eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoProkuratura i stawiane zarzutów. › Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
  • Data: 2018-04-01 04:07:51
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2018-03-30, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 30.03.2018 o 02:53, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Ale co jest postawą konfrontacyjną? Jazda na rowerze (w zimę to już
    >>
    >> Np. przerzucanie się paragrafami w trakcie takiej interwencji.
    >> Bezsensowna słowna przepychanka, która do niczego nie prowadzi, poza
    >> potencjalną eskalacją konfliktu.
    >
    > Czyli dochodzisz do wniosku, że nie warto znać swoich praw, bo
    > korzystanie z nich jest postawą eskalacyjna?

    Prawa zawsze warto znać o ile jest to praktykowalnie-praktyczne. Jak z
    nich potem korzystasz to już zalezy do Ciebie.

    >> Poza tym, wydaje mi się, że jak ktoś ma
    >> tak wielką niechęć do policji, to to widac, bo wbrew stereotypom, tam są
    >> normalni ludzie a taką niechęć się łatwiej wyczuwa niż ukrywa.
    > Od razu wielka niechęć. Ja po prostu zdaję sobie sprawę, ze policja nie
    > jest dla mojej wygody czy żeby mi pomóc i tyle. Oraz że lepiej unikać z
    > nimi kontraktów dopóki nie jesteś zmuszony. Prawdę mówiąc w większości
    > przypadków nie miałem z nimi jakiś wybitnie nieprzyjemnych sytuacji i
    > zaczynało się na dzień dobry i kończyło na do widzenia. Ze względną
    > kulturą po środku.

    Słowem swoją niechęć opierasz i podbudowujesz głównie na sensacyjnych
    doniesieniach medialnych. Jak kraj ma prawie 40m mieszkańców to takich
    doniesień trochę będzie. To już mój osoboisty antyklerykalizm, ma chyba
    mocniejsze podstawy, choć też jest gównie medialny.

    > Kopać się rzeczywiście nie warto, znać swoje prawa już tak. Dla
    > przykładu "za studenta" zdarzało mi się dyskutować z funkcjonariuszami
    > an temat picia piwa i tłumaczenia im, że nie ma zakazu picia w miejscach
    > publicznych. I to działało (obecnie nadeszła wolność wprowadzona przez
    > człowieka wolności i już zakaz jest).

    Dyskutować zawsze można jeśli nie jest to pyskówka i obie strony są
    chętne.

    > Ale głównie chodzi o idiotyczne wypowiedzi rzeczników i Robertów, którzy
    > zamiast jak ich kumple coś odwiną to przyznać, że spieprzyli, to bronią
    > ich bez sensu. I masz poczucie, że wszelkie akcje z youtuba czy portali
    > dotyczą ciebie, bo w końcu oragny policji całkiem oficjalnie mówią, ze
    > wszystko odbyło się zgodnie z procedurami i tak ma być. To właśnie
    > powoduje, że całym przekonaniem piszę, że policja nie jest dla
    > obywatewli, ale sama dla siebie i jak komuś pomogą to raczej
    > przypadkiem. Jak zaszkodzą to też raczej z powodu chęci wyrobienia
    > sttystyki a nie na złość, tylko prawdopodobieństwo, że ci zaszkodzą jest
    > o rząd wielkości większe, niż że ci przypadkiem pomogą.

    Nie mam sił na kolejną iterację ale Robert po prostu mówi jak mogło być
    co niekoniecznie oznacza, że tak być musiało. Natomiast dzieli jedną
    cechę z większością rzeczników: fatalny PR :)

    W innych krajach te poicje też są często takie sobie, ale wydaje się, że
    rzecznicy są wyszkoleni, aby minimalizować szkody wizerunkowe, a nie je
    powiekszać.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1