Slawek pisze:
> Slawek pisze:
>> Witam
>>
>> Proszę o wyjaśnienie kwestii, czy mogę wypowiedzieć umowę
>> ubezpieczenia OC w ostatnim dniu jej trwania pod warunkiem, że tym
>> dniem jest poniedziałek, czyli pierwszy dzień powszedni po dniu
>> ustawowo wolnym od pracy.
>> W ustawie ubezpieczeniowej jest zapis, że wypowiedzenie umowy powinno
>> nastąpic nie później niż dzień przed jej zakończeniem. W KC natomiast
>> jet zapis, że jeżeli termin ostateczny przypada w dniu ustawowo wolnym
>> od pracy, to jako ostateczny przyjmuje się pierwszy dzień powszedni.
>> Z góry dziękuję i pozdrawiam
>>
>> Sławek
>
> Pomogłem w sprawie wyżej koledze, wedle swojej wiedzy w kwestii paragonu.
>
> Może ktoś przyjazny wyjaśni i moje wątpliwości :-). Konkretnie chodzi
> mi o to, czy można powołać się w tej kwestii na KC punkty 110 i 115.
> http://www.kodeks.wirt.pl/index.php?id=111,600,0,0,1
,0
> Albo chociaż jak to wygląda w praktyce na przykład w przypadku PZU, czy
> uwzględnią ten fakt, że termin ostateczny przypadał w niedzielę i mają
> zastosowania te punkty KC. A na zdrowy rozsądek patrząc, to przecież
> inspektoraty są nieczynne w niedzielę więc nie mogłem skutecznie
> dostarczyć im mojego oświadczenia woli w tym terminie. Ale tyle logika,
> tutaj logika może się kończyć, pytanie jak się ma do tego praktyka.
> Wystarczy że sama ustawa o ubezpieczeniach to już istne kuriozum. Liczę
> więc na jakieś sugestie bardziej obeznanych w temacie.

No i sam sobie odpowiem, skoro nikt nie chciał. Może przyda się innym na
przyszłość :).

Jeśli zaistnieje taka sytuacja jak wyżej, że termin ostateczny przypada
w dzień ustawowo wolny od pracy, to za termin ostateczny przyjmuje się
następny dzień roboczy po tym terminie.

Tak jest przynajmniej w przypadku OC w PZU, tylko trzeba mieć tego
świadomość i trzeba się na ten fakt powołać, bo inaczej nieświadomy
klient może się wpuścić w kanał i płacić podwójne OC.

Podobnie było ze mną, po dwóch miesiącach dostałem wezwanie do zapłaty
zaległej składki, pomimo że złożyłem wypowiedzenie umowy w
inspektoracie, w sposób jak wyżej opisałem.

Pani z działu windykacji PZU, na moje monity zadzwoniła do właściwego
inspektoratu i inspektorat dokonał korekty, ponieważ jednak miał
obowiązek przyjąć moje oświadczenie w poniedziałek, skoro termin
ostateczny przypadał na niedzielę, czyli dzień wolny od pracy. Więc nie
mogłem skutecznie dostarczyć mojego oświadczenia woli z racji tego iż
inspektoraty nie pracowały w tym dniu.

Cała sprawa jest więc niebyła. Dostałem nawet przeprosiny za całą
sytuację. Taka jest przynajmniej praktyka w PZU. Piszę o tym, bo może
ktoś znajdzie się z czasem w podobnej sytuacji.

Pozdrawiam
Sławek