W dniu 2010-02-04 12:24, Olek Kwas pisze:
> Dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienia.
> Roman Rumpel pisze:
>> Jeśli na niejawnym podjęto decyzje o wezwaniu świadka, to zarządzeniem
>> jest wzywany i dopóki nie odbędzie się rozprawa, na której świadek się
>> stawi, nie ma po co wydawać postanowienia dowodowego.
> Po co - to by było - aby powiadomić stronę (która nie wnioskowała o
> słuchanie świadka) o decyzji i aby mogła się ona przygotować do
> przesłuchania i mieć rozeznanie, co będzie się działo na rozprawie. Ale
> rozumiem, że z punktu widzenia obowiązujących przepisów nie jest to
> istotne.
> Pozdrawiam,
> AK
>


Ale sad sam z siebie świadka sobie wymyślił? Myślę, ze wątpię. Wniosek
był zgłoszony wpismie (które strona dostała) albo na rozprawie, o której
strona też wiedziała i o przebiegu której ma co najmniej wiedzę poprzez
dostęp do protokołu.
Zatem strona wie, ze taki świadek może się pojawić, więc powinna byc
przygotowana. I tyle. A zresztą o tym, czy świadkowie zostali wezwani i
jacy, można dowiedzieć się z akt i wtedy już ma się pewność, co do
koniecznych przygotowań. Sąd nie wyręcza stron, co do ich aktywności
procesowej.

--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadek