa szanse na to
    ma wychowawca z ktorym uczen zna sie juz jakis czas i darzy go zaufaniem
    (przynajmniej tak zakladam).
    Z drugiej strony jest oczywiscie wina wychowania uczniow. W obecnym
    czasie faktycznie nauczyciel nie moze nic, i zreszta nic nie robi, zeby
    nie zostac posadzonym albo o molestowanie, albo o znecanie sie itd itp.
    Wszystko przez opacznie rozumiana wolnosc jednostki.

    Sam chodzilem do liceum (dosc dawno juz) w miare malego, z taka bardziej
    rodzinna atmosfera. Z nauczycielami bylismy w bardzo dobrych kontaktach.
    Zdarzalo sie nawet isc na piwo (w odpowiednim wieku) z nauczycielem w
    czasie wolnym. Jednak nikt nie biegal do dyrektora, prasy czy innych, ze
    skargami jak za cos na lekcji wychowania fizycznego dostal po łapach
    jakims kijem, slupkiem czy innym przedmiotem nadajacym sie do tego celu.
    Kazdy wiedzial jak daleko moze sie posunac, i nauczyciel w pobłażaniu na
    rózne wybryki jak i uczen w stosunku do nauczyciela.
    Co prawda nie wiem juz teraz, czy to byla kwestia tego, ze nauczyciele
    pracowali z pasja i zamilowaniem, czy moze i uczniowie byli troche inni.

    pozdrawiam,
    Przemek O.

    PS. Piszac o nauczycielach bez predyspozycji, nie mialem w zadnym
    wypadku na mysli, ogółu nauczycieli.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1