-
391. Data: 2024-08-21 00:07:03
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 20.08.2024 o 17:39, J.F pisze:
>> O stanowisku wyborców w sprawie aborcji można by było powiedzieć
>> cokolwiek, gdyby w tej sprawie ogłoszono referendum.
> No, jesli glosowali na partię, która to miała w progamie wyborczym ...
Tyle, że partie w programach wyborczych mają wiele rzeczy. Danemu
głosującemu mogło akurat na czymś innym zależeć.
>
>> tak, że ta część, co by poparła zakaz, to część popierająca stanowisko
>> KRK. Ta, która jest przeciwna, to część, która ma po prostu inne
>> (przeciwne) zdanie, zaś reszta nieobecna, to ta część, która nie tylko
>> stanowisko KRK, ale i w ogóle zagadnienie ma "tam gdzie słońce nie
>> dochodzi".
>> Przyczyn tego ostatniego stanu rzeczy może być wiele. To mogą być choćby [...]
> Jest jeszcze tak, ze TK orzekł, że to jednak niezgodne z Konstytucją.
> A i prezydent zapowiedział, że nie podpisze.
>
> I teraz wypadałoby:
> a) zmienić Konstytucje, lub
> b) zrobić refendum, aby pokazać, że "większość narodu tak chce".
> A i to chyba za mało, bo chciec, to sobie może, tu o Konstytucję
> chodzi,
> c) zmienic lub zlikwidować TK i prezydenta ?
Zdecydowanie "A". W drodze referendum nadal nie można głosować ustaw
niezgodnych z Konstytucją, a usuwanie TK, czy Prezydenta jest bez sensu
w tym wypadku, bo każdy inny podobny twór powinien tak samo zadziałać.
--
(~) Robert Tomasik
-
392. Data: 2024-08-21 00:32:22
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 21 Aug 2024 00:07:03 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 20.08.2024 o 17:39, J.F pisze:
>>> O stanowisku wyborcĂłw w sprawie aborcji moĹźna by byĹo powiedzieÄ
>>> cokolwiek, gdyby w tej sprawie ogĹoszono referendum.
>> No, jesli glosowali na partiÄ, ktĂłra to miaĹa w progamie wyborczym ...
>
> Tyle, Ĺźe partie w programach wyborczych majÄ wiele rzeczy. Danemu
> gĹosujÄ cemu mogĹo akurat na czymĹ innym zaleĹźeÄ.
Owszem.
Co prawda byĹ to punkt dosc wyraĹşny, ale ... ile % zdobyĹa ta partia?
5%?
>> Jest jeszcze tak, ze TK orzekĹ, Ĺźe to jednak niezgodne z KonstytucjÄ .
>> A i prezydent zapowiedziaĹ, Ĺźe nie podpisze.
>>
>> I teraz wypadaĹoby:
>> a) zmieniÄ Konstytucje, lub
>> b) zrobiÄ refendum, aby pokazaÄ, Ĺźe "wiÄkszoĹÄ narodu tak chce".
>> A i to chyba za maĹo, bo chciec, to sobie moĹźe, tu o KonstytucjÄ
>> chodzi,
>> c) zmienic lub zlikwidowaÄ TK i prezydenta í ˝íą
>
> Zdecydowanie "A".
Zdecydowanie. Ale to trudne. I chyba powinno byc trudne :-)
> W drodze referendum nadal nie moĹźna gĹosowaÄ ustaw
> niezgodnych z KonstytucjÄ ,
Eee, chyba mozna, tylko potem mogÄ byÄ szybko uniewaĹźnione :-)
> a usuwanie TK, czy Prezydenta jest bez sensu
> w tym wypadku, bo kaĹźdy inny podobny twĂłr powinien tak samo zadziaĹaÄ.
Nowy TK to nowi ludzie. MogÄ miec inne przekonania :-)
A tu szczÄĹliwie ten TK ma wadÄ prawnÄ . A prezydenta mozna by odwoĹaÄ
za to, ze do tej wady dopuĹciĹ i dobrowadziĹ :-)
J.
-
393. Data: 2024-08-21 06:17:25
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.08.2024 o 03:19, A. Filip pisze:
> A zadziała? Do wymiany składu TK _bez siupów_ wystarczają dwie kadencje
> Sejmu. (kadencja sędziego TK to 9 lat [KRP-194.1]). Zrobienie tego z
> siupami to prawny idiotyzm (bo będzie spora szansa że siupy powtórzą w
> drugą stronę), być może z pewnym _politycznym_ sensem (Jak nas nie
> wybierzecie to "Oni" cofną).
Przecież właśnie to zrobiły pisy. Pisałem o tym że pis narobił znacznie
więcej szkód niż się wydawało przeciętnemu chłopkowi roztropkowi, bo
sprzątanie po nim będzie się odbywało w podobnym trybie...
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
394. Data: 2024-08-21 07:10:39
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 21 Aug 2024 06:17:25 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 21.08.2024 o 03:19, A. Filip pisze:
>> A zadziała? Do wymiany składu TK _bez siupów_ wystarczają dwie kadencje
>> Sejmu. (kadencja sędziego TK to 9 lat [KRP-194.1]). Zrobienie tego z
>> siupami to prawny idiotyzm (bo będzie spora szansa że siupy powtórzą w
>> drugą stronę), być może z pewnym _politycznym_ sensem (Jak nas nie
>> wybierzecie to "Oni" cofną).
>
>
> Przecież właśnie to zrobiły pisy. Pisałem o tym że pis narobił znacznie
> więcej szkód niż się wydawało przeciętnemu chłopkowi roztropkowi, bo
> sprzątanie po nim będzie się odbywało w podobnym trybie...
Ba - pozostawienie tego jak jest, to przyzwolenie powtórkę w
przyszłości.
Więc wydaje się, że trzeba zareagować, tylko jak.
Na razie chyba woli politycznej nie ma ... czy chęć jest, ale szabel
brak?
A teraz z kolei TK broni Glapińskiego niczym niepodległości, i trudno
mi powiedziec - realizuje partyjną linię, czy faktycznie tak wynika z
Konstytucji.
PiS zacząli wymieniac sedziów w TK od 2015, wiec wielu się kadencja
wkrótce skończy.
Swoją drogą, żeby takich siupów nie było, to trzeba by coś zmienić.
Dożywotnie stanowiska, wzorem USA? Nie dłużej niż do 70 roku życia?
To też grozi, że partia wybierze młodego, żeby ja reprezentował przez
kolejne 30 lat ...
J.
-
395. Data: 2024-09-12 12:22:56
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 05.08.2024 o 15:17, Robert Tomasik pisze:
> Moim zdaniem to działa tak. Jak ktoś jest mądry i ma coś mądrego do
> powiedzenia, to wyraża swoje poglądy w standardowych miejscach, gdzie
> mogą przyjść zainteresowani. Jak ktoś sam nawet nie wierzy w to, co
> wygłasza i jest przekonany, ze nikt tego nie przyjdzie posłuchać, to
> właśnie wyszukuje takie miejsca gdzie dużo ludzi przychodzi w innym
> celu.
Religia w szkołach pasuje?
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
396. Data: 2024-09-12 16:41:16
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 12.09.2024 o 12:22, Kviat pisze:
>> Moim zdaniem to działa tak. Jak ktoś jest mądry i ma coś mądrego do
>> powiedzenia, to wyraża swoje poglądy w standardowych miejscach, gdzie
>> mogą przyjść zainteresowani. Jak ktoś sam nawet nie wierzy w to, co
>> wygłasza i jest przekonany, ze nikt tego nie przyjdzie posłuchać, to
>> właśnie wyszukuje takie miejsca gdzie dużo ludzi przychodzi w innym celu.
> Religia w szkołach pasuje?
Religia pasuje o tyle, że to bezpieczniej, by ksiądz przyszedł do
szkoły, zamiast grupa dzieci ma biec na parafię. Natomiast uważam, że po
pierwsze religia zdecydowanie nie jest tak skomplikowana, by trzeba było
jej uczyć kilkanaście lat, a po drugie że zdecydowanie powinna to być
bardzie religioznawstwo oraz etyka. Pewne dogmaty (nie zabijaj
przykładowo) są uniwersalne i w strefie jakiejkolwiek kultury byś się
nie znalazł, mogą się przydać. Jak nie wiadomo, jak należy się zachować,
tom należy się zachować przyzwoicie. Dekalog akurat stanowi zbiór takich
uniwersalnych zasad.
Natomiast w czasach, gdy ja chodziłem do szkoły państwo księży nie
utrzymywało. Nie widzę powodu, by ich utrzymywać pod pozorem lekcji
religii. Zwłąszcza w sytuacji, gdy procentowy udział katolików wśród
dzieci spada. To zdecydowanie należałoby inaczej rozwiązać.
Najrozsądniejszym wydaje się odpis od podatku. Wskazujesz, na jaki
związek wyznaniowy, a w ostateczności idzie na sport przykładowo. Coś by
tam się dało takiego niewzbudzającego kontrowersji wymyślić.
--
(~) Robert Tomasik
-
397. Data: 2024-09-12 20:16:44
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 12.09.2024 o 16:41, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 12.09.2024 o 12:22, Kviat pisze:
>>> Moim zdaniem to działa tak. Jak ktoś jest mądry i ma coś mądrego do
>>> powiedzenia, to wyraża swoje poglądy w standardowych miejscach, gdzie
>>> mogą przyjść zainteresowani. Jak ktoś sam nawet nie wierzy w to, co
>>> wygłasza i jest przekonany, ze nikt tego nie przyjdzie posłuchać, to
>>> właśnie wyszukuje takie miejsca gdzie dużo ludzi przychodzi w innym
>>> celu.
>> Religia w szkołach pasuje?
>
> Religia pasuje o tyle, że to bezpieczniej,
Fikołki hipokrytów zachowaj dla siebie.
Ludzie do szkoły chodzą w innym celu, więc to tak nie działa.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
398. Data: 2024-09-12 20:32:03
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 12.09.2024 o 20:16, Kviat pisze:
>>>> Moim zdaniem to działa tak. Jak ktoś jest mądry i ma coś
>>>> mądrego do powiedzenia, to wyraża swoje poglądy w
>>>> standardowych miejscach, gdzie mogą przyjść zainteresowani.
>>>> Jak ktoś sam nawet nie wierzy w to, co wygłasza i jest
>>>> przekonany, ze nikt tego nie przyjdzie posłuchać, to właśnie
>>>> wyszukuje takie miejsca gdzie dużo ludzi przychodzi w innym
>>>> celu.
>>> Religia w szkołach pasuje?
>> Religia pasuje o tyle, że to bezpieczniej,
> Fikołki hipokrytów zachowaj dla siebie. Ludzie do szkoły chodzą w
> innym celu, więc to tak nie działa.
Nie wierz wszystkiego swoją miarą.
--
(~) Robert Tomasik
-
399. Data: 2024-09-12 21:20:22
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 12.09.2024 o 20:26, A. Filip pisze:
> Ludzie (dzieci) nie chodzą do szkoły z powodu_obowiązku_ szkolnego?
>
> A co do jego argumentacji ja się z nią nawet sporawo zgadzam o ile:
> a) religia jako przedmiot nie jest obowiązkowa (niby nie jest)
> b) nauczyciele religii nie są opłacani przez państwo (obecnie w RP3 są).
> Nieodpłatne udostępnianie pomieszczeń w szkole to dla mnie mniejszy
> problem od opłacania katechetów*przez państwo* .
To opłacanie przez państwo jest podstawowym problemem. To jest po prostu
ukryte finansowanie jednego z kościołów przez państwo. To rodzi cały
szereg problemów. Przykładowo walkę o toi, by były 2 godziny, a ne
jedna. Nikt mi nie powie, że to ma związek z religijnością młodzieży.
Nawet Episkopat argumentuje, że z zaskoczenia część nauczycieli musi się
przekwalifikować. Ciekawe, kiedy zdążyli się przekwalifikować w
przeciwną stronę.
Uważam, że lekcje Religii w szkołach powinny być organizowane na
podobnych zasadach, co dodatkowe lekcje języków obcych. Zainteresowana
grupa rodziców opłaca katechetę, a szkoła udostępnia za darmo salę, by
dzieci nie łaziły po mieście. I to jest zdrowe podejście moim zdaniem.
--
(~) Robert Tomasik
-
400. Data: 2024-09-13 09:34:59
Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 12.09.2024 o 21:20, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 12.09.2024 o 20:26, A. Filip pisze:
>> Ludzie (dzieci) nie chodzą do szkoły z powodu_obowiązku_ szkolnego?
>>
>> A co do jego argumentacji ja się z nią nawet sporawo zgadzam o ile:
>> a) religia jako przedmiot nie jest obowiązkowa (niby nie jest)
>> b) nauczyciele religii nie są opłacani przez państwo (obecnie w RP3 są).
>> Nieodpłatne udostępnianie pomieszczeń w szkole to dla mnie mniejszy
>> problem od opłacania katechetów*przez państwo* .
>
> To opłacanie przez państwo jest podstawowym problemem.
Podstawowym problemem jest brak rozdziału państwa od religii.
> Uważam, że lekcje Religii w szkołach powinny być organizowane na
> podobnych zasadach, co dodatkowe lekcje języków obcych.
Lekcje religii nie powinny byś organizowane przez państwo, a tym
bardziej w szkołach.
> Zainteresowana grupa rodziców opłaca katechetę, a szkoła udostępnia za darmo salę,
Niby dlaczego za darmo? Religia, to nie lekcje języków obcych.
Po drugie, religie nie powinny mieć wstępu do szkół. Żadne religie.
Religianci domagają się dostępu do szkół, a jak się zmieni dominująca
religia, to ze zdziwieniem będą pytać, kto im na to pozwolił.
> by dzieci nie łaziły po mieście.
To nie puszczać samych na miasto.
Jak rodzicowi bardzo zależy, to zaprowadzi bąbelka na religię i go
przypilnuje, żeby mu się tam nic nie stało.
> I to jest zdrowe podejście moim zdaniem.
Zdrowym podejściem jest nie mieszanie dzieciom w głowach, że religia ma
coś wspólnego z nauką i dlatego jest w szkole.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr