eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpytaj milicjanta › Re: Spytaj milicjanta
  • Data: 2023-08-01 00:47:12
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 31.07.2023 o 20:38, cef pisze:

    >>> Najczęściej to sprzedający nic nie nabywa, bo nabycie jest po
    >>> przekazaniu praw czyli po fakturze. Jak już jest oszustwo, to
    >>> jak pozwać na fikcyjne dane sprzedawcy podane w sieci?
    >> Jest dość bogate orzecznictwo o tym, ze faktura jest dowodem
    >> księgowym i nie ma nic wspólnego z samą umową. To na okoliczność
    >> dość popularnej praktyki sprzed lat, gdzie na fakturze były wpisy,
    >> że towar należy do sprzedawcy do czasu jej zapłacenia. Natomiast w
    >> wypadku fałszywych danych oczywiście masz rację i jest to jeden z
    >> argumentów, że doszło do oszustwa. Natomiast jeśli dane są
    >> prawdziwe, to nie wiadomo, czy ta osoba sprzedawała towar i należy
    >> ją o to zapytać. Z tym, że jeśli potwierdzi,m to z braku innych
    >> przesłanek oszustwa nie ma.
    > Tyle tylko, że nie sąd ma się zajmować wyjaśnieniem tego, bo obywatel
    > najczęściej nie ma narzędzi, żeby ustalić kto się za czym kryje (z
    > praktyki wiem, że policja też jest słaba w te klocki)

    Nie zrozumiałeś. W tym miejscu sprzeciwiłem się Twojemu poglądowi, że
    przekazanie faktury łączy się z przekazaniem praw do przedmiotu.
    >
    >>> Może napiszesz jakiś poradnik? Po trzecie jak to się ma do
    >>> przypadku, który opisałem, gdzie podałem policjantom dwa adresy
    >>> internetowe z kolejnymi sklepami i innymi danymi, ale powiązane
    >>> tymi samymi numerami telefonu gdzie pewnie dane też nie pasowały
    >>> do żadnych ewidencji - co więcej często były prawdziwe, tylko
    >>> tamtenn nprzedsiębiorca nie była swiadomy, że podano inne dane na
    >>> www do kontaktu. Jaką masz teraz wersję? Jak sąd ma to zbadać jak
    >>> nie ma danych? Sąd będzie zlecał policji czy komu czy roześle
    >>> referentów w teren? Puknij się w głowę kolego, to może
    >>> oprzytomniejesz.
    >> A muszę mieć? Jest jakiś zakaz korzystania z jednego numeru przez
    >> dwa sklepy?
    > Naprawdę jesteś taki niegramotny? Skoro już w jednym sklepie z tym
    > numerem telefonu doszło do oszustwa (tego faktu nie podważajmy, bo to
    > było oszustwo) a są w sieci inne sklepy, które mają ten sam schemat
    > graficzny ale inny asortyment - posługują się danymi tego samego
    > przedsiębiorcy - i tymi samymi danymi kontaktowymi - mają dokładnie
    > taki sam schemat działania - sprawdziłem to zanim numer zamilkł na
    > dobre, to oczywiście tam jest wszystko OK? Czytając Twoje wpisy nie
    > spodziewam się po policji, że wyciągną z tego inny wniosek niż taki,
    > że można używać jednego numeru w kilku sklepach i że tam na pewno nie
    > oszukują i można wyluzować...

    Jest tylko jeden problem w Twoim wnioskowaniu. Nie wiemy, co jest
    powodem niewywiązania się z umowy przez sklep. W sieci jest trochę
    sklepów, które handlują nie swoim towarem. Mają układ z hurtownią.
    Kupują od niej powiedzmy 100 telefonów, ale w ten sposób, że to
    hurtownia je rozsyła klientom. Od strony klienta to wygląda na sklep.
    Jak hurtownia nie wyśle towaru, to sklep ma problem, ale to nie oszustwo.

    No i z różnych powodów jeden przedsiębiorca ma kilka sklepów. Towar i
    kolorystyka podobne, bo te sklepy są robione z jednej sztancy. Po za tym
    są robione w oparciu o takie serwisy, gdzie powiedzmy pierwsze 60 dni
    masz darmo, a potem musisz płacić abonament. No to zakładasz kolejny i
    kolejny i kolejny sklep. A firma i telefon są te same.

    Niestety, to co Cię niepokoi nie jest wynikiem oszustwa, a po prostu
    nieznajomości z Twojej strony tych mechanizmów. Inna sprawa, że
    przedsiębiorca, który co chwilę zmienia adres internetowy chyba nie jest
    zbyt dochodowy, bowiem ja, jakbym zdobył klientów, to bym się już tego
    trzymał. Zwłaszcza, że te opłaty nie są jakieś strasznie wysokie.

    O ile powtarzający się telefon oczywiście oznacza, że to najpewniej ten
    sam podmiot, to niekoniecznie samo to musi oznaczać oszustwo. Choć
    faktem jest, że widać, ze sprzedawcy specjalnie nie zależy na opinii.
    Generalnie, jeśli kupuję coś droższego w necie, to pierwsze sprawdzam,
    jak długi dany sklep istnieje.

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1