eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprawa zamieciona › Re: Sprawa zamieciona
  • Data: 2020-09-16 12:34:15
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5f60f928$0$507$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 15.09.2020 o 18:51, J.F. pisze:
    >>>>>> 162kk jest zdecydowanie takim przepisem. Co Ci tu nie pasuje?
    >>>>> Nie pasuje mi to, że tam już inne osoby udzielały pomocy. W
    >>>>> mojej
    >>>>> ocenie nie obliogowało to ratownika do włączenia się w akcję.
    >>>> Po pierwsze - nieumiejetnie udzielaly,
    >>> Skąd wiadomo, że nieumiejętnie?
    >> Bo jednak przypadkowe osoby,

    >To nie jest powód, by twierdzić, że nieumiejętnie.

    Wysokie pr-stwo.

    >>> A jak nawet to wiadomo, to skąd to miał wiedzieć ratownik?
    >> Ze zdrowego rozsadku ?

    >O ile sugestia o sensowności użycia AED jest słuszna, tylko nie ma na
    >to
    >przepisu, to z tym ratownikiem już niekoniecznie.

    >>>> > po drugie - zostal poproszony/wezwany,
    >>> Już wałkowaliśmy to. Nie chce mi się kolejny raz. Są instytucje
    >>> zobowiązane do świadczenia takiej pomocy i pobliski ratownik taką
    >>> osobą
    >>> nie jest.
    >> To podaj nr artykulu "nie podlega karze ...".

    >Art. 26§5 kk choćby,

    Art. 26.
    § 1. Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia
    bezpośredniego nie-bezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru
    chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej
    uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra
    ratowanego.
    § 2. Nie popełnia przestępstwa także ten, kto, ratując dobro chronione
    prawem w warunkach określonych w § 1, poświęca dobro, które nie
    przedstawia wartości oczywiście wyższej od dobra ratowanego.
    § 3. W razie przekroczenia granic stanu wyższej konieczności, sąd może
    zastoso-wać nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej
    wymierzenia.
    § 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli sprawca poświęca dobro,
    które ma szczegól-ny obowiązek chronić nawet z narażeniem się na
    niebezpieczeństwo osobiste.
    § 5. Przepisy § 1-3 stosuje się odpowiednio w wypadku, gdy z ciążących
    na sprawcy obowiązków tylko jeden może być spełniony.

    IMO - srednio pasuje. Za to bylby ciekawy casus - czy wartownik moze
    opuscic sklad amunucji w celu ratowania zycia ofiarom pobliskiego
    wypadku.
    A pałac prezydenta, wille Kaczynskiego ?

    Ratownika akurat moze by i uratowało ... choc tam jest "bezposredniego
    niebezpieczenstwa", czy zycie 30 osob na basenie bylo bezposrednio
    zagrozone, aby nie poszedl ratowac
    31-wszej ?

    Za to ... czy mial prawo nie wydac AED ?

    >Pasowalby choć w tym wypadku jeszcze art. 28§1 kk.

    Tez srednio, chyba ze .. "skoro rozmawial, to mu defibrylacja nie
    potrzebna".

    Tak czy ianczej - przy brzmieniu 162kk takim jaki jest - IMO powinien
    byc to zapis "nie podlega" gdzies w poblizu.

    >>>> a po trzecie ... załozmy, ze tam jakis lekarz by
    >>>> byl, i fachowo stwierdzil, ze do skutecznej pomocy defibrylatora
    >>>> mu
    >>>> brakuje, wiec wyslal jakiegos gapia na basen, bo "tam na pewno
    >>>> maja".
    >>> Ja bym dał, ale znajdź przepis - jeśli chcesz ścigać ratownika.
    >> A rozhisteryzowanej i pyskatej babie bys nie dal :-)

    >Oczywiście powinienem powiedzieć, ze dał bym, ale dopuszczam do
    >siebie
    >myśl, że mogła tak przedstawić sytuację, że uznał bym, że to bez
    >sensu.
    >Nie wiem, ale w każdym razie w tej sytuacji nadal nie ma przepisu,
    >który
    >by nakazywał.

    Moze i nie ma, ale ryzykujesz 3 lata :-)

    Rozwiazanie posrednie - ratownik mowi "ja nie moge zejsc z posterunku,
    ale defibrylator jest w tamtym pokoju, jak pani dobrze kopnie w drzwi,
    to sie otworzą" :-)

    I wtedy bedziesz mogl art 26 stosowac - wobec wlamania :-)

    >>>> I co wtedy ?
    >>> Pisałem. Może i powinien być taki przepis, ale nie ma.
    >> Ale jest "kto nie udziela pomocy ..."
    >
    >Jest jeszcze przykładowo, "Kto zanieczyszcza wodę ..." i co z tego?

    No to zanieczyszczac nie wolno, i nie udzielac pomocy tez nie wolno.

    >>>>>> Odejście wartownika w wojsku może w konsekwecji spowodować
    >>>>>> setki
    >>>>>> ofiar.
    >>>>> Zwłaszcza, gdy pilnuje pustego magazynu amunicji i:-)
    >>>> A wie, ze pusty ?
    >
    >>> Ja wiedziałem, bo łaziliśmy po nim :-) Ale w planie zabezpieczenia
    >>> obiektu był posterunek wartowniczy i trzeba było dymać :-)
    >
    >> Jak to pare razy mowiono - skad wiesz, ze godzine przed twoja warta
    >> nie
    >> przywieziono czegos wymagajacego ochrony ?

    >Drzwi były otwarte. W zimie chowaliśmy się tam przed mrozem. Tak więc
    >wiedziałem.

    I zawsze sprawdzales na poczatku warty ?

    >> Albo, ze ktos nie planuje przywiezc w czasie twojej warty ?
    >> Zachcialo sie sluzyc, to trzeba dymac :-)

    >Byłby to dość karkołomny pomysł, bo i ta byśmy bez uprzedzenia do
    >ogrodzenia nie podeszli.

    Tym niemniej ktos mogl miec potrzebe zlozenia transportu w pilnowanym
    skladzie, sklad jest, warta wyznaczona ... tylko ze znikla ... i jak
    to wyglada dla prokuratora ? :-)

    Ale nie dyskutowaliscie, tylko pilnowaliscie.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1