eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTo, co mówi przedstawiciel handlowy, a to , co jest w umowieRe: To, co mówi przedstawiciel handlowy, a to , co jest w umowie
  • Data: 2011-10-30 09:16:44
    Temat: Re: To, co mówi przedstawiciel handlowy, a to , co jest w umowie
    Od: Bydlę <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2011-10-30 08:12:21 +0000, "Ajgor" <n...@...pl> said:

    >
    > Użytkownik "witek" napisał w wiadomości news:j8h450$qrt$9@inews.gazeta.pl...
    >
    >>> Ale tu jest odwrotna kolejność - najpierw podpisuje umowę, a potem
    >>> zauważa że "na papierze" jest inaczej niż się umawiał ustnie.
    >>>
    >> a no to trzeba czytac co sie podpisuje.
    >
    > No chyba, że to do czytania nie jest dołączone do umowy,

    I tylko idiota podpisuje się pod umową, która składa się z nieznanych
    mu dokumentów.
    A potem pyta jak się wycofać z umowy...


    > Słyszałeś kiedyś o księgarni wysyłkowej "Świat książki"? Najpierw zamawiałeś
    > jedną książkę, a dopiero z tą książką dostawałeś regulamin,

    Nie, procedura należenia do systemu prenumeraty była zawsze opisana,
    ale trzeba było sobie zadać zarówno trud przeczytania całości oferty,
    jak i hazard zrozumienia.

    > Ja się parę lat temu (z dziesięć) tak wpakowałem.

    Brawo!
    ;>


    > Przed zamówieniem książki nigdzie nie było słowa o tym że później będziesz
    > musiał zamawiać kolejne.

    W każdej reklamie było jawnym tekstem wypisane co się zamawia. W tym
    zapis o możliwości rezygnacji.
    ;>


    > Z umowami na usługi medialne jest podobnie. Przedstawiciel CI mówi, ze cena
    > jest taka, i taka, podpisujesz umowę, w której jest napisane, że ceny są w
    > cenniku,

    I nie podpisujesz takiej umowy i po kłopocie.
    Ale trzeba przez chwilę pomyśleć, a nie ograniczać się tylko do
    pazernego rzucania się na ofertę, bo ktoś w maglu powiedział, że to
    okazja.
    I nie podpisywać również wtedy, gdy się czegoś w umowie nie rozumie.
    (z tym, że nie każdy potrafi się przyznać, więc woli najpierw podpisać,
    a potem płakać, że go oszukano).


    > I właśnie o to pytam. Czy to jest zgodne z prawem.

    Tak, prawo zezwala na świadome podejmowanie decyzji, w tym na
    niepodpisywanie umów, które są niekorzystne, niekompletne lub
    niezrozumiałe.

    --
    Bydlę

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1